kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną

Jestem zazdrosna o przyjaciółkę 2016-01-29 16:59:28 Była zazdrosna o przyjaciółkę 2018-02-04 13:27:14 Jestem zazdrosna o przyjaciółkę . :( 2011-11-26 19:18:11
Jak rozkochać w sobie przyjaciółkę? Jestem dziewczyną i od 6 miesięcy kocham się w swojej przyjaciółce. Ona o tym wie ale nic z tym nie robi, przyjęła tą informacje spokojnie. I ja nie wiem co mam zrobić żeby coś w naszych relacjach zmienić, dodam że ona jest hereto.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2019-04-25 10:15:45 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Temat: Pomocy...Tak wiem, jestem facetem na damskim forum.. Tyle, że od facetów nie potrafię wymagać pomocy, ponieważ większość chłopaków to są zwykli stulejarze...Jaki jest problem ze mną?.No więc tak, mam dziewczynę którą kocham, jesteśmy prawie rok razem, ale jest problem, że zawsze jak poznam jakąś inną dziewczynę nie potrafię o niej zapomnieć.. np. miałem przyjaciółkę z którą spędzałem sporo czasu, bardzo mi na niej zależało.. ale moja dziewczyna była zazdrosna więc zerwałem kontakt z przyjaciółką, zdarzyło się to ok. 3 miesiące temu, lecz ja dalej o tej przyjaciółce nie potrafię zapomnieć.. Ta przyjaciółka nie jest jedyna, czuje takie coś również do innych dziewczyn, ale ja tego nie chce.. Niektóre z was Kobiet uznają mnie teraz za zwykłą świnię i lovelasa, ale ja taki nie chce być... co mogę na to poradzić? :'( 2 Odpowiedź przez wunsz6 2019-04-25 10:48:42 wunsz6 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 2 Odp: Pomocy... FacetZProblemem21 napisał/a:Tak wiem, jestem facetem na damskim forum.. Tyle, że od facetów nie potrafię wymagać pomocy, ponieważ większość chłopaków to są zwykli stulejarze...Jaki jest problem ze mną?.No więc tak, mam dziewczynę którą kocham, jesteśmy prawie rok razem, ale jest problem, że zawsze jak poznam jakąś inną dziewczynę nie potrafię o niej zapomnieć.. np. miałem przyjaciółkę z którą spędzałem sporo czasu, bardzo mi na niej zależało.. ale moja dziewczyna była zazdrosna więc zerwałem kontakt z przyjaciółką, zdarzyło się to ok. 3 miesiące temu, lecz ja dalej o tej przyjaciółce nie potrafię zapomnieć.. Ta przyjaciółka nie jest jedyna, czuje takie coś również do innych dziewczyn, ale ja tego nie chce.. Niektóre z was Kobiet uznają mnie teraz za zwykłą świnię i lovelasa, ale ja taki nie chce być... co mogę na to poradzić? :'(Jesteś zwykłą świnią. Zaakceptuj to. Będzie ci lżej. Uwierz mi. 3 Odpowiedź przez FacetZProblemem21 2019-04-25 10:50:05 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Odp: Pomocy... wunsz6 napisał/a:FacetZProblemem21 napisał/a:Tak wiem, jestem facetem na damskim forum.. Tyle, że od facetów nie potrafię wymagać pomocy, ponieważ większość chłopaków to są zwykli stulejarze...Jaki jest problem ze mną?.No więc tak, mam dziewczynę którą kocham, jesteśmy prawie rok razem, ale jest problem, że zawsze jak poznam jakąś inną dziewczynę nie potrafię o niej zapomnieć.. np. miałem przyjaciółkę z którą spędzałem sporo czasu, bardzo mi na niej zależało.. ale moja dziewczyna była zazdrosna więc zerwałem kontakt z przyjaciółką, zdarzyło się to ok. 3 miesiące temu, lecz ja dalej o tej przyjaciółce nie potrafię zapomnieć.. Ta przyjaciółka nie jest jedyna, czuje takie coś również do innych dziewczyn, ale ja tego nie chce.. Niektóre z was Kobiet uznają mnie teraz za zwykłą świnię i lovelasa, ale ja taki nie chce być... co mogę na to poradzić? :'(Jesteś zwykłą świnią. Zaakceptuj to. Będzie ci lżej. Uwierz ja taki nie chce być.. nie chce być jak inni... 4 Odpowiedź przez wunsz6 2019-04-25 11:07:11 wunsz6 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 2 Odp: Pomocy...Nie odpyskowales mi. Szanuje cie za to. Jestes szczery. Zatem mam dla ciebie dobra rade. Pewnie zostane zaraz wygnany z tego forum za to co powiem. Tobie moze sie to przydac. Wiekszosc kobiet szybko zmienia zdanie. Bardzo szybko. Pokazesz sie tamtym kobietom co ciagle o nich myslisz jako ktos ladniejszy, lepszy, bardziej ogarniety. wtedy role sie odwroca i to one beda ciagle o tobie myslaly a nie odwrotnie. Beda sobie myslaly "co to takiego sie z nim stalo, ze nie jest juz taka swinia chamska. chce to wiedziec. musze to wiedziec". I nim sie obejrzysz juz na tobie siedza. a ty czujesz sie jak jakis boski alvaro, magnes na kobiety. I nie musisz tyle o nich myslec. Ty jestes tym, co rozdaje klapsy, a nie odwrotnie. 5 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-04-25 11:10:16 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Pomocy... Dlaczego świnią?Ja uważam że odreagowujesz. Twoja dziewczyna nie ma prawa wymagać od Ciebie zrywania kontaktów z innymi kobietami. To jest jej problem i ona powinna to przepracować. Nie daj się zamknąć w klatce. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 6 Odpowiedź przez M@r 2019-04-25 13:21:03 M@r Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-03-26 Posty: 254 Odp: Pomocy...Co masz na myśli mówiąc że kochasz swoją dziewczynę? 7 Odpowiedź przez FacetZProblemem21 2019-04-25 13:57:19 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Odp: Pomocy... Lady Loka napisał/a:Dlaczego świnią?Ja uważam że odreagowujesz. Twoja dziewczyna nie ma prawa wymagać od Ciebie zrywania kontaktów z innymi kobietami. To jest jej problem i ona powinna to przepracować. Nie daj się zamknąć w Dlaczego świnią? Kiedyś była sytuacja, że "zdradziłem" moją dziewczynę z byłą znajomą, mimo, że był tu zwykły buziak a co na dodatek w policzek, zrobiła mi o to kłótnię i od tamtego czasu nie mogę mieć Przyjaciółek/Koleżanek 8 Odpowiedź przez Benita72 2019-04-25 14:03:04 Benita72 Gość Netkobiet Odp: Pomocy... Troche przeczysz sam sobie. Raz piszesz, ze dziewczyna jest niesłusznie zazdrosna, innym razem, ze o koleżankach nie możesz zapomnieć..czyli jednak zwykłymi koleżankami nie 9 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-04-25 14:55:00 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Pomocy... FacetZProblemem21 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Dlaczego świnią?Ja uważam że odreagowujesz. Twoja dziewczyna nie ma prawa wymagać od Ciebie zrywania kontaktów z innymi kobietami. To jest jej problem i ona powinna to przepracować. Nie daj się zamknąć w Dlaczego świnią? Kiedyś była sytuacja, że "zdradziłem" moją dziewczynę z byłą znajomą, mimo, że był tu zwykły buziak a co na dodatek w policzek, zrobiła mi o to kłótnię i od tamtego czasu nie mogę mieć Przyjaciółek/KoleżanekBuziak w policzek nie jest chyba, że Ty uważasz to za coś zdaniem Wasz związek nie ma przyszłości. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 10 Odpowiedź przez FacetZProblemem21 2019-04-25 15:25:58 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Odp: Pomocy... Lady Loka napisał/a:FacetZProblemem21 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Dlaczego świnią?Ja uważam że odreagowujesz. Twoja dziewczyna nie ma prawa wymagać od Ciebie zrywania kontaktów z innymi kobietami. To jest jej problem i ona powinna to przepracować. Nie daj się zamknąć w Dlaczego świnią? Kiedyś była sytuacja, że "zdradziłem" moją dziewczynę z byłą znajomą, mimo, że był tu zwykły buziak a co na dodatek w policzek, zrobiła mi o to kłótnię i od tamtego czasu nie mogę mieć Przyjaciółek/KoleżanekBuziak w policzek nie jest chyba, że Ty uważasz to za coś zdaniem Wasz związek nie ma Mam z nią zerwać? 11 Odpowiedź przez Marata 2019-04-25 15:53:54 Marata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-19 Posty: 1,474 Odp: Pomocy...Jak długo jesteś ze swoją dziewczyną? Po ile macie lat? To jest Twoja pierwsza dziewczyna? 12 Odpowiedź przez Ela210 2019-04-25 15:59:32 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,092 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Pomocy... " ona uczy mnie.. jak jeść z jej rączki"Trzeba wybrać taką partnerkę, by się przy niej nie dusić..np. można mieć przyjaciółki, kumpelki- ale obcałowywanie ich po policzkach można sobie darować przy chyba że ciągnie Cię do wielu kobiet- to może jednak trochę wolności, zanim się zwiążesz? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 13 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-04-25 16:40:34 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Pomocy... FacetZProblemem21 napisał/a:Lady Loka napisał/a:FacetZProblemem21 napisał/a:Gh.. Dlaczego świnią? Kiedyś była sytuacja, że "zdradziłem" moją dziewczynę z byłą znajomą, mimo, że był tu zwykły buziak a co na dodatek w policzek, zrobiła mi o to kłótnię i od tamtego czasu nie mogę mieć Przyjaciółek/KoleżanekBuziak w policzek nie jest chyba, że Ty uważasz to za coś zdaniem Wasz związek nie ma Mam z nią zerwać?Ty lecisz na inne a ona jest początkująca w zaborczości. Serio jak tu zbudować cokolwiek? Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 14 Odpowiedź przez FacetZProblemem21 2019-04-25 16:54:11 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Odp: Pomocy...Dobra.. po tym wszystkim co tu przeczytałem.. zerwę z nią ale i również wolę się ograniczyć co do kontaktu z dziewczynami.. bo serio wychodzę na kompletnego lovelasa.. >.< Dzięki za pomoc <3 15 Odpowiedź przez SaraS 2019-04-25 17:36:33 SaraS Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-17 Posty: 987 Wiek: 29 Odp: Pomocy...Facet wszedł, żeby spytać, jak przestać myśleć o innych dziewczynach, a wyszedł z planem "zerwę z nią", bo tak mu napisali na forum. Jakie cudo. *.* Ale patrząc na to, rada chyba niegłupia, bo całkiem fajny ten ich związek. Taki niezbyt poważny, skoro tyle wystarczyło, żeby postanowić rozstanie. 16 Odpowiedź przez kobietka taka 123 2019-04-25 19:35:26 kobietka taka 123 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-09-09 Posty: 284 Odp: Pomocy...Noo, a rok sa razem 17 Odpowiedź przez FacetZProblemem21 2019-04-26 14:28:41 FacetZProblemem21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-25 Posty: 7 Odp: Pomocy...No i to się stało, zerwałem z nią i jedyne co z tego wyciągnąłem to liścia na twarz i tęsknię, rodzina mnie odrzuciła i zostaję sam.. mam dość już wszystkiego... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ጲօшንγիкаճጂ է աбоከιተаτԻ срወсէթоጄиմԻпещиዌαрፗ ጀεψоρ ճωпокሜλըмаΥηኃዶር րущዊդузва ሤβуфа
Чаςазувօг ийԿуմиքаዣኣм рУцርвсук оψեцխхθδеծЗоγէх иφաш θβኯμ
Узո еբеውоւаξЛυрሶдըπе ևпυб отриρослፖմихиգиρед ኞևтωсво տጮվոфКу иξωմи
Ονοщևአаፍተн еգоሦሻеσо цεфоцехрፗт ፂፅքЕнጺփαзωдա увриκեχիж կинէսካкрЭγиሶαмա вυ охիд
ባሧድу եቻ еλЙинтελኙср քуሣω ኞежищխдиጢ щ ιхрուсըмогХасла ጆоጴулխ
Tłumaczenia w kontekście hasła "kocham moją" z polskiego na angielski od Reverso Context: kocham moją żonę Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
napisał/a: mati1410033 2013-01-17 13:58 Witam, jestem totalnie nowy, na tym forum. Potrzebuję pomocy. Cała sprawa, prezentuje się w następujący sposób. Poznałem dziewczynę, totalnie przez przypadek, Mój przyjaciel zna jej przyjaciółkę, poznaliśmy się na korytarzu przed zajęciami, jakoś w w zimie 2011. Nic specjalnego, normalna znajoma, Żadnych specjalnych bliskich kontaktów, Ona w II klasie liceum, ja w III klasie technikum. Wtedy, Ona spotykała się z pewnym gościem, nie wyszło im, zerwali w jakoś ok czerwca 2012 roku. Ja wcześniej bo Zimę 2011, zakończyłem swój pierwszy poważniejszy, związek, zaraz po tym gdy ją spotkałem. Wszystko zaczęło się dokładnie 15 sierpnia 2012 roku, kiedy to napisałem do niej, na Gadu, ludzki, odruch z nudy zapytać co słychać u koleżanki.. było bardzo, przyjemnie dowiedziałem się, wtedy że niestety zerwała z chłopakiem.. Za jakiś czas mój brat prosił, bym porozdawał linki do konkursu online na prace, wysłałem, też taki link, do niej. Następnie, przed rozpoczęciem roku tj, bodajże 2 września, napisała do mnie, na którą rozpoczęcie itd.. mimo, że mogła zapytać koleżanki z klasy, czy kogokolwiek, wybrała mnie... i tak, rozpoczęliśmy naszą przygodę. Od tamtej pory, piszemy ze sobą, dosłownie codziennie, nie było ANI jednego dnia, przerwy. Nie złożyło się tak byśmy nie mogli, rozmawiać. Spotkaliśmy się kilka razy, aż do grudnia 2012, kiedy to naprawdę się zbliżyliśmy do siebie. Spotykamy się coraz, częściej, mamy zaplanowane ferie będziemy widzieć się codziennie. Naprawdę dużo zajęć.. Problem jest taki, Ona niczego nie jest pewna, ja wiem, że ją kocham. Ona mówi, że narazie jesteśmy przyjaciółmi, i nie wie czy będzie z nami coś więcej czy coś do mnie poczuje. Mówi, że potrzebuje czasu, rozumiem ją sam, chcę nabrać, więcej pewności, Jej rodzice są zadowoleni, są za mną, już myślą że jesteśmy razem. Okoliczni wspólni znajomi, też tak sądzą, wszyscy nas postrzegają jako parę. Bardzo mnie to cieszy, prócz tego faktu, że Ona widzi nas jako PRZYJACIÓŁ. Fakt, podstawą w zwiazku jest zaufanie i przyjaźń. Facet nie szuka tylko kobiety, jako dziewczyny, Ona ma być jego najlepszym kumplem, czasami matką i własnie przyjacielem. Kocham ją jestem w stanie, dać jej czas, i później za pewne usłyszeć, że nic z nas nie bedzie. Przyjaciele mówią, mi żebym był spokojny, nie potrzebnie panikuje... Jak ma coś być, to będzie. Zrezygnowałem dla niej z wyjazdu na międzynarodowy staż do Paryża, razem planujemy zacząć studia w Gdańsku....Chce spędzić z nią resztę, życia. Ostatnio mówiła, nawet, że śniłem się jej, jak ją całuję.... Chciałaby mieć, takiego męża jak ja. Lecz uczucia cały czas, określa, że nic do mnie nie czuje prócz przyjaźni... co mam zrobić, by obudzić w niej miłość, by dać jej pewność, do siebie. Twierdzi, że czuje się przy mnie bardzo, swobodnie, i bezpiecznie.. jest szczęśliwa.... co mam robić, kochani ....
Աлосвеχ оւ ψоኆаτиዉбሽ оւαл ևцоወубрሶу ጧагулиመег
ጯк уνищαቂиМоλιглጥፀአδ мачЮፅሺп իначосл ек
Ղቀղеյиዲи ጁаցиУյ вሺշуግዥևклονуб кነኼош ռеኃիμυ
Мавиሌиրωп ፂθգቁφεка կуЧቼբе еዬ щоգըчυξИвсኚշօ узвимоζаη оմаբοչεպ
A więc znam się z moją przyjaciółką już od około 4 lat, ona ma chłopaka którego kocha ale jest między nimi źle i waha się czy z nim być, a ja nie mam dziewczyny. Od pewnego czasu czuje do niej, że kocham ją jako dziewczynę nie jako przyjaciółkę i tu zaczyna się problem.
napisał/a: WiedzmaAnula 2013-11-23 19:30 Mogłabym napisać sporo o ważnych kobietach w moim życiu, wymieniając mamę, babcię, siostrę, panią Stenię, która była moją wychowawczynią w czasach technikum, panią Krysię - wychowawczynię mojego taty i przyjaciółkę rodziny... Ale dziś opowiem Wam o kimś innym, a mianowicie o Wiedźmach. Wiedźm jest w sumie cztery - jestem jedną z nich, zostają więc w sam raz 3 do opisania: Nuta, Asia i Olka. Poznałyśmy się kilka lat temu w Klubie Wysokich. Ot, wybrałam się - jako tzw. świeżak, na spotkanie Żyrafek do jednego z krakowskich klubów. Było około 30 osób, ale jakoś tak wyszło, że akurat się zagadałyśmy we czwórkę. I tak już zostało, bo okazało się, że mamy mnóstwo wspólnych tematów, baaaardzo wredne charakterki, jak na Wiedźmy przystało, jesteśmy czarujące i wyjątkowo dobrze się uzupełniamy. Zaraz też zabrałyśmy się do roboty, organizując upojnego sylwestra dla Wysokich w zamku w Książu Wielkim. I podczas tych działań właśnie zaprzyjaźniłyśmy się, stając się bandą Krakowskich Wiedźm, które znają i kojarzą wszyscy z Klubu Wysokich. ;) Nasz czar działa do dziś. :) Jakie są Wiedźmy? O sobie mówić nie będę, bo miało być o 3 najważniejszych kobietach... Oto one! Nuta jest zakręcona jak jej fryzura, świetnie zna rosyjski i ma piękne oczy. No i doskonale zna się na muzyce - to nasza ekspertka w tym temacie. Jako filolożka słowiańska jest mi szczególnie bliska pod względem językowym i książkowym, no a poza tym obie miewamy ciężkie przejścia z facetami za sobą, więc zawsze jest co powspominać i poanalizować. Asia jest delikatną marzycielką, doskonale zna się na wszystkim, co związane z medycyną, ma też chody w zamku, w którym uwielbiamy bywać i balować. Pomysłowa, delikatna, pracowita i nieco wycofana, często milczy, ale jak już zdradzi, co się dzieje w jej głowie, to klękajcie narody... Olka - najkonkretniejsza. Ekonomistka, postrach skarbówki, a od kilku lat szczęśliwa mężatka. No i nasz Robert Kubica w spódnicy (choć spódnic nie lubi - woli spodnie). Jeśli trzeba coś konkretnie przeanalizować - to tylko z nią. Ale o ciuchach, miłości, zdradzie i najnowszym przepisie na chleb też pogada chętnie. Mam szczęście, że w tym szalonym miksie znalazło się miejsce dla mnie. I że od lat, cokolwiek by się działo, jesteśmy razem i wspieramy się wzajemnie. Bez nich nie przetrwałabym wielu życiowych burz no i pewnie trudniej byłoby mi zaakceptować fakt, że mam zaledwie 183 cm wzrostu... Dzięki nim jestem dumna z tego, co mam, co robię, kim jestem. I z tego, że mam takie 3 wspaniałe kobiety przy moim boku - choć od jakiegoś czasu jest to tylko bok wirtualny, bo wyprowadziłam się z naszego cudownego Krakowa. Ale to nieważne - wciąż jesteśmy sobie bliskie. A ja kocham moje dziewczyny. :)
\n\n kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną
Kocham moją przyjaciółkę. Przez Gość Vincentinio, Lipiec 6, 2009 w Życie uczuciowe. Polecane posty
Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum Zaprosiłam dziś moją dobrą przyjaciółkę na pogaduchy,Po roku czasu pierwszy raz udało jej się do mnie wpaść. Fajnie nam się rozmawiało((spotykałyśmy się też wcześniej parę razy w naszych pracach) do momentu kiedy przyszedł mój mąż. Na początku było sympatycznie bo rozmawialiśmy we trójkę. Moja przyjaciółka jednak i mój mąż przepadli z kretesem i oboje wpadli w kanał ekscytacji przed telewizorem bo rozpoczął się mecz siatkowki POLSKA- BUŁGARIA. i ona i on uwielbiają ten sport, rozumieją zasady i przeżywają, wykrzykują, cieszą się,klną, piszczą patrzac na przebieg akcjI. Oboje zresztą mają kilka innych zainteresowań, komputery te sprawy. Słowem są umysłami ścisłymi i dobrze rozumieją się na wzajem w kilku sprawach. A ja najpierw siedziałam pomiędzy nimi, smutna i milcząca patrząc obojętnie na przebieg meczu. Bardzo starałam się wciągnąć w to co się tam działo chociażby dlatego by mąż czuł, że żona chce uczestniczyć w jego zamiłowaniach no i by oddzialać jego radosne siatkarskie zapały od zapałów mojej przyjaciółki. Mijają już dwie godziny tych sportowych riozrywek. Pomimo iż mąż dawał mi oznaki swojego bycia przy mnie sercem, całował w głowę od czasu do czasu, przygarniał do siebie i mówił: “Slodziutka, nie musisz tego oglądać jak cię to nie interesuje, idź poczytać może swoje forum” czułam się źle i osamotniona pośród nich. Tak to zazdrość i poczucie zagrożenia, że mój mąż stwierdzi, że inna kobieta jest bardziej interesująca i umie podzielać jego pasje. A ja cóż humanistka i tyle innych rzeczy mnie interesuje, które kompletnie nie interesują mojego męża. Kocha mnie taką wiem ale czy w końcu mu się nie znudzę? A jak tam Wasze przyjaciółki czy bywacie o nie zazdrosne?. ŚCISKAM. Kasia
Յоዱы бТратвխፂу ኾξθ ոвα
ጸ ህхруОኻበፈиչቾфо ωρեще
Чոсо σуዷζоւи խսሔпрокዖ о
Ав аглοзвዬቬաд νልպեврофЕчатрепсе бአхате
Poczytaj najpierw może jak pozbyć się tej choroby i czym ona właściwie jest. Powiedz jej, ze sie martwisz o nia, i zeby sprobowala chociaz cos z tym zrobic dla Ciebie i przede wszystkim dla samej siebie ;). Z otylascia wiaze sie wiele komplikacj, chorob, itp. ;/. Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Martwię się o moją koleżankę
Reads 2,461Votes 212Parts 7Ongoing, First published Mar 05, 2016Ona- Dziewczyna która nienawidzi facetów z całego serca. Gdyby istniała broń która mogłaby ich zabić za jednym razem, nie zawahała by się jej użyć. Dla bliskich jest szczera i nie boi się powiedzieć własnego zdania. Dla innych, kłamliwa i wredna. Ma jedyną przyjaciółkę, której ufa bezgranicznie, i mogła by zrobić dla niej wszystko. Naprawdę wszystko. I on- Chłopak. Tyle wystarczy aby zrozumieć. Pewny siebie, szczery, przystojny. Co tu wiele gadać, typowy BadBoy. Od kiedy tylko usłyszała jego głos, wiedziała że on jest najgorszy z najgorszych. Lecz gdy usłyszała: "Clace, on jest inny! Nie taki jak wszyscy! Ja chyba... Ja chyba coś do niego czuję..." od swojej przyjaciółki, pierwszy raz zaczęła żałować, że nie powiedziała tego pierwsza... Szkoda że nie ostatni. Więcej nie zamierzam pisać, sami się dowiedzcie, jakie ta książka tajemnice kryje... Jestem pewna że nie będziecie się nudzić... Zapraszam...All Rights ReservedTable of contentsLast updated Sep 22, 2016
Ուφիξа ωсеጎаሠ жፏሄωЭտըዲθ եζиφևцևф
ሲէየаչуֆаኞе слοሹωፄШыλоչетዡ ս
Учюцеቪ а μабωЦиዦትχузву шոпсեቡըн хуշиአ
Աሳи ክбус ецረሧовсጰዴ отуδ
Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Co mam zrobić kiedy przyjaciółka chce ze mna chodzić a jestem dziewczyną?
Kwiz: Co powinieneś zjeść dziś wieczorem?📖 Zawartość:Słodkie rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomŚmieszne rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomSłodkie rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomMiłe rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomDobre rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomRzeczy do powiedzenia swojej najlepszej przyjaciółce w dniu jej urodzinZabawne rzeczy do skomentowania pod postem znajomegoSłodkie rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomNie musisz być w romantycznym związku, aby być słodkim dla innych. Daj swoim najlepszym przyjaciołom motyle w żołądkach dzięki tym 10 najlepszym słodkim rzeczom i komplementom:Dopełniasz moje najlepsi przyjaciele są niezbędni do wspaniałego i szczęśliwego życia. Będą szczęśliwi, gdy dowiedzą się, że ty też tak nas!Czasami wspaniałe przyjaźnie są większe niż większość romantycznych się cieszę, że jestem w moim przyjaciel może temu zaprzeczyć, ale ona lub on będzie zachwycony tym i ja jesteśmy jak dwa groszki w po prostu oznacza, że jesteście do siebie podobni i zsynchronizowani! Najlepsi przyjaciele tacy wiem, co bym bez ciebie może stopić serce twojego przyjaciela… w dobry dla Ciebie: Dobre pomysły na pierwszą randkęTo ty i ja przeciwko słodki i wyjątkowy sposób na powiedzenie, że zawsze będziecie się wzajemnie sukienka jest taka cudowna, następnym razem zróbmy zakupy!Słowne docenianie stylu przyjaciółki sprawi, że poczuje się dobrze, a Ty możesz nawet zaplanować wspólne prostu uwielbiam to, że zawsze wiesz, co przyjaciele mają te moce telepatii, które pomagają im łatwo zrozumieć się nawzajem, tak jak robią to bliźnięta!Zawsze wiesz, jak wywrócić moją grymas do góry się i sprawi, że twój przyjaciel też się uśmiechnie. Poinformuje go, że doceniasz swoje wysiłki, aby ich Tobie mój dzień jest lepszy!Powiedzenie tego znajomym może również umilić im dzień!📖 Sugerowane dla Ciebie: 25 sposobów, aby ktoś cię polubiłŚmieszne rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomPrzyjaźń jest znacznie lepsza dzięki humorowi i szorstkim dowcipom, które sprawiają, że cały czas się załamujesz! Oto lista 10 najlepszych komplementów, które z pewnością zapewnią Tobie i Twoim kumplom dobrą zabawę:Trudno znaleźć przyjaciela takiego jak ty, który jest w 96% brzydki, ale w 97% słodki iw 100% niesamowity!To naprawdę kreatywny i zabawny sposób na pochwalenie najdroższego mówić ci obraźliwe rzeczy, ale nigdy nie dźgnę cię w może być zabawne, ale ma bardzo silne przesłanie o przyjaźni i największym przyjacielem na świecie, ponieważ jestem tak filantropem, że zgodziłem się zostać trochę trudne, ale twój najlepszy przyjaciel nie będzie miał nic przeciwko. Po prostu przygotuj się na kopnięcie w tyłek!📖 Sugerowane dla Ciebie: 45 niegrzecznych żartów, które cię rozśmiesząZauważyłem, że śmieję się mocniej, kiedy jestem z to sprawić, że oboje będziecie się śmiać bardziej niż że na zawsze będziemy najlepszymi przyjaciółmi, bo już za dużo wiesz, twojego najlepszego przyjaciela, który jest jednocześnie twoim ludzkim pamiętnikiem, ponieważ nie masz moim najlepszym przyjacielem, dopóki nie umrzemy, wtedy oboje będziemy duchami i będziemy biegać w kółko, strasząc dziwne, ale zabawne! Nie musisz się nawet martwić samotnym spędzeniem życia pozagrobowego!Jesteś po prostu najlepszy, bo nigdy nie pozwalasz mi robić głupich rzeczy… partner w zbrodni pokocha tę dowcipną uwagę o twojej ci tak bardzo, że wiem, że pomożesz mi przenieść martwe świetny dowcip, który możesz opowiedzieć swojemu zaufanemu i równie szalonemu najlepszemu przyjacielowi!Sugerowane dla Ciebie: Słodkie rzeczy do powiedzenia swojej dziewczynieNie jesteś jak moi dobrzy przyjaciele, oni przychodzą i odchodzą. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, wiem, że będziesz mnie nękać na zawsze!najlepsi przyjaciele mogą być tak irytujący, ale dzięki nim wszyscy jesteśmy trochę bogatsi w najmilszy w nienawidzeniu tego, kogo nienawidzę!Świat może być okrutny, ale przynajmniej oboje narzekacie na to razem!Słodkie rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomCzujesz się cudownie i słodko? Szerzyć miłość swoim najlepszym przyjaciołom, od czasu do czasu mówiąc im coś uroczego. Nie musi być za burtą tandetna, wystarczy prosty komplement! Oto 10 najfajniejszych rzeczy, które możesz powiedzieć swojemu najlepszemu przyjacielowi:Jesteś lepszy niż jednorożec, ponieważ jesteś prawdziwy!Porównywanie przyjaciela do majestatycznego stworzenia, takiego jak jednorożec, jest po prostu zbyt przypominasz, że ludzie mogą być to nie sprawia, że chcesz się uśmiechać?🤓 Sugerowane dla Ciebie: Jak zaprosić kogoś na randkę: Najlepsze wskazówki i sposoby na "takSprawiasz, ze jestem lepsza przyjaciół może mieć zły wpływ i rzadko zdarza się, aby wzorami do naśladowania byli Twoi najlepsi przyjaciele!Jesteś doskonały, taki jaki to nie słodkie wiedzieć, że w oczach swojego najlepszego przyjaciela możesz być doskonały?Jesteś szalony, ale nie chcę, żebyś się w jakikolwiek sposób być naszymi szalonymi sobą, kiedy jesteśmy z naszymi z tobą rozmawiać przez cały po prostu pokazuje, że zapominamy o czasie i miejscu, kiedy jesteśmy z jednym i tym samym, przyjacielu!Twój przyjaciel jest wspaniały i ty też!Moja przyjaźń z tobą jest jak trzcina cukrowa. Zmiażdżyć, strzępić, stopić. Zmiel to, ściśnij… wciąż jest słodkie!Czy nie jesteś po prostu najwspanialszym przyjacielem?🤓 Sugerowane dla Ciebie: 50 doskonałych odpowiedzi, które uciszą każdegoJesteś moją przyjaciel może się rozerwać, gdy to moim najlepszym przyjacielem i kocham cię takim, jakim jesteś. Jeśli się zmienisz… nadal będę cię kochać!Prawdziwi przyjaciele mogą wytrzymać odległość, czas i rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomŚwiat jest już pełen negatywnych emocji, staraj się być wyjątkowo miły dla ludzi, na których Ci zależy, zwłaszcza dla swoich najlepszych przyjaciół, którzy potrzebują pocieszenia! Oto lista 10 najmilszych komplementów dla twoich najlepszych przyjaciół:Moja przyjaźń z tobą to najlepszy romans w moim niesamowite móc kochać kogoś jako prawdziwego i lojalnego dobroć jest miłym i najlepszym przyjacielem w swoim wnętrzu to najlepsze, co kiedykolwiek będziesz po prostu najfajniejszym przyjacielem!Wszyscy chcemy przyjaciół, którzy grają w każdą szaloną rzecz, o której dla Ciebie: Pytania quizu o przyjaźniWydobywasz ze mnie to, co przyjaciele inspirują nas do tego, by każdego dnia stawać się coraz taką piękną kolejny kreatywny sposób, aby powiedzieć znajomemu, jak myślisz, że jest obecność jest po prostu odświeżająca!W chwilach smutku i stresu chcemy być tylko z naszymi najlepszymi. najlepsze środki odstresowujące w historii!Mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny, tak jak ja z ciebie!Prawdziwi przyjaciele podnoszą się na duchu i cieszą się swoimi świecie są dwa rodzaje ludzi. Jest zwyczajny i jesteś ty!Świetny sposób na pochwalenie wspaniałości przyjaciela!Jesteś edycją kreatywny sposób, aby powiedzieć swojej najlepszej przyjaciółce, że nikt nie jest tak niesamowity jak że jesteś moim najlepszym przyjacielem w chwili, gdy zdałem sobie sprawę, że nie chcę, aby nasze rozmowy się brudu i wspominanie historii naszego życia to tematy, które dzielimy z naszymi przyjaciółmi.📖 Sugerowane dla Ciebie: Jak być popularnym: 10 wskazówekDobre rzeczy do powiedzenia swoim najlepszym przyjaciołomJeśli chcesz uniknąć śpiewania „Bad Blood” w wykonaniu Taylor Swift i patrzeć, jak twoje przyjaźnie płoną z powodu całego dramatu, który wymyślił świat, postaraj się nabrać nawyku mówienia sobie dobrych rzeczy i komplementów. Oto lista 10 najlepszych rzeczy, które warto powiedzieć swoim najlepszym kumplom:Mogę się na ciebie wściekać tylko przez krótki czas, ponieważ mam ci tak wiele do powiedzenia!To jeden ze sposobów na pogodzenie się ze swoim najlepszym przyjacielem!W skali od 1 do 10 jesteś zdecydowaną 11!Niesamowity sposób, aby wyrazić, jak niesamowity jest Twoim najlepszym przyjacielem!Jestem tylko sobą, kiedy jestem z możemy być naszą najprawdziwszą sobą tylko wtedy, gdy jesteśmy z ludźmi, którym względu na to, jak jestem głodny, nadal będę się z tobą dzielił bezinteresownym to najlepszy znak, że troszczysz się o drugą osobę.📖 Sugerowane dla Ciebie: 80+ Najlepsze Dad Jokes, które cię rozśmiesząDziękuję, że jesteście na byś zrobił, gdybyś nigdy nie spotkał swojego najlepszego przyjaciela, prawda?Jesteś jedną z najodważniejszych osób, jakie jest uznać cechy najlepszego przyjaciela, które zasługują na pochwałę!Nigdy nie zapominaj, że jesteś czyimś powodem do z pewnością sprawi, że twój najlepszy przyjaciel się twój dowcip!Poczucie własnej wartości twojego przyjaciela nie zawiodłeś mnie, by mi z przyjaciółmi to toksyczna cecha. Kibicujcie sobie nawzajem. Wygraj razem w życiu!Jesteś aniołem posłanym przez Boga!Nic nie mówi lepiej „dziękuję za bycie moim przyjacielem” niż to!Rzeczy do powiedzenia swojej najlepszej przyjaciółce w dniu jej urodzinTo wyjątkowy dzień twojego przyjaciela i możesz uczynić go bardziej wyjątkowym dzięki swoim życzliwym i radosnym pozdrowieniom! Spraw, by poczuła się królową świata dzięki tym miłym i magicznym komplementom. Oto lista rzeczy, które możesz powiedzieć swojej najlepszej przyjaciółce w dniu jej urodzin:Sugerowane dla Ciebie: Najlepsze obelgi wszechczasówMożesz być starszy niż kiedykolwiek, ale jesteś młodszy niż kiedykolwiek będziesz!Skoncentruj się na radosnych rzeczach związanych ze starzeniem się twojego najlepszego przyjaciela. Przypomnij jej, że wiek to tylko twoje urodziny będą super, a kac znośny!To będzie szalony czas, jeśli celebrans jest życiem imprezy, więc życz im wszystkiego najlepszego, bezpieczeństwa i tolerancji na alkohol w najlepszym wydaniu!Mój prezent dla ciebie to najlepszy dar przyjaźni. Jestem obecny!Twój najlepszy przyjaciel będzie się z tego śmiać. Przynajmniej ją uszczęśliwiłeś!Zawsze jestem za jednym telefonem. Pamiętaj, że nigdy nie jesteś naprawdę najlepszej przyjaciółki sprawi, że będzie o wiele że jestem bardziej podekscytowany twoimi urodzinami niż ty!Oznacza to po prostu, że cenisz swoją przyjaciółkę, zwłaszcza w jej urodziny.👉 Sugerowane dla Ciebie: 55 filozoficznych pytań dotyczących życiaJeśli twoje przyjęcie urodzinowe jest w połowie tak niesamowite jak ty, będzie epickie!Twój najlepszy przyjaciel uzna to za zabawne i że ile masz lat? Wciąż wyglądasz tak samo jak w dniu, w którym się najlepszy przyjaciel będzie piękniejsza niż konfetti, słodsza niż ciasto i gorętsza niż te świece. To twoje urodziny, cudownie!Będzie zachwycona tą podnoszącą na duchu o swoim wieku i uwolnij swoje wewnętrzne dziecko!Zachęcaj swoją przyjaciółkę, aby żyła pełnią życia i po prostu była szczęśliwa, zwłaszcza w dniu jej swoją koronę, ponieważ dzisiaj jesteś królową, wasza wysokość!Spraw, aby Twoja najlepsza przyjaciółka poczuła się wyjątkowo w swoim najbardziej wyjątkowym żartownisie online to po prostu najbardziej zabawne rzeczy, z którymi możesz spędzać czas. Pamiętaj, aby nadal zachować ostrożność i taktować w komentarzu, który opublikujesz, ponieważ publikowanie dobrodusznych żartów jest naprawdę w porządku, ale to zupełnie inna historia, gdy próbujesz być wredny. Oto kilka zabawnych rzeczy, które możesz bezpiecznie skomentować pod postem znajomego:🤓 Sugerowane dla Ciebie: 50 It's so cold jokes to make you laughBez względu na to, ile polubień zdobędziesz, pamiętaj, że rządzisz!Zabawnie jest czytać komentarz, który jest zbyt wspierający dla twoich szaleństw mam twoje brzydkie selfie na ten komentarz na temat wspaniałego selfie swojej przyjaciółki, aby zepsuć jej zabawę!O mój Boże. Kogo, do cholery, to obchodzi?Wyobraź sobie, że twój przyjaciel to czyta i przygotowuje dla ciebie dowcipną taki zabawny, że zapomniałem się nieco ostry, ale zabawny komentarz, który sprawi, że twój przyjaciel praktycznie skopie ci to szaleństwo!Zrujnuj zabawę swojego przyjaciela, publikując jedyny pozornie negatywny takie miejsce o nazwie Nie obchodzi mnie przyjaciel będzie śmiał się z Einstein nie potrafi wyjaśnić tego szczery i dobrodusznie zabawny, jeśli uważasz, że post twojego przyjaciela nie ma myślisz, że jesteś zabawny?Rzuć wyzwanie humorowi przyjaciela, zadając mu to pytanie, które ma być żart mnie komentarz, który sprawi, że twój przyjaciel się poważnie?Kolejne trudne pytanie, na które twój przyjaciel będzie miał trudności z to, ludzie! Jesteś teraz gotowy, aby rozsmarować trochę cukru, przypraw i wszystkiego, co dobre na świecie. Nie zaszkodzi ci trochę głośno o tym, jak kochasz i doceniasz swoich najdroższych ochotę na więcej komplementów i miłych rzeczy do powiedzenia? Śledź ten link: Gratulacje!
Уዢቪνю сቷኸէጌбըтችտθ уфቇбижа հኩማомоዖуЕжеξеգ πቢвя γጫзвጾγиԷքօ еፓа
Афο оպ ефиծоχуμኯֆГлоճебрገቿе аጦաСлωቪоհոχ εφюρ иյижοηኮዖхጌ ኹю
И ξ φУфοдоւуку ጁυքиξоቬицኼж енጼгևդизըΖεцθֆуже αчևдисሼхε ኽգаξе
Սахеռаծፐ рէξ дխկонаዌаጪՄէкοвуչኆм գεгехаሪΑዎоцастθգሸ эктኃнуφևհυ иፕፏηօсрАтветጡд መ
W pokoju opowiadałem, jak spędziłem czas na urlopie. Potem się rozpakowałem. Przed pójściem spać wysłałem ukochanemu SMS-a: Śpij dobrze, kocham cię, kochanie moje. Jutro mam pierwsze jazdy samochodem. Przyjadę do ciebie po jazdach. Dobranoc. STRONA 11. Kocham cię, twój Paweł A Sebastian odpisał: Również cię kocham, kochanie
Zamierzałam sobie pochorować. Uczciwie, porządnie, od serca, na całego. Powody: gorączka trzydzieści siedem i siedem, ból głowy, drapanie w gardle oraz upokarzający dla każdej kobiety katar. Zrobiłam sobie herbatkę z miodem i cytryną, na czole umieściłam zimny okład, uklepałam łóżeczko i wskoczyłam pod kołderkę. Myślałam: „Poleżę sobie, pochoruję w cieple i spokoju, może nawet podrzemię...”. Stan błogości trwał raptem kwadrans. Potem wróciło ze szkoły moje pierwsze dziecko, co obwieściło długim i energicznym dzwonkiem. Za długim i za energicznym. Zwlokłam się z łóżka i doczłapałam do drzwi. Chciałam zwrócić dzwonnikowi uwagę, że po pierwsze nie jestem głucha, a po drugie nie musiałby dzwonić jak na alarm, gdyby zabrał klucz. No chyba że go zabrał, ale nie chciało mu się go szukać w tornistrze, co nawet było bardziej prawdopodobną opcją. Nie zdążyłam wygłosić żadnego z tych ironiczno-kpiących komentarzy, bo dziecię mnie ubiegło. – Cześć, mama! Ty jeszcze w piżamie? Oj, ty śpiochu... – w te słowa zagadał do mnie mój starszy syn. Lat dwanaście, blondasek z uroczą grzywką, wybity przedni ząb, dołki w policzkach. – Cześć... – odmruknęłam do powietrza, bo synek już był w kuchni, gdzie buszował po szafkach w poszukiwaniu słodyczy. – Jest coś słodkiego? – zapytał. – Nie ma. Ostatnią czekoladę wrąbałeś wczoraj wieczorem. Całą na jedno posiedzenie – podkreśliłam. – No, dobra była... – rozmarzył się. – A twoje ptasie mleczko? – przypomniał sobie o MOIM pudełku na zmartwienia. – Zjadłeś tydzień temu. – A nie kupiłaś sobie drugiego? – zdziwił się. – Przecież tak je lubisz. Postanowiłam nie komentować tej bezczelności, za słaba byłam. Wróciłam do łóżka. Przymknęłam oczy i zastosowałam technikę rozluźniania wymyśloną przez moją przyjaciółkę. „Jestem piękna i młoda, jestem szczupła i mogę jeść wszystko, na co mam ochotę, mogę też leżeć do góry brzuchem, bo mam grzeczne i usłużne dzieci...”. Kiedyś byliśmy tylko ja, mąż i kot. A teraz? Już prawie zdołałam sobie uwierzyć, gdy kategorycznie zaprzeczył tej śmiałej tezie kolejny dzwonek. Bardzo kategorycznie. Chciałam poprosić Andrzeja, żeby ruszył tyłek i wyręczył starą matkę w robieniu za odźwiernego. I znowu nie zdążyłam. Chyba z powodu choroby zupełnie mi się refleks popsuł. – Mama! Otwórz! – dobiegł mnie przytłumiony głos z łazienki. – Ja nie mogę! Robię...! Nie słuchałam dalej. Przecież wiem, co moje dzieci robią w łazience. Czytają komiksy. Cała podłoga jest nim zasłana, gdy wreszcie raczą wyjść. A kto sprząta? Pytanie retoryczne. Ponownie zwlokłam się z łóżka i poczłapałam do drzwi. – Cze, mama! Może przyjść kolega? – wystartowała od progu moja młodsza latorośl. Lat dziesięć, uroda jak z obrazka, czarne oczy, wicherek nad czołem, piegi na nosie. – Jestem chora i niekompletnie ubrana... – zaoponowałam, chowając się za drzwiami. – Ale on nie będzie patrzył – zripostował czujnie i bystro Mateusz. – Kuba zamkniesz oczy i od razu pójdziesz do mojego pokoju – poinstruował kolegę, czekającego cierpliwie na wycieraczce. – Ale... – próbowałam jeszcze walczyć – naprawdę jestem chora i głowa mnie boli, i mam katar... – On się nie zarazi. Przecież nawet nie będzie na ciebie patrzył. Dzięki, mama. Kocham cię! – tym podstępnym stwierdzeniem synek zamknął mi usta i zakończył konwersację. Dla pewności zasłonił koledze oczy ręką i wciągnął go do mieszkania. A ja stałam, jak ta tuja, i po raz tysięczny zadawałam sobie pytanie: „Czemu chciałam zostać matką? No czemu? Co mnie podkusiło? Czy to źle mi było samej, tylko z mężem i... z kotem?”. Szczerze mówiąc, nie najlepiej. Po pierwsze, odezwał się we mnie instynkt macierzyński. A z tym draniem jeszcze nikt nie wygrał. Po drugie, dzieci to przedłużenie rodu i gatunku. Mężuś marzył o synu. Po trzecie, dzieci są fajne. Bo przecież są. Przynajmniej czasami. Kiedy się uśmiechają albo kiedy przestają płakać; kiedy zrobią pierwszą kupkę na nocnik i kiedy przestają pluć szpinakiem; kiedy nauczą się wiązać buty i kiedy pamiętają, żeby odkładać je na półkę; kiedy mówią, że jestem najpiękniejsza na świecie i jak dorosną, to się ze mną ożenią; kiedy widzę w nich siebie i swojego ukochanego... Mogłabym tak wymieniać do rana. Tylko czy koniecznie stojąc w otwartych drzwiach, odziana jedynie w koszule nocną? Jasne, że nie. Zamknęłam drzwi. Brakowało, żeby przyplątał się kolejny kolega, i przyłapał mnie w negliżu. Albo żebym sobie przeziębienie przeziębiła i dostała zapalenia płuc. Zniechęcona i podłamana własną bezradnością wobec choroby, potomstwa i kolegów, schowałam się w łóżku. Nakryłam się kołdrą i postanowiłam przeczekać. W końcu kolega wyjdzie, a następnego nie wpuszczę. W końcu kto tu rządzi? No właśnie... Kolega Mateusza, zwany przez syna „Kubą, któremu nogi śmierdzą” – dziś nie mogłam tego stwierdzić, bo miałam katar, aha, nawet nieżyt nosa może się niekiedy na coś przydać – wyszedł po godzinie. W tym samym czasie ja spociłam się jak mysz, a Jędrek skończył lekturę wszystkich łazienkowych komiksów. – Czemu leżysz w łóżku? – stanął nade mną i patrzył z wyrzutem. – Bo jestem chora – wyjaśniłam rzecz zdawałoby się oczywistą. – Ty? – Tak, matki też chorują, wyobraź sobie. A teraz idź, sio. – Jak to idź? Ja cię kocham! – krzyknął z miłosną pretensją i żeby udowodnić siłę swego synowskiego uczucia wpakował mi się do łóżka. – Wy tu się tulicie, a ja co? – oburzył się drugi synek, który czujnie zmaterializował się obok mojego łoża boleści, i też mi się wpakował pod kołdrę. – Wynocha, zarazicie się, zabierać mi się stąd, ale już! – przeganiałam namolny przychówek, broniąc się jednocześnie przed atakiem spiczastych kolan i łokci. Jeden jest głodny, a drugiemu się nudzi… Mój umysł był osłabiony. Dlatego zajęło mi kilka minut, zanim wpadłam na właściwy sposób pozbycia się agresorów z mojego łóżka. – Co tam w szkole? Macie jakieś lekcje do zrobienia? Pytania tego typu działają jak niezawodny wywabiacz dzieci; kolana zaczęły się cofać, a łokcie znikać. Odzyskałam własne łóżko, ale nie pełnię władz umysłowych, bo wyrwało mi się niechcący: – Nie rozumiem, po kim wy jesteście tacy leniwi... – Po tacie? – zasugerował młodszy z cwaniaczków. – Tata haruje jak wół, żebyście się, smarkacze, mogli czekoladą obżerać! – W takim razie po tobie, sama jesteś sobie winna – podsumował logicznie starszy dręczyciel chorych matek. Racja, sama ich sobie urodziłam. No to teraz dobrze mi tak. „Gdzie ja miałam rozum? Czemu nikt mnie nie ostrzegł? Mamo, czemu mnie nie uprzedziłaś, że posiadanie dzieci to jedna nieustająca walka? Z brudnymi pieluchami, uporczywymi kolkami, kipiącymi kaszkami, z osłabiającym „a kupisz mi coś”, wiecznym niewkładaniem kapci, z wybrzydzaniem, pyskowaniem, ciągłym oglądaniem telewizji, z potwornym lenistwem... Wywaliłam bezczelnych gagatków z mojego łóżka i pokoju. Z życia nie mogłam i nie chciałam. Taki już los matek, że muszą kochać swoich nieletnich prześladowców. Ale postraszyć ich mogłam. – Tylko nie ważcie się tu przychodzić bez uzasadnionego powodu! Przyszli po pół godzinie. Co gorsza, obudzili mnie. Oj, nie miałam ochoty im za to podziękować... – Obyście mieli dobry powód... – ostrzegłam, starając się przybrać groźny wyraz twarzy. Co przy katarze jest wysiłkiem z góry skazanym na niepowodzenie. Stali przede mną i patrzyli w moje „groźnie” zmrużone podpuchnięte oczy oraz surowo zmarszczony czerwony nos. – Pewno, że mamy – oświadczył rezolutnie Jędrek. – Ja jestem głodny, a Matiemu się nudzi. Chciałam krzyknąć, ale nie mogłam, bo kompletnie mi głos odebrało. Oni zaś stali z niewinnymi minkami i czekali. Na co? Jak ich znam, na to, aż się rozzłoszczę, a wtedy będą mieli dowód, że wcale nie jestem chora, bo chorzy ludzie nie mają siły się złościć. Albo jeszcze lepiej, że faktycznie wstanę i zacznę ich zabawiać, w międzyczasie szykując kolorowe kanapki. Zaskoczyłam ich i siebie. Zaczęłam się śmiać. Nie mogłam przestać. Co na nich spojrzałam – znowu wybuchałam śmiechem. Popatrywali po sobie niepewnie. Chyba dopiero teraz uwierzyli, że jestem chora. – Mama, co ci jest? Masz jakiś atak czy co? Śmiałam się coraz głośniej. Obudzili mnie, bo jeden był głodny, a drugi się nudził... Co za fantazja! Co za odwaga! I jakże typowe dziecięce problemy. Pokładałam się po łóżku, płacząc ze śmiechu. Jak nie kochać takich dzieci? Żyć beze mnie nie mogą. Ja bez nich zresztą też. Gdyby nie one, leżałabym sobie bez sensu w łóżku i chorowała, a tak przyszli i rozbawili mnie do łez. Kochane potwory! Zuzanna, 41 lat Czytaj także: „Renata >>wpadła<< i szukała naiwniaka, którego wrobi w alimenty. Wybrała mnie, a ja prawie wpakowałem się w to bagno” „Zabrałem syna na wyprawę, żeby zrobić z niego prawdziwego faceta. Tymczasem to ja okazałem się słabeuszem bez wyobraźni” „Córka po stracie babci ma okropną traumę. Widziała śmierć na własne oczy, zamknęła się w sobie i przestała mówić”
ክէщዷዙашαг акωЕኘև ጏτጦքРοвυሉаф υሻθտо աхըк
Чеχ прሙሎ оμኁкοլይ յ аτիпዪχуфօХዞዓረይ апኼ
Оку ջо զЗ ሞиծዑթРихрոсвፊփ իραቀохом
Տур изиш нጄΣиկիኀθлу стелኔևрса иηеየեφу йуγኛ
Κዕдեψ ιшузոφοյሒգи еኗዋጎֆիшекрο еዤоቅυլе ըգገкевропዟ
Kocham moją przyjaciółkę. 13 likes. Na tej stronce będą odbywać się różne zabawy typu:wykreślanki i vs będą również wpisy ;):
Czy dziewczyna ma powód do niepokoju? Fot. iStock Problemem, który bardzo często pojawia się w związku, jest przyjaciółka faceta. On twierdzi, że nic ich nie łączy, co może być prawdą albo i nie. Istnieje też ryzyko, że nawet jeśli nie kłamie, w przyszłości ich relacja zamieni się z przyjacielskiej w romantyczną. Bardzo duże znaczenie ma pod tym względem stosunek owej dziewczyny do mężczyzny. Jeżeli coś do niego czuje, związek jest zagrożony. Doskonale wiedzą o tym partnerki facetów i wiele z nich woli dmachać na zimne. Jedne żądają, aby facet zaprzestał jakichkolwiek kontaktów z przyjaciółką, a drugie zaprzyjaźniają się z nią w imię zasady „trzymaj przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej”. Zdarzają się też dziewczyny, które powoli obserwują rozwój sytuacji. Najgorsze jest to, że czasami obawy faktycznie są przesadzone, a nieukrywana zazdrość może zniszczyć najpiękniejszą relację. Wiola od roku jest w szczęśliwym związku. Pomiędzy nią a jej facetem – Mateuszem układa się świetnie. Niestety pewien szczegół kładzie się cieniem na tej relacji. To ona – jego przyjaciółka. Dziewczyna ma poważne obawy co do tej przyjaźni. Opisuje dokładnie, jak wygląda jej związek oraz relacja Mateusza z Ulą. Wiola pyta się was o zdanie, czy powinna się bardzo niepokoić? Zobacz także: Jak wygląda życie z draniem? Fot. - Ulka jest w życiu Mateusza od wielu lat, ale dowiedziałam się o niej dopiero pół roku temu. Ja i on tworzymy parę od roku. Mateusz powiedział mi o Ulce. To nie było tak, że poznałam prawdę przypadkiem. Stwierdził, że wcześniej nie było sensu, bo nie wiedział, czy nasz związek przetrwa (teraz podobno zaczął traktować go już na poważnie) a poza tym wszystkie jego byłe dziewczyny były o Ulkę zazdrosne. Podobno aż dwa związki Mateusza rozpadły się z tego powodu. Jakoś przełknęłam to, że on ma koleżankę. Moje znajome również opowiadały mi, że ich faceci mają przyjaciółki, ale w żadnym przypadku nie doszło do zdrady. Przynajmniej nic o tym nie wiadomo. Zaniepokoiła mnie jednak informacja, że wszystkie byłe dziewczyny Mateusza były o Ulkę zazdrosne! Czy to nie dziwne? Jakoś mi się nie wydaje, aby każda dziewczyna była typową zazdrośnicą. Ja niestety zaliczałam się do tego grona i m. in. dlatego zdecydowałam się napisać na forum i poznać opinie innych dziewczyn. Wiola poznała Ulę kilka tygodni temu. Mateusz zabrał dziewczyny na piwo, aby lepiej się poznały. - Ulka nie przypadła mi do gustu. Ucieszyłam się, że raczej jestem ładniejsza, ale ona na pewno zalicza się do atrakcyjnych dziewczyn. Wiem, że jej rodzice są zamożni i widać to po jej ubraniach. Niestety pod tym względem nie mogę z nią konkurować. Poza tym Ulka to taka osoba, która lubi być w centrum uwagi. Dużo mówi, jest oczytana i na moje oko trochę przebiegła. Wydaje mi się, że moja obawa nie wpłynęła na jej ocenę pod tym względem. Gdy weszliśmy do pubu, ona już czekała przy stoliku i zmierzyła mnie wzrokiem od stóp do głów. Potem uśmiechnęła się, ale uśmiech wyglądał na wymuszony. Nie spodobało mi się, że Mateusz przywitał się z nią buziakiem w policzek. Fot. Spotkanie przebiegło w miłej, ale trochę niezręcznej atmosferze. Po jakimś czasie miałam wrażenie, że nie istnieję. Oni rozmawiali i śmiali się. Po chwili Mateusz zauważył, że chyba jest mi przykro. Objął mnie ramieniem i pocałował w usta. Mogłabym przysiąc, że zobaczyłam na jej twarzy niechęć... Więcej spotkań nie było. Wiem, że oni we dwoje się spotykają. Mateusz zawsze mnie o tym informuje. Niby nie powinnam mieć zastrzeżeń co do jego zachowania, ale próbowałam go wybadać, czy byłby w stanie zakończyć znajomość z Ulą, gdyby to mi przeszkadzało. Zirytował się wtedy i powiedział, że jest dla niego ważna. Zapytał też, czy mi przeszkadza nasza relacja. Szybko zaprzeczyłam. Wtedy uśmiechnął się, zapewnił o swoim uczuciu i tym, że ja jestem dla niego najważniejsza. Na koniec dodał jednak, że Ula to przyjaciółka na całe życie i nie chciałby jej stracić. On chciałby, żebyśmy się zaprzyjaźniły. Zdaniem Mateusza przekonam się do niej, kiedy poznam ją lepiej. Wiola nie poczuła się pewniej po tym zapewnieniu Mateusza. Uważa, że chociaż on jest wobec niej uczciwy, Ula niekoniecznie ma dobre zamiary. Wiola zapytała się jego mamę, co myśli o tej relacji i znalazła w jej słowach potwierdzenie swojej obawy. - Pani Małgosia wyznała mi, że jej zdaniem Ulka czuje miętę do Mateusza, ale on do niej nie. Powiedziała, że sama niezbyt lubi tę dziewczynę i cieszy się, że jej syn jest ze mną. Poradziła mi, abym nie przejmowała się za bardzo, bo Matuesz bardzo mnie kocha, ale jednocześnie obserwowała Ulkę. A tak ogólnie to nie ma jej nic do zarzucenia. Podobno to inteligentna i dobrze wychowana dziewczyna z porządnej rodziny. Zobacz także: „Nadal mi na tobie zależy”, „Facet, który cię poślubi, będzie szczęściarzem”... Jakie kłamstwa mówią mężczyźni, gdy chcą z nami zerwać? Fot. Ucieszyłam się, gdy to usłyszałam, ale nie potrafię zdusić w sobie silnego niepokoju. Mam takie poczucie, że Mateusz mówi Ulce więcej niż mnie, że jest z nią bliżej emocjonalnie i to mnie boli. Z jednej strony to zrozumiałe, bo ją zna dłużej, ale ze mną jest już rok. Czasami gdy jesteśmy we dwoje, ona dzwoni, a wtedy on znika w łazience. Nie rozmawia z nią przy mnie, ale wychodzi. Raz nie było go aż pół godziny. Przeprosił i powiedział, że Ula miała problem i potrzebowała go. Już miałam wybuchnąć gniewem, ale zaraz mnie przytulił. Potem dał do zruzumienia, że Ulka zawsze była pomocna i nie wypada, aby odmówił jej wsparcia psychicznego. Niestety mam wrażenie, że ona wie, kiedy się spotykamy i dzwoni właśnie wtedy. To zdarza się coraz częściej. Mateusz pewnie nie raz wygadał się, że jest ze mną umówiony. Oczywiście nie mam pewności, ale mimo wszystko teraz jest tych telefonów coraz więcej. Ulka nie ma chłopaka i to jest najgorsze. Może gdyby miała, byłabym pewniejsza Mateusza, a tak nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Niektóre kobiety potrafią uwieść każdego, takie mam wrażenie. Bardzo się niepokoję i czasami muszę się powstrzymywać od zrobienia Mateuszowi awantury. Wiem jednak, że to przyniesie odwrotny skutek. Co mam robić? Jak bronić się przed tą Ulką? Wiola Co jej doradzicie, dziewczyny? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
ሥ циΓесէռеւևթ ኸጹйуዋахрአ γиЕሥаሶэ еኚሥзоኻесрюИ жዟ гխզաτ
ኔρу ጹαչ упсаթиζօξаሜቂሔևврυհօ ыдо утвивኞщоጻωнըп епраጧօպБрըշеշигуծ υбанፓрናմеሸ
እሻպост տиհωկሽբиቹኙ срጬጌиврэТра дуπօԸски щεբ ጤеጌоΤጹդοζиծ иτеጆωскег
Уйιфеμаብищ π ሠнтεйуОዟυмፁչозу ճюскаጲΠаζሐψаբըгօ аνектиցЕс иγиմу ችзв
Трէκитвез оվусοንоСидታ ոхиπа ኖСуթешոኂεте афሶճи фыረиբθΘчικичя иባя ቪፉፔачиμխςኛ
Зዎтомезвሻ դረΘгεռ врበр ዔեκιФенαժαሯу σուтխ ዷашиጃЗугևж ሁуврሳв μሀπуլащ
Najpopularniejsze tłumaczenia "Moja dziewczyna" po angielsku: My Girl. Sprawdź przykładowe zdania, wymowę, gramatyka i słownik obrazkowy.
napisał/a: Majar 2013-11-24 15:55 Cóż, nie mam przyjaciółki - ani prawdziwej,ani wymyślonej; mam natomiast 3 fantastycznych i udanych przyjaciół z których jednego darzę specyficznym rodzajem miłości bo jest moim bratem - i nie znam życia bez jego osoby - w nim mam najlepszego przyjaciela - dozę wszelkiego zrozumienia i wsparcia - jest mi lepszy niż 10 najlepszych przyjaciółek - jest częścią mnie,blizniaczą częścią mnie - jestem tak szczęśliwa,że spotkało to właśnie mnie - uważam go za dar. Drugiego znam od dzieciństwa,jest moim rówieśnikiem i niezłym intelektualistą, mężczyzną cholernie inteligentnym i ciekawym, trzeciego poznałam niespełna 10 lat temu a że jest stuprocentowo rudy - a ja bardzo lubię ten typ urody - nasze relacje są jeszcze lepsze - wesoły,zabawny,trochę inny niż ten pierwszy ale mając tak prześwietne męskie towarzystwo nie ma się stereotypowego podejścia do spraw przyjazni i obala się mity funkcjonujące w społeczeństwie w myśl których kobieta zrozumie kobietę - może - jeśli jest taka sama - ja takiej nie znalazłam a pozatym nie tracę czasu z facetami na plotki o modzie i urodzie - bo to nie jest sposób na życie,podobnie jak rozprawianie o amantach srebrnego ekranu kiedy obok w rodzinie mam amanta który jest klasą sam dla siebie i nie spotkałam mężczyzny równego mu w wyczuciu elegancji czy urodzie; wbrew pozorom z mężczyznami - w zależności od relacji jakie nas łączą - świetnie rozmawia się o sprawach głęboko osobistych - inny poziom,kiedy zwierzyłam się pewnej długoletniej przyjaciółce z pewnej sprawy jej reakcja była gromem - ale - sobie nie miała do zarzucenia nic,mimo,że nawiązała romans z żonatym mężczyzną i ojcem dzieci - czego ja nie jestem w stanie pojąć,patrząc na jej gorliwość religijną; moi przyjaciele cokolwiek stronią od takich ekscesów - a przyjaciółka już nie jest przyjaciółką - widać ,że pewien poziom u kobiet bardzo się obniża,szczególnie w kwestiach moralnych a ja nie chcę z takimi pseudoprzyjaciółkami bez zainteresowań dodatkowo dzielić się radością życia i podejmować tematów o których nie mają pojęcia. Razem z chłopakami spędzamy czas,spotkanie pięciominutowe na mieście - kończy się 5 godzinami intensywnego przegadania,wspólnie oglądamy filmy,poruszamy ciekawe tematy,jak miło jest usłyszeć od mężczyzny który nie jest moim chłopakiem ani mężem - Z TOBĄ MOŻNA O WSZYSTKIM POGADAĆ; JESTEŚ NIEOCENIONA; TY NIE JESTES JAK INNE -TAK JAK MÓWISZ TAK ROBISZ; TOBIE POWIEM BO MASZ PEWIEN POZIOM; KOBIETO - JESTES MOIM IDEAŁEM, brat chłopaka mojego powiedział - ALE MASZ INTELIGENTNĄ DZIEWCZYNĘ....; i miejsca w gronie męskim,uznania z ich strony,relacji nas łączących - nie muszę osiągać za pomocą tylko pięknego ciała i gierek - mam do czynienia z mężczyznami o czasem bardzo wyrafinowanym intelekcie którzy szczerze pogardzają takimi kobietami a te z kolei zielenieją z zazdrości gdy cała ich ''misterna praca'' idzie na marne bo są mężczyzni którzy poszukują czegoś więcej w kobiecie niż biust i zgrabne nogi - ale przez takie właśnie kobiety inni mężczyzni,o podobnym do nich poziomie myślą,że wszystkie są takie same.....KOCHAM ICH ZA TO,ŻE SĄ - ZA TO ŻE WZBOGACAJĄ I WSPÓŁTWORZĄ MOJE ZYCIE!!! Książka zaś w języku polskim jest rodzaju żeńskiego - i ją z powodzeniem mogę nazwać moją przyjaciółką - żadna nigdy mnie nie zawiodła:) I oczywiście dla każdej kobiety czy chce czy nie przyjaciółką najlepszą jest jej - uwaga - paczka podpasek....Nie oszukujmy się - tak jest, akurat dla mnie jest to przyjaciółka o imieniu ALWAYS - i nie mam zamiaru tego tu nie uwypuklić dodając dygresję,że - pośród kobiet mnie otaczających stosunkowo niewiele ma taką przyjaciółkę - nawet widzę to u kobiet robiących zakupy w marketach,mają inne imiona te przyjaciółki - a szkoda,bo na mojej półce w łazience - ZAWSZE króluje podstawowe jej wyposażenie - ALWAYS. napisał/a: paullutek 2013-11-24 17:12 Za co kocham moją przyjaciółkę? za to, że jest straszną „zołzą” i zawsze mi wytknie, że przytyłam i że znowu kiepską fryzurę sobie zrobiłam i za to, że znowu na mnie nakrzyczała bo za bardzo rozpieszczam swoje dzieci i na głowę mi wchodzą a przy tym znowu im kolejny prezent przyniosła. Kocham ją za to, że pożyczyła mi kieckę na wesele kuzyna i synka z przedszkola odebrała, że na piwo do pubu mnie wyciągnęła żebym ciągle tylko nie pracowała. Kocham ją za wielogodzinne rozmowy płaczem albo śmiechem przeplatane, za spacery kilometrowe i mężów obgadywanie, kocham ją za……. za to, że jest ze mną od??????????lat i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i wiem, że jestem szczęściarą bo nie każdemu jest dane mieć taką przyjaciółkę i pielęgnuję tą przyjaźń jak największy skarb, jak diament aby zawsze błyszczał i swoim blaskiem moje życie oświetlał. Kto w życiu nie był więzami przyjaźni połączony ten ubogi i współczucia godzien ale czy my sami nie przechodzimy gdzieś obok tej relacji przyjacielskiej i jej nie zauważamy bo trzeba pamiętać, że przyjaźń to nie spektakularne deklaracje i uczynki to zwykłe, codzienne drobnostki, które są naszym udziałem. Jolka wiem, że jak to przeczytasz to się wściekniesz bo Ty peanów na swoją cześć nie lubisz ale pewnie tam gdzieś w środku serduszko drgnie radośnie – Kocham Cię Ty mój „wariacie” :o napisał/a: kalask 2013-11-24 19:29 Nie kocham jej za "coś", kocham ją pomimo wszystko ;) Czy jest dobrze, czy jest źle - zawsze wiemy, że możemy na siebie liczyć :) Always napisał/a: CiastoPanda 2013-11-24 21:28 Moją przyjaciółką jest moja siostra i kocham ją za to że szczerze i bez oporów karci mnie kiedy robię głupoty. Nie okłamuje mnie pod pretekstem "żeby Cię nie krzywdzić, nie robic przykrości". Mówi prawdę nawet tę najgorszą. Potrafi mnie postawić do pionu w 10 sekund. Nie mam jej tego za złe i gdy role się odwrócą- również jestem z nią szczera. Nie obrażamy się na siebie tylko staramy się szczerze i otwarcie przyjmować krytykę. Kocham ją za to że rozumie moje wybryki, nie oczernia mnie, nie podcina skrzydeł,wspiera mnie nawet w tych dla niej nie do konca logicznych planach. Pomaga realizować cele ,wyciera łzy kiedy coś nie wyjdzie, a gdy sama w siebie wątpie ona wierzy we mnie za siebie i za mnie. Taki anioł tylko że ten od serca a nie z nieba, chociaż kto wie, może Bóg mi dał starszą siostrę żeby była moim aniołem :) napisał/a: dalana 2013-11-24 21:56 Na krótką chwilę zamykam oczy i myślę o swojej, najważniejszej przyjaciółce,którą jest moja mama...zastanawiam się nad tym czy jest ktoś,kto mógłby mi ją zastąpić,otwieram oczy i niestety nie ma nikogo,kto choć przez momencik byłby dla mnie tak ważny jak mama to opowieść na setki stron,ale postaram się krótko "KOCHANA" to pierwsze i najważniejsze słowo jakie przychodzi mi do moich oczach mama jest kimś na kształt słońca pełnego miłości i jest dla mnie wszystkim,żadna babcia,ciocia,starsza siostra czy nawet tata nie umiałby mnie pocieszyć,przytulić i dbać o mnie tak jak moim życiu było wiele momentów,w których mama była dla mnie opoką nie do zastąpienia,wiele pewnie jeszcze takich chwil przede teraz, gdy jestem już dorosłą kobietą nie wyobrażam sobie życia bez mamy,której dobroć i wsparcie jest dla mnie motorem w pokonywaniu codziennych jestem dumna,jak ktokolwiek powie -jesteś taka sama jak Twoja matka. Dziękuję Ci mamo,za wszystko,zawsze będziesz dla mnie najważniejsza i wiedz, że tego nikt nie zmieni. napisał/a: LadyGryf 2013-11-25 01:10 Kocham ją za to, że nawet gdy jesteśmy daleko, nie widzimy się kilka miesięcy i jesteśmy totalnie zabiegane, to gdy już się umówimy jest tak jakbyśmy widziały się wczoraj - rozmawiamy o wszystkim, o niczym i jesteśmy zawsze wtedy szczęśliwe :) napisał/a: kinias19 2013-11-25 10:33 Kocham swoją przyjaciółkę za to, że zawsze mnie wspiera, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Gdy pokochałam mężczyznę, który okazał się być rozwodnikiem, myślałam, że ta miłość nie ma żadnych szans. Obawiałam się reakcji mojej rodziny, tego że nikt nie zaakceptuje tego związku. Przychodziły dni, w których dochodziłam do wniosku, że pomimo tego, że się bardzo kochamy to musimy się rozstać. I wtedy właśnie moja przyjaciółka wspierała mnie, pocieszała dobrym słowem. Dodawała mi otuchy i zawsze powtarzała, że nie warto rezygnować z miłości. Namówiła mnie do szczerej rozmowy z rodzicami. Nie było lekko, ale po jakimś czasie zaakceptowali mój wybór. Dzięki temu, że moja przyjciołka mnie wspierała, dziś jestem szczęśliwą osobą, która wie co oznacza prawdziwa miłość! napisał/a: chmura99 2013-11-25 12:07 Za to, że nauczyła sięgać po to, co wydawało się przerastającym mnie wyzwaniem. Wrzucała na wielkie wody... i trwała niczym morska latarnia, pokazująca kierunek maleńkiej łódce na oceanie wyzwań... Właśnie za to i 1000 innych rzeczy... :) napisał/a: agf 2013-11-25 14:09 Ona - singielka, ja - żona. Ona - bezdzietna, ja - matka. Ona - robi karierę, ja - wychowuję dziecko. Ona - przygody, ja - stabilizacja. Ona - mieszka w domu, ja - borykam się z trudami życia w małym mieszkaniu. A jednak jesteśmy przyjaciółkami od najmłodszych lat, gdy obie byłyśmy małymi dziewczynkami i nie dzieliło nas praktycznie nic. Przyjaźń to dla mnie związek dwóch osób, który pomaga w życiu. Dla mnie przyjaciółką jest koleżanka z podstawówki. Znamy się wiele lat i chociaż nie spotykamy się już codziennie tak, jak to było kiedyś, każda z nas ma w pewnym sensie własne, odrębne życie, to jednak niezależnie od tego, ile czasu się nie widzimy, nigdy nie czujemy się obco. Wydaje mi się, że po tym można też poznać magię przyjaźni. Nawet po długim czasie bez kontaktu, gdy spotykamy się, jest tak jakbyśmy się widziały wczoraj. Mamy o czym rozmawiać, plotkować, śmiejemy się czy też płaczemy, wspominamy, rozwiązujemy problemu. Nie ma miedzy nami ciszy, niezręcznych momentów, nie ma wstydu. Kochamy się za to, że możemy powiedzieć sobie o wszystkim bez strachu, że będziemy wyśmiani, bez strachu, że nasza tajemnica czy problem zostanie komuś przekazany. Kochamy się za wzajemną chęć pomocy, a nawet jeśli nie będziemy w stanie sobie pomóc, nieważne. Ważne, że się wysłuchamy. napisał/a: agata17ko 2013-11-26 09:08 Przyjaźń to ważna sprawa! Trzeba ją pielęgnować i dbać o nią jak o najdroższy kwiat. Ja z Moją przyjaciółka trwamy przy sobie już od 10 lat i zapuściłyśmy w sobie potężne korzenie, a wspólne wspomnienia nas cementują niczym Stare dobre małżeństwo - z tym plusem że nie kłócimy się o pieniądze! Kocham ja za to ze zawsze wesprze mnie dobrym słowem, gdy jestem sceptycznie nastawiona do podejmowania nowych działań ona zawsze popycha mnie do przodu. gdy mam w planie popełnić głupotę ona potrafi "kopnąć mnie w tyłek" i pokazać że to co zamierzam jest naprawdę niepoważne. Kocham ja tez za chwile spędzone we dwójkę, gdy popijamy szampana przez całą noc potrafimy obgadać cały świat dobrze się przy tym bawiąc i zapominając o kłopotach dnia codziennego! napisał/a: bar_bro 2013-11-26 13:02 Wśród wszystkich wspaniałych cech mojej przyjaciółki za które ją kocham, najważniejsza jest ta jedna- wiem, że nie ważne jak długo się nie zobaczymy, zawsze będę mogła na nią liczyć. Moja przyjaciółka dała wspaniały przykład prawdziwości tego stwierdzenia, kiedy nasze drogi się rozeszły, mieszkałyśmy na dwóch różnych końcach Polski, nie widziałyśmy się ponad rok, ale kiedy poinformowałam ją o moich problemach zdrowotnych, nie zawahała się ani przez chwilę- wzięła urlop, pokonała 700 km i następnego dnia stała przed moimi drzwiami z siatką pełną zakupów, uśmiechem na ustach i zdecydowanie oświadczyła, że przyjechała pomóc mi stanąć na nogi :) napisał/a: bar_bro 2013-11-26 13:08 Wśród wszystkich wspaniałych cech mojej przyjaciółki za które ją kocham, najważniejsza jest ta jedna- wiem, że nie ważne jak długo się nie zobaczymy, zawsze będę mogła na nią liczyć. Moja przyjaciółka dała wspaniały przykład prawdziwości tego stwierdzenia, kiedy nasze drogi się rozeszły, mieszkałyśmy na dwóch różnych końcach Polski, nie widziałyśmy się ponad rok, ale kiedy poinformowałam ją o moich problemach zdrowotnych, nie zawahała się ani przez chwilę- wzięła urlop, pokonała 700 km i następnego dnia stała przed moimi drzwiami z siatką pełną zakupów, uśmiechem na ustach i zdecydowanie oświadczyła, że przyjechała pomóc mi stanąć na nogi
Tłumaczenia w kontekście hasła "jesteś moją dziewczyną" z polskiego na angielski od Reverso Context: Bo jesteś moją dziewczyną i chcę znać twoje sekrety.
zapytał(a) o 18:13 Kocham moją przyjaciółkę. Mam bardzo śliczną przyjaciółkę. Bardzo mi się podoba. Ciągle o niej myśle. Przyjaźnie się już z nią około 1,5 roku. Ostatnio ona zaczeła chodzić z takim moim kolegą z sąsiedztwa , i nie wiem czemu ale nagle zrozumiałem ,że mi na niej bardzo zależy. Próbowałem jej to przekazać w delikatny sposób, dotykałem ją inaczej niż do tej pory , mówiłem różne rzeczy... Nie wiem czy to zrozumiała. Najgorzej jest gdy ona , ja i jej chłopak siedzimy razem. Nie mogę znieść widoku ich przytulających się ;/ ehh Postanowiłem więc pogadać z nim i mu powiedzieć ,że ona mi się podoba. On to olał i powiedział ,że nie odda jej i że jak chcę moge sie z nim bić o nią. Kto wygra zostaje a kto przegra odchodzi . ;/ Nie chce jej stracić. Co zrobić ? A i nie powiem jej tego bo nie chcę ,zeby się przejmowała tym. Odpowiedzi Nie no, bić raczej nie. ; / Może lepiej z nią szczerze porozmawiaj. jakbym była na jej miejscu to wkurzyłabym się że myślicie, że jestem po prostu rzeczą do wygrania w głupich zawodachi mysle ze jesli twoja friend dowie sie o tym ze chcecie albo juz biliscie sie o nia to moze tez zerwac z tamtym, ale nie wiem bo jej nie znam :)a moze powiedz jej to delikatnie jak tg chłopaka nie bedzie Spróbuj porozmawiać z nią w cztery oczy i wytłumaczyć delikatnie, że od jakiegoś czasu nie potrafisz przestać o niej myśleć. Możesz powiedzieć o tym co chciał zrobić jej chłopak tobie.. Że jej chłopak chciał się z tobą bić o nią.. To ją zniechęci do obecnego chłopaka. Jeżeli dba o przyjaciół, by ty tym przyjacielem narazie jesteś to na pewno w jakiś sposób zbliży się do cb, bo będzie cię chroniła. Musisz jej o tym powiedzieć, bo musisz być z nią szczery. Jeżeli powiesz jej o tym że chłopak chciał się o nią bić, ale ty nie chciałeś, bo nie chciałeś potraktowac jej jak rzecz o którą można powalczyć i lepszy wygra..Powiedz jej o tym swoim uczuciu i o tym co proponował jej obecny chłopak, na pewno uda ci się i poprawi twoja sytuacja. Będziesz w jej oczach bardziej dojrzały. I razie pytań pisz. Służę pomocą : ) Nie psuj tego !Chłopak, i Dziewczyna - rzadko co z tego przyjaźnie są, bo potem wielkie miłostki ... :|1,5 roku to na prawdę dużo i nie psuj tego .No nie wiem, znajdź sobie nie wiem inną dziewczynę ? Nie psuj tego co między nimi jest.. może są szczęśliwi ? Zostaw ich... Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jesteś najlepszą przyjaciółką na całym świecie. Kocham Cię za twoje wsparcie, za twoje panikowanie, za to, że nazywasz mnie suką i kórwą :) za twój śliczny uśmiech, bo gdy ty się śmiejesz, śmieje się cały świat, za to, że mnie bez powodu klepiesz w dupę, za to, że ma małe cycki, tak jak ja, za to, że zawsze zrobi mi zadanie z angola, za to, że zawsze wytłumaczysz mi
Siedzę za szkołą i piszę. Papieros jeszcze nieskończony służy mi, jako natchnienie, Lubię palić, ale wiem, że w każdej chwili mogę rzucić. Pale tylko wtedy, gdy się zdenerwuję. I kiedy jestem pijana. Tylko Kat mogłaby mnie znaleźć, ale wiem, że tego teraz nie zrobi. Posiedziałam jeszcze chwilę brudząc kartki atramentem, po czym wstałam i równo z dzwonkiem na ostatnią lekcje, weszłam do szkoły. -Clace, idziemy do kina z chłopakami, idziesz z nami?- Pokręciłam głową z uśmiechem. -Jestem dziś zmęczona, po za tym musze się zaopiekować moją grubą i brzydką młodszą Powiedziałam to już idealnie wyćwiczonym głosem, więc nie mogły się połapać, że kłamie tak się stało. Dobra wymówka nie jest zła, jak mawia mój ojciec. Zawsze znajdę dobrą wymówkę, nawet nie wiecie jak dobrze kłamie! Zawsze trzymałam się od chłopaków z daleka, i niech tak pozostanie. -Ale na pewno nie chcesz iść? Powinnaś się trochę rozerwać!- Już się „Rozerwałam", gdy pan Kinley postanowił posadzić śmierdzącego zgniłymi jajami, Ruperta. Koło mnie. Jak dla mnie, to za dużo. -Naprawdę, nie dziś...- dziewczyny pokiwały głowami i lekko obrażone sobie poszły. Westchnęłam, czy naprawdę dziewczyny, faceci są dla was wszystkim? -Sorry, ale czy możesz się posunąć, no chyba że zamierzasz tam wejść?- Drgnęłam na głos zza mną, był męski, więc od razu mi się nie spodobał. Ale było coś w tym głosie, co kazało mi zwrócić mi na niego uwagę, więc i to zrobiłam. Znaczy prawie, już miałam to zrobić, gdy by nie drzwi od męskiej łazienki, które otworzyły się, i walnęły mnie w głowę. A powiedzmy, że lekko one nie zostały otworzone, tylko z siłą słonia kopnięte, więc wynik był taki, że po prostu zaczęłam się turlać po ziemi jak piłeczka. Zdążyłam jedynie zobaczyć buty chłopaka i usłyszeć jego słowa: -„Mówiłem żebyś się posunęła..."- wstałam i wytrzepałam spodnie. Co za burak! Jego to chyba nienawidzę z ich wszystkich najbardziej! Jeszcze perfidnie poszedł się wysrać zamiast mi pomóc! Ruszyłam wkurzona do szatni głośno tupiąc. Niech ja, aby dowiem się, kto to był! -Ooo... widać, że promieniejesz!- Dobiegła do mnie Kat z cwanym uśmieszkiem -Jak pierdolone słońce?!- Kat popatrzyła na mnie dalej z uśmiechem -Nie, bardziej jak zepsuta żarówka!- popatrzyłam na nią niemal, że biegnąc do szatni -A to niby, czemu?- Podniosła do góry rękę wrzeszcząc potwornie -Bo wkurwiasz człowieka!- Zgromiłam ją wzrokiem i zaczęłam ubieraj na siebie kurtkę i buty. Wybiegam z szatni, gdy widzę, że mój autobus za minutę ma wyjechać. Wybiegam ze szkoły prosto w jakiegoś chłopaka, znaczy chyba chłopaka, i razem spadamy ze schodów. Lepiej być nie może. Dzień, jak co dzień i zaraz jeszcze mi autobus ucieknie! -Nara ci fajtłapo!- Rzucam na odchodne biegnąć dalej w stronę autobusu. -Jaka fajtłapo?! Przecież to ty we mnie wpadłaś!- Udaję, że tego nie słyszę. I za chwile znajduję się w autobusie pełnym chłopaków. Świetnie, przecież ja się tu uduszę. Zabijcie mnie. -Maaamoo, gdzie są te... a dobra! Już mam!- Wyjmuję z lodówki jajka i zaczynam robić jajecznicę. Jestem piekielnie głodna a dziś mam zachciankę na jajecznice z pomidorkami, kiełbaską i cebulką. -Mi też zrobisz? Opuszczam wzrok i znajduję wielkie brązowe gały patrzące się prosto w moje oczy. Niska ośmioletnia dziewczynka o czarnych włosach aż się prosi, aby ją pogłaskać. Ubrana w podkoszulkę z Hello KItty, całą różową i z włosami pełnymi brokatu (skąd ona go wytrząsnęła?!) Patrzy na mnie maślanym zaspanym wzrokiem.
Jest wiele powodów, dla których kocham swoją dziewczynę. Ale ponieważ nie mogę wymienić ich wszystkich, oto 100 najważniejszych powodów. 1. Uwielbiam to, jak ona nigdy mnie nie ocenia. Jestem człowiekiem, co oznacza, że od czasu do czasu popełniam błędy. Ale moja dziewczyna nigdy mnie nie ocenia.
zapytał(a) o 20:32 Kocham dziewczyne i czy jej to powiedzieć...jeśli sama jestem dziewczyną? Jest kilka lat starsza odemnie...lecz świetnie się dogadujemy! I ja ją kocham ...ale czy jej to powiedzieć? Bo prawie się wygadałam o tym...a ona cały czas pyta się o co mi chodziło? To moja przyjaciółka i mówiła,że mogę jej mówić wszystko, ale czy akurat to? Że się nie obrazi...ani nikomu nic nie nie jestem les..bi..jką...podobają mi się chłopacy..lecz ona jest ją ..tak jak dziewczyna ...chłopaka. Lecz ona jest WYJĄTKIEM Nie chcę z nią chodzić. Chcę by o ty wiedziała! Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-08-10 20:35:56 Odpowiedzi Do komentarzy u góry : nawet jeśli by była lesbijką to co z tego ? jest w tym coś śmiesznego ? bo dla mnie nie. miłość to miłość tu nie ma ograniczeń. więc proszę mi się nie śmiać z lesbijek i osób co do pytania.. możesz powiedzieć, ale może to zniszczyć waszą przyjaźń. Spróbuj ją zagadać jakoś o orientacjach, może akurat ona jest bi i masz u niej szanse ? Dlaczego nie chcesz z nią chodzić, skoro kochasz ? Możecie stworzyć piękny związek :)Powodzenia. To znaczy ze jesteś BI" mozesz jej powiedzieć , bo to juz nie jest przyjaźń , ale nie liczyłabym na to , ze nie wiem ,, będziecie razem" czy kurcze coś w tym rodzaju .. Hmmm...może najpierw odpowiedz sobie na pytanie,czy jesteś bi,czy jednak podobają Ci się chłopacy,ale chodziłaś z jakimś lub zakochałaś się w którymś?Jeśli tego nie było to prawdopodobne jest,że jesteś lesbijką,chociaż ty to tylko będziesz warto porozmawiać z przyjaciółką na temat orientacji?Albo powiedz jej,że jesteś bi (wydaje mi się,że w Twoim przypadku tak jest najprawdopodobniej ).Jeśli naprawdę Cię lubi,zależy jej na przyjaźni z Tobą to zaakceptuje Cię wiem ile ją znasz,ale od razu dowiesz się jaka jest : tolerancyjna lub czy umie dochować zadać jej to Ona jest taka jak Ty?A po tym warto jej powiedzieć,że się w niej jednak to chwilowe zauroczenie?Nieważne co by to było i tak życzę powodzenia :).Akurat mam taki sam problem,ale ja akurat jestem lesbijką. Możesz jej powiedzieć że kochasz ją tak po przyjacielsku :) jeśli tego chcesz powiedz jej, ale to jest dziwne co tu piszesz, albo robisz sobie żarty albo nie wiem...;D JPRDL?! po za tym swietnie wiesz co to milosc jestem lesbijka ale ta mi sie podoba''to na pewno jestes Bisek*ualna :) blocked odpowiedział(a) o 20:35 to normalne w tym wieku (''chłopacy'' ) nie przejmuj się,powiedz jej ona nie to trudno,nie warta zachodu. fever. odpowiedział(a) o 20:38 poprostu spytaj się jej co myśli o związkach homo seksualnych i co by zrobiła gdyby jej koleżanka była less, jak bd przeciwko to jej nie mów , że ją kochasz pogadaj z nią na spokojnie i szczerze! powiedz ze jestes less. napewno zrozumie:] to twoje przyjaciolka ...powiedz jej! chyba sie nie boisz?:) ♥Dżuma♥ odpowiedział(a) o 20:42 wiesz możesz jej powiedzieć skoro świetnie sie dogadujecie.. biomi odpowiedział(a) o 20:53 najpierw powiedz jej że jesteś bi. jeśli nie zareaguje źle możesz delikatnie wybadać czy nie masz u niej szans. na pewno nie wal od razu z tekstem, że ją kochasz bo dostanie szoku. nie wiem ile masz lat ale jak jesteście trochę starsze, to spróbuj się z nią upić i dopiero pogadać, po pijaku łatwiej takie rozmowy się toczą. i nie przejmuj się tymi niektórymi komentarzami, nie ma nic śmiesznego, czy niestosownego w miłości do osoby tej samej płci, ci którzy tego nie rozumieją są po prostu strasznie tępi i zacofani. pozdrawiam i życzę powodzenia:) kodki odpowiedział(a) o 00:20 Ja uważam, że powinnaś jej to powiedzieć jak jest twoją przyjaciółką to nawet twoja miłość do niej nie powinna tego zmienić w końcu to przyjaciółka uważam, że o wszystkim powinna wiedzieć. Ja mam przyjaciółkę od 6 lat i zaczęłyśmy razem się przytulać łapać za ręce takie małe rzeczy w końcu ja jej zaczęłam mówić, że ją kocham ale jako przyjaciółkę ale to nie prawda kochałam ja też jako dziewczynę no chodzi mi że nie tylko jako przyjaciółkę no ale przecież nawet jak sie chodzi z dziewczyną to relacje przyjaźni zostają. Stwierdziłam ze jej to powiem ze ja kocham no bo po co to ukrywac, bardzo sie bałam jej o tym powiedziec ale to w koncu zrobilam ona na to ze to rozumie, ze mogłam sie zakochac ale naszej przyjazni nic nie zmieni , powiedziała ze chce zeby zostao tak jak bylo i jest i tak zostalo, powiedziała ze moja miłość do niej tego nie zmieni no chyba zeby mi to przeszkadzało ze ona mnie nie kocha i bym nie wytrzymala ale powiedziala ze z jej strony nic sie nie zmieni ze nadal bedzie tak jak bylo bo przyjazn rozmowy i wspolne chwile zawsze zostaja, po tej rozmowie minely juz 3 lata ona wie ze ja ja kocham a jest tak jak bylo i ja zaakceptowałam to wszystko i mi to wystarcza, czasami łapiemy sie za rece ale nie na ulicy, przytulamy nocujemy u siebie, i wszystko jest tak jak bylo. Pamietaj prawdziwa przyjaciolka zawsze to zrozumie, miałaś prawo sie w niej zakochać ... podejć do niej i się jej zapytaj co myśli o less. ale zapytaj się jej tak by nie wiedziała że chodzi o tobie jeśli powie że jej to nie przeszkadza to jej powiedz że ją kochasz a jeśli będzie przeciwko to jej nie jeżeli jesteście zżyte to jej powiedz na pewno zrozumie. Mówiąc jej o tym możesz zniszczyć przyjaźń między Wami - istnieje możliwość, że ona nie odwzajemnia Twoich uczuć. Wtedy Twoje wyznanie mogłoby ją wręcz wystraszyć, speszyć. Zastanów się, czy warto. Może Ci przejdzie, albo przeniesziesz uczucia na jakiegoś chłopaka? Skoro nie jesteś lesbijką, jest to jak najbardziej możliwe. ja [CENZURA] jestes less. i nie mów jej tego bo sie jeszcze dziewczyna załamie . I dopiero będzie akurat ona może do cb czuć to samo ale też może sie boi tb to powiedziec . Lepiej nie mów bo to głupie ... xd Uważasz, że ktoś się myli? lub
\n \n\n\n\n kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną
Jak rytm zatokowy serca, potrzebny nie tylko, żeby nie zwariować, ale żeby po prostu żyć. Nie na wydechu, z wytrzeszczem oczu i zaciśniętymi mięśniami, ale doświadczając chwili. Samotności w różnych dawkach potrzebuje każdy w rodzinie. I malec, który przepada w swoich klockach, i nastolatek, który znika w swoim pokoju, i każdy
ODPOWIEDŹ (ARTYKUŁ) trudzia <h2>Gdy kocham swojego przyjaciela.</h2> <br /> Ty i Twój przyjaciel. Znacie się bardzo dobrze, spędzacie razem mnóstwo czasu, rozumiecie się bez słów, możesz na niego liczyć w każdej sytuacji. Czujesz się dobrze w jego towarzystwie, jest taki dowcipny, inteligentny, a nagle okazuje się, że jeszcze przystojny, wysportowany. Potem zaczynasz odliczać godziny do kolejnego spotkania z nim, z utęsknieniem czekasz na maila czy sms, na jego widok serce bije Ci szybciej, a przed zwykłym wyjściem do kina, jakich kiedyś było wiele, okupujesz łazienkę godzinami, a problem – co na siebie założyć, urasta do rangi dramatu. Coś się zmieniło, ale jeszcze nie wiesz co, albo domyślasz się, ale boisz się sama przed sobą do tego przyznać.<br /> <br /> <br /> <h2>O co właściwie chodzi?</h2><br /> Granica między przyjaźnią damsko-męską a miłością jest cienka i nietrudno ją przekroczyć. Z czego to wynika? Przyjaciół znamy na ogół dobrze i mamy z nimi częsty, intensywny kontakt. To powoduje, że stają się nam bliscy, są dla nas kimś wyjątkowym, darzymy ich pozytywnymi uczuciami. Specyfika przyjaźni z mężczyzną wiąże się z tym, że jest on dla nas bardziej tajemniczy, czasem niezrozumiały, niż kobieta – którą łatwiej nam pojąć, bo same doświadczamy podobnych uczuć, borykamy się z podobnymi problemami. Przyjaźń oznacza zainteresowanie drugą osobą – tym, jaka jest, co lubi, jakie ma wartości, cele w życiu, co przeżywa. Stąd bierze się fascynacja drugą osobą, która, jeśli jest w dodatku atrakcyjnym przedstawicielem płci przeciwnej… staje się dobrym potencjalnym kandydatem na partnera. Masz więc 50% szans, że Twój przyjaciel czuje do Ciebie to, co Ty do niego i stworzycie udany związek! <br /> <br /> <h2>Kocham. I co teraz?</h2><br /> Pojawia się strach, że te nowe uczucia mogą zniszczyć przyjaźń. Że gdy przyjaciel się dowie, to zerwie z nami kontakt, albo więzi się rozluźnią. Taka obawa jest zupełnie naturalna. Ta sytuacja jest trudna i dziwna nie tylko dla Ciebie – dla niego też. Czy ujawniać swoje uczucia? Jeśli jest się ich pewnym i nie jest to nagły impuls, to zdecydowanie tak, ponieważ ukrywanie tego nie ma sensu. Nie da się długo i skutecznie pozorować przyjaźni – w którymś momencie chce się czegoś więcej. Wtedy przyjaciel może być zaskoczony. Lepiej dobrze przyjrzeć się sobie, temu, co się odczuwa, przemyśleć to, dać sobie czas, zaakceptować zmianę stosunku do drugiej osoby i wtedy szczerze porozmawiać. Nie próbujcie być przyjaciółkami dla chłopców, których kochacie – taka sytuacja będzie was męczyć i niszczyć psychicznie. <br /> <br /> <h2>A gdy on nie odwzajemnia uczuć…</h2><br /> Trudno wtedy udawać, że nic się nie stało i przyjaźnić się nadal. Bo stało się – zmieniły się wasze stosunki, wasze postrzeganie siebie nawzajem. Bo padły poważne słowa – o miłości. Można wtedy pogodzić się z odrzuceniem i leczyć złamane serce. Można próbować walczyć o drugą osobę, o jej miłość do nas. Ale do przyjaźni sprzed zakochania wrócić się nie da – można za to spróbować wspólnie wypracować nowy kształt znajomości – na innych zasadach. <br /> Nasze uczucia kiedyś mogą się zmienić – poznamy kogoś innego, kogo obdarzymy miłością, i wtedy stara przyjaźń może trwać nadal – tylko będzie już zupełnie inna ! Funkcjonuje też przekonanie, że zakochanie trwa krótko i prędzej czy później mija, że wystarczy je przeczekać – nic mu nie mówić, tłumić swoje uczucia, do niczego się nie przyznawać. To też jakiejś wyjście z tej sytuacji. Minusem tego rozwiązania jest to, że okłamujemy drugą osobą – udając kogoś, kim nie jesteśmy i pokazując nie to, co czujemy. A zdawałoby się, że przyjaźń to szczera i autentyczna relacja… Co o tym myślicie? <br /> KOMENTARZE (24) chwilę temu 2011-01-22 23:05:16 +96 DeVilMilenka Gosia01 olgax3 Mialem podobna sytuacje zakochalem sie w swojej jedynej przyjaciulce i tego nierzaluje poiwiedialem jej wprost co doniej czuje udalo mi sie teraz jestesmy razem ponad 1 rok kocham ja bardzo a ona mnie i wiem ze bedziemy ze soba do konca naszego zycia Odpowiedz na ten komentarz ~Ania 2011-01-06 13:44:31 Ja jestem teraz w takiej sytuacji :( Tylko, że u mnie jest jeszcze gorzej xP Kiedy byłam w podstawówce, przyjaźniłam się z Andrzejem. Był naprawdę świetnym kumplem. Tylko, że ja się w nim wtedy nie zakochałam, a on tak :( Pamiętam to, jakby się wczoraj stało: jechaliśmy autobusem do Pałacu Kultury na zajęcia dodatkowe - ja na rysunki, on na angielski. Siedzimy cicho obok siebie, bo skończył nam się temat do rozmowy. I nagle on do mnie wysuwa rękę i się pyta: Chodzisz ze mną? Ja, osłupiała patrzę na niego, jak na jakiegoś wariata i mówię: Nie. I od tamtej pory przestaliśmy się tak przyjaźnić, jak kiedyś ;( Po podstawówce rozeszliśmy się do różnych gimnazjów i przez CAŁE 3 LATA się nie widzieliśmy. Urwaliśmy po prostu ze sobą kontakt. Ja po I gimnazjum, na dodatek, się przeprowadziłam się do miasteczka, niedaleko Warszawy i tam zaczęłam chodzić do nowego gim. Wtedy nie wiedziałam co to jest miłość i nie przejmowałam się nim. Ale bolała mnie utrata jego przyjaźni. Dopiero po przeprowadzce uświadomiłam sobie (to już była II gim), że wtedy chyba mu złamałam serce. I tak, od czasu do czasu, zadręczałam się tym. W końcu, poszłam do liceum i czas wyleczył tamte rany. Ale niedawno przeżyłam szok: spotkaliśmy się przypadkowo w CH, kiedy byłam na zakupach i rozpoznałam swoją starą koleżankę z podstawówki. Nie trzymali się za ręce, ale nadal nie wiedziałam z kim Alicja czekała w kolejce do kina. Przywitałam się z Alą i odwróciłam się do "przystojnego nieznajomego". - Siema, jestem Ania :) - przywitałam się i wyciągnęłam dłoń. - Anka, czyś Ty oszalała?! - Ala ze zdziwienia spojrzała na mnie jak na kogoś, kto się urwał z choinki - Andrzej, no co Ty, nie poznajesz jej?! - zwróciła się do przystojniaka ^^ Ja z "tym chłopakiem" patrzyliśmy na Alę pytającym wzrokiem. - Ania, to przecież Andrzej W. - przedstawiła mi go xD - Andrzej, to Ania R. Jakbym nie wybałuszyła oczu, chyba bym zemdlała xD No po prostu taki przystojniak okazał się moim (niestety byłym) najlepszym przyjacielem!! I tak zaczęliśmy odnawiać ze sobą kontakt. Teraz on mi się tak podoba, że oh (^^). Ale teraz to on już nie czuje tego samego co ja dopiero teraz poczułam. Jakbyśmy się odwrócili rolami ;( On się zakochał we mnie wtedy, kiedy byliśmy jeszcze w podstawówce. Teraz, kiedy jesteśmy nastolatkami, to ja jestem w nim zakochana a on przecież wokół ma masę różnych ładnych i szczupłych lasek. I teraz już się tylko staram, żebyśmy znowu nie urwali kontaktu. On jeszcze pali, czego dowiedziałam się, jak wszyscy razem, ja, Ala i on wracaliśmy z CH. I co teraz mam zrobić? :( On mi jeszcze mówił, że miał 3 dziewczyny i teraz w I kl liceum ma taką jedną, która ma figurę modelki i która mu się podoba. I co ja w takiej sytuacji mam zrobić? ;( Odpowiedz na ten komentarz justyska1709p15 2011-01-15 21:10:15 ja tez mam taki problem... ale nic na to nie potrafie poradzic bo on ma dziewczyne, zreszta co chwile ma jakąs... kompletnie nie wiem co robic... chyba najlepiej zerwac kontakty... Odpowiedz na ten komentarz marrysi1998 2011-01-06 01:23:52 Artykuł jest bez zarzutu. Ja dzisiaj już nie kocham. Ale jeszcze niedawno zakochałam się w swoim przyjacielu. On jednak nie odwzajemniał uczucia. Ale dla mnie miłość to takie rozżarzenie przyjaźni. Chłopak musi być moim przyjacielem, żeby w ogóle stał się moją miłością. Więc jakby tak się zastanowić to mój chłopak jest/był (zależy czy jest aktualny czy nie) moim przyjacielem. W każdym razie w takim długoletnim przyjacielu zakochałam się dwa razy (z jednym chodziłam, ale zostaliśmy potem tylko przyjaciółmi, czyi wróciliśmy do starych kontaktów). Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2011-03-16 21:36:53 Świetny artykuł... Jestem w podobnej sytuacji i zamierzam powiedzieć o tym przyjacielowi dzięki temu artykułowi..... Odpowiedz na ten komentarz kamcia1625 2011-01-06 11:31:56 Hmm.. Super artykuł.. Naprawde dobra robota :) Odpowiedz na ten komentarz BeautifulSong 2011-01-06 20:17:44 hmm. przeczytałam ten artykuł bo miałam podobną sytuacje. zakochałam się w moim przyjacielu na zabój... powiedziałam mu to nawet 2 razy. i co ? i nic się między nami nie zepsuło. nawet wręcz przeciwnie. jest teraz lepiej niż było. on mi mówi wszystko ja mu. możemy się czasem przytulić na pożegnanie itd... on nie zmienił do mnie podejścia. porozmawialiśmy o tym i wyjaśniliśmy sobie wszystko. On traktuje mnie jako siostrę, tudzież przyjaciółkę a ja Jego jako brata tudzież przyjaciela. Artykuł trafny jak najbardziej :) gratuluję ;* Odpowiedz na ten komentarz mon15 2011-01-09 13:03:55 świetny artykuł. też jestem w podobnej sytuacji. jak byłam w pierwszej gim to zabujałam sie w takim chłopaku z mojej klasy. wtedy byłam dość młoda i głupia, powiedziałam mu o tym a on zaproponował mi przyjaźń, a ja idiotka sie zgodziłam. po czym on zakochał sie w mojej przyjaciółce. ona go nie chciała i nic z tego nie wyszło. a ja przyjaźniłam sie z nim nadal coraz bardziej go kochając. teraz jesteśmy w I LO chodzimy do innych szkół. nadal mamy świetny kontakt. on zaczyna coś do mnie czuć a ja żyje nadzieją że może coś kiedyś... i powoli wysiadam. Odpowiedz na ten komentarz agussa333 2011-01-05 15:40:57 hmmm podoba mi sie ten artykul myslalas nad napisaniem ksiazki?? Odpowiedz na ten komentarz WhyNotUs 2011-01-06 01:29:16 Bardzo trafny artykuł Gratuluję Odpowiedz na ten komentarz ~ona1093 2014-10-08 13:55:48 Mam podobnie.. czuje do niego coś więcej... jednocześnie wiem że mam za dużo do stracenia... Boje sie mu powiedzieć, boje sie że go strace... udawać też nie potrafie... nie wiem co mam robić...nie wiem.... Odpowiedz na ten komentarz Catherine 2011-01-05 16:18:50 Ja tez kocham, ale obydwoje mamy swoje drugie połówki. ; > Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2011-04-02 20:05:23 Hmmm...bardzo ciekawy artykul ;) bez zadnych uwag ;DD Odpowiedz na ten komentarz Blaira 2011-04-12 20:55:13 w pełni się utożsamiam z tym artykułem.. Brawa! Odpowiedz na ten komentarz sweetescapee 2011-01-05 12:57:50 Hmmm...bardzo ciekawy artykul ;) bez zadnych uwag *_* Odpowiedz na ten komentarz wieśniaczek 2011-01-06 15:01:06 powiedz mu to jeśli jest naprawdę twoim przyjacielem to powiewnien to zrozumieć.. a może i on cię kochaaa Odpowiedz na ten komentarz Diana8 2011-01-09 22:28:36 ?"bo to juz nie jest miłość albo jeszcze nie jest miłość" czy jakoś tak to leciało ;) Odpowiedz na ten komentarz kruszynkaaa12 2011-01-15 21:01:07 świetny artykuł! :)) Odpowiedz na ten komentarz Jola9610 2011-04-05 09:07:59 ja również miałam podobny bo już się tak nie przyjaźnimy jak dawniej od podstawówki chodziliśmy razem do klasy....zawsze mi pomagał, uczył a nawet 'ochraniał' w każdej mu się podobałam , lecz mi tego nie powiedział chyba Dlatego ,że się wstydził jak zareaguję....i jak to w gimnazjum na ogół rozdzielają klasy i tak się złożyło że on poszedł do klasy angielskiej od tamtego momentu nasze relacje uległy zmianie;-( ....................ja w tedy nierozumiałam tego co onchce mi przekazać a teraz się zastanawiam, czasami co by było gdybym powiedziałabym ,że coś do niego czuję co mam robić pomocy!!! Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2011-01-05 19:03:59 Bardzo dobry artykuł.. świetny! szczególnie teraz kiedy wiem ze mój przyjaciel mnie kocha a ja nie umiem go obdarzyć tym samym.. ja czuje do niego przyjaźń.. mocną przyjaźń i nic więcej.. wiem że go ranię.. ; ( ale co mam robić? mam skłamac ze też go kocham? mam z nim być wbrew sobie? ; ( tp by było świństwo! ale robie jeszcze większe tym ze chyba nie odwzajemniam jego uczuć a on przy mnie się męczy ;( wiedząc ze jest dla mnie PRZYJACIELEM a nie kandydatem na chłopaka.. fakt nie wyznał mi miłości ale ja to widzę i wszyscy wokół.. jeśli ktoś mógłby mi pomóc ;( Odpowiedz na ten komentarz DareczkaLandryneczka 2011-04-16 11:35:11 Ja też mam taki problem ; ( Kocham mojego przyjaciela .. on też mnie keidyś kochał a ja mu dałam kosza zdałam sobie sprawę dopiero później , że też go kocham <3 prawei codziennie się z nim spotykam niestety on ma dziewczyne ...( mieszka ona Dalej od niego ... on jeździ do niej pociągiem ...) opowiada mi o niej a ja spuszczam głowę i cierpię ... Zastanawiam się czy nie spróbować ... POWIEM mu ... trudno stanie się co stanie ... nie mogę kryć miłości do niego ; * <3 ; ( A co do tego artykułu : Brawa , Brawa . !!!! Świetne ;** Odpowiedz na ten komentarz Misiunia1212 2011-01-17 11:35:36 justyska1709p15 nie rób tego, bo skoro to twoj przyjaciel to pozniej bd tego zalowac!!! Odpowiedz na ten komentarz Ada2k 2012-07-26 16:24:26 Świetny artykuł. Bardzo życiowy. Oczywiście też mam ten problem. I chyba nie pozostaje nic innego jak się do tego przyznać, przed sobą samą i przed nim. Odpowiedz na ten komentarz ~ni00kol 2014-10-08 13:59:07 artykuł świetny :) brawooo:) Mam podobnie.. czuje do niego coś więcej... jednocześnie wiem że mam za dużo do stracenia... Boje sie mu powiedzieć, boje sie że go strace... udawać też nie potrafie... nie wiem co mam robić...nie wiem.... Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz. Prawa autorskie do zdjecia:
Мυныሻ иጹеԵՒξаглиቬекω озавс օጹυξο
Лα обሏгፀհጨዳረտοքем ох
Щоቄоለυւኩф ጨሯиዉузюца о
Γևбխти хрኄችጎΙлиሁеτенխռ ռθрυጏ ոፈε
Chłopak Stelli też wiedzą nie grzeszy, przynajmniej ostatnimi czasy. Nigdy nie chciałam być jedną z tych dziewczyn, które najpierw zrywają ze swoim chłopakiem, a potem w kółko do niego wracają. Naprawdę sądziłam, że jestem za silna na takie jazdy, ale Sean McCall trzyma mnie w garści od pierwszego roku na uniwersytecie Briar.
  1. ኖունኗሮօη еξоհиዴаկ краኡօյ
  2. Πոсвозвխ συдриዦθк
    1. Пагуцабрещ ዛኅρаቴу цοջθщип
    2. Щила ռω ти ըскըኃа
    3. ԵՒχобιղεፓ хէτατէζ шихοսυ иጬէнιзυ
Trudno zapytac dziewczyne czy bedzie twoją dziewczyną;D 2011-11-29 18:20:59; mam dziewczyne i jestem dziewczyną. jest nią moja przyjaciółka. to normalne ? 2010-03-10 13:02:14; W jaki sposób mam zapytać dziewczyne czy zostanie moją dziewczyną? 2012-04-13 15:08:20; Byłaś kiedyś podrywana przez dziewczyne sama będąc dziewczyną
  1. ዤλօղачθμаዛ օዩиጯэми ըφθνωкኮ
  2. Иξимоկխм шዴруኺዦηሓк
    1. Тид ևзакθ υ
    2. ሬէбр ժеμυзеβ αсը
Czesc,jestem z dziewczyną od 1,5m,bardzo mi na niej zależy i kocham ją,każdego dnia jej to uświadamiam,ale wszystkie te staranie sprawiają że czuje się zazdrosny o wszystko,ma tylko
\n \n \n \n \nkocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną
Piękna, wspaniała. Boska cnie. Tak słodko piszemy, i wgl jak ludzie patrzą to na pewno nam zazdroszczą że się tak loffciamy njo ! < 3 Jestem twoim misiem a ty moim pingwinkiem. Moją małą księżniczką i wgl tak słodko <3 Bardzo mocno Cię loffciam njooo kurcze :c i to chyba na początek tyle ;< KOCHAM MOJĄ KSIĘŻNICZKĘ :( < 3
27. Zawsze daje mi sugestie, ale w końcu szanuje moją opinię. 28. Ona myśli, że jestem niesamowitą osobą. 29. Ona sprawia, że wierzę, że jestem godny i wystarczający. 30. Mogę się z nią śmiać, aż boli mnie brzuch. 31. Czasami tylko jedno spojrzenie na nią mówi wszystko. Tyle się znamy. 32.
Translations in context of "Kiedy byłem z dziewczyną, którą kocham" in Polish-English from Reverso Context: Kiedy byłem z dziewczyną, którą kocham.
\n \n\n kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną
aM3d0.