co warto zobaczyc w marrakeszu

Maroko – magiczne południe i jego największe atrakcje. Maroko to egzotyczny i kolorowy kraj, pełen kontrastów, słońca i wielkich wód, otaczających go z dwóch stron: od północy Morza Śródziemnego i od zachodu Oceanu Atlantyckiego. W kraju tym, znajdują się także dwa większe górskie pasma – Atlas i Rif, które mają wpływ
Marrakesz, tętniące życiem miasto o egzotycznej aurze, kusi podróżników zapachami przypraw, kolorami bazaru i dźwiękami tradycyjnej muzyki. Położony w sercu Maroka, ten zakątek Północnej Afryki jest fascynującym celem podróży. Przybycie do Marrakeszu oznacza wejście w świat magicznych meczetów, labiryntów medyn, uroczych ogrodów i tętniącego życiem placu Dżami al-Fana
Marrakesz to liczące ponad milion mieszkańców, najbardziej kolorowe i żywiołowe miasto Maroka. Jest to prawdziwa eksplozja smaków, barw i orientalnych zapachów. Marrakesz to także miasto pełne sprzeczności, w którym stykają się ogromny luksus i skrajna bieda. Znajduje się tutaj Hotel La Mamounia – jeden z najbardziej luksusowych obiektów w stylu Art Deco na świecie. Działa tu także Pacha Marrakech, największa dyskoteka Afryki Północnej. Berberowie – najdawniejsi mieszkańcy Maroka – żyją wraz z Arabami oraz napływającymi tu tysiącami ludzi z zachodu. Sercem Marrakeszu jest Dżamaa al-Fina (Djemaa-el-Fna) – słynny plac skazańców oraz umarłych – na którym w XIX dochodziło do targów niewolnikami oraz ścinano głowy przestępcom i nabijano je na pale prezentując mieszkańcom. Poczujemy się tutaj jak w innej epoce. Na największym placu w medynie trzeba znaleźć się koniecznie po zmroku, kiedy to ożywa i czaruje swoją magią. Miejscowi muzycy grający na bębnach, zaklinacze węży, połykacze ognia, wróżbici, samozwańczy uzdrawiacze, fakirzy, rozkrzyczani handlarze. To oni wszyscy nadają niesamowity charakter temu miejscu. Muzyka i gwar miesza się z aromatami, smaki z zapachami. Jest to prawdziwy spektakl dla wszystkich naszych zmysłów. Jestem zachwycony – Marrakesz nocą to magia… nie do opisania – tylko do przeżycia! Świat zapachów i smaków Będąc w Marrakeszu zachwycony jestem jego kolorowym światem wymieszanym z pięknymi zapachami i egzotycznymi smakami. Na każdym kroku przemawiały do mnie unoszące się zapachy ziół, grillowanych ryb, soczystych owoców. To właśnie tutaj piłem najpyszniejszy na świecie, świeżo wyciskany na moich oczach sok z dojrzałych pomarańczy. Koniecznie musicie jego spróbować, bo pomarańcze tutaj mają idealne warunki dojrzewając w promieniach afrykańskiego słońca. Jeśli chcecie zasmakować w prawdziwej kuchni tego miejsca oraz poznać jego prawdziwy smak to obowiązkowo spróbujcie Tadżin. Jest to tradycyjna marokańska potrawa, przygotowana w arabskim naczyniu służącym do pieczenia mięs nad rozżarzonym węglem lub drewnem. Naczynie to – o tej samej nazwie – wykonywane jest z gliny i posiada wysoką, stożkowatą pokrywę. Mój ulubiony Tadżin to ten z kuskusem, kurczakiem i warzywami. Dodatkowo do dania dostajemy w oddzielnym naczyniu wywar, którym możemy polewać nasze danie oraz tradycyjny, arabski chleb zwany “chubz” . Wszystko to jest tak świetnie podane. Przyrządzone w nim mięso jest delikatne, a warzywa i sosy tak bardzo aromatyczne, że moje kubki smakowe były w prawdziwym, kulinarnym raju. Popijając tradycyjną marokańską herbatą z miętą poczujemy prawdziwy smak tej części świata. Stałem się jej ogromnym fanem, wypijając kilka charakterystycznych, małych szklaneczek każdego dnia. Na deser warto skosztować “ghoriba”, czyli ciastek z migdałami lub sezamem. Tych wszystkich pyszności polecam poszukać poza Dżamaa al-Fina (Jamaa al-Fina), czyli głównym placem miasta i najbardziej turystycznym miejscem Marrakeszu. Ceny tutaj są mocno zawyżone, a niektóre wyciskane soki są niestety rozcieńczane surową wodą. Na zakupy! Targuj się ile wlezie. Marrakesz to idealne miejsce na zakupy. Znajduje się tam ogrom straganów oraz sklepików z całą masą pięknych produktów, zaczynając od torebek, ubrań, a kończąc na artykułach ręcznie robionych. To właśnie tą ostatnią grupą byłem najbardziej zachwycony. Można znaleźć prawdziwe małe cudeńka, dzieła sztuki. Ręcznie rzeźbione lampy i lampiony, szufladki, naczynia, kubki. Wszystko bardzo kolorowe, egzotycznie wykończone i cieszące oko. Marokańczycy to świetni handlarze – jedni z najlepszych na świecie. Żyłkę do biznesu mają w sobie już od najmłodszych lat, sprzedając rodzinne wyroby. W Maroku koniecznie trzeba się targować. “Chtara”, czyli negocjowanie ceny w Maroku jest tradycją. Wyjściowa cena potrafi być zawyżona i to nawet kilkukrotnie. Podpowiem Wam mój sposób na udane zakupy. Jeśli coś wpadnie Wam w oko i chcielibyście to kupić to nie okazujcie zbyt dużego zainteresowania tym produktem, a jedynie zapytajcie o cenę, która początkowo będzie bardzo wysoka. Następnie powiedzcie sprzedawcy, że jednak to jest za drogie i w sumie to nawet tego nie chcecie kupić, tak tylko pytacie. Od tego momentu Marokański sprzedawca nie pozwoli Wam tak łatwo odejść bez wciśnięcia swojego produktu. Im dalej będziecie odchodzić tym bardziej będzie krzyczał za Wami co raz to niższe ceny. Wtedy możecie powiedzieć od niechcenia, że w sumie to i może byście to kupili, ale nie macie tyle gotówki przy sobie. Sprzedawca zapyta Was się ile możecie mu zapłacić. Kiedy takie zdanie padnie z jego ust to możecie być pewni, że pójdzie na Waszą niską cenę. W ten sposób udało mi się utargować wiele pięknych rzeczy na prezent dla moich znajomych. Maroko odkrywałem z moimi przyjaciółmi z Meksyku. Marrakesz co warto zobaczyć? Ciekawe miejsca i zabytki. Meczet Kutubijja Najwspanialszy i największy minaret Maroka – Kutubijja (Koutoubia). Minaret ma 70 m. wysokości i stanowi najbardziej charakterystyczną sylwetkę w panoramie miasta. Nazwa pochodzi od arabskiego al-Kutubijjin (bibliotekarz), odkąd sprzedawcy rękopisów zaczęli ustawiać koło niego swoje stragany. Wieża ma wysokość 69 metrów. Meczet jest zbudowany w tradycyjnym arabskim stylu – wieża jest ozdobiona czterema kulami z miedzi, które, według legendy, były tylko trzy, pierwotnie zrobione z czystego złota. Czwartą kulę podarowała żona kalifa Mansura, która jako zadośćuczynienie za złamanie postu w Ramadanie (zjedzenie winogron) kazała przetopić swoją złotą biżuterię w czwartą kulę. Pałac Bahia Pałac uznawany jest za arcydzieło architektury marokańskiej i jedną z największych atrakcji turystycznych w Marrakeszu. Został zbudowany w XIX wieku, na polecenie wielkiego wezyra Si Moussa. Na powierzchni 8 000 metrów kwadratowych znajduje się aż 150 luksusowych sypialni, które zachwycają swoimi bogatymi zdobieniami. Na szczególną uwagę zasługują malowidła na drewnie, wykonane z niezwykłą precyzją. Na głównym dziedzińcu pałacu organizuje się liczne wydarzenia kulturowe, koncerty muzyki arabsko-andaluzyjskiej oraz wystawy. Można poczuć tu nastrój prawdziwego arabskiego pałacu. Medresa Alego ibn Jusufa Jest to najładniejsza szkoła koraniczna w kraju, w całości dostępna dla zwiedzających. Została zbudowana w XIV wieku. W najlepszych czasach Koran studiowało tu 900 uczniów. W 2001 roku obiekt poddano gruntownej renowacji. Główny dziedziniec zachwyca podłogą wykonaną z marmuru z Carrary. Możemy zwiedzać pokój modlitwy oraz bardzo dobrze zachowane pokoje do studiowania na pierwszym piętrze i starą łaźnię. Grobowce Saadytów Jest to miejsce spoczynku książąt z dynastii Saadytów oraz piękny przykład architektury arabskiej. Najstarszy zachowany grób cmentarzyska datowany jest na rok 1557. Grobowce składająca się z dwóch mauzoleów i dziedzińca z barwnym ogrodem. Jako ciekawostkę warto przytoczyć fakt, iż grobowce zostały w XVII wieku zamurowane przez Mulaja Ismaila. Dopiero 200 lat później zostały odkryte przez Francuzów podczas przelotu samolotem nad miastem. Ogrody Majorelle (Jardin Majorelle) Ogród został zaprojektowany w latach 20-tych XX wieku przez Jacquesa Majorelle, w latach 80-tych stał się własnością wielkiego kreatora mody Yves Saint Laurenta oraz jego życiowego partnera Pierra Berge. Yves Saint tak bardzo pokochał te wyjątkowe miejsce, że tutaj zgodnie z ostatnią wolą projektanta rozsypano jego prochy. W swej książce „YSL. Une passion marocaine” (2010 r.) Pierre Berge napisał: “mam wrażenie, że odwiedzający ogród goście będąc w tym szczególnym miejscu odczuwają w pewnym sensie obecność projektanta, który dzięki myślom wspominających go tam ludzi nie umarł całkowicie”. Jest to prawdziwie magiczne i piękne miejsce. Odprawa na lotnisku Marrakesz-Menara (RAK) Chciałbym zwrócić uwagę na zasady panujące na lotnisku w Marrakeszu. Warto być tutaj wcześniej, najlepiej 2 godziny przed naszym lotem. Ja zawsze latam tylko z bagażem podręcznym, dzięki temu oszczędzam dużo czasu (i pieniędzy) nie stojąc w kolejce do nadania bagażu rejestrowanego. Tutaj nawet jeśli podróżujemy tylko z podręcznym plecakiem musimy najpierw w takiej kolejce się ustawić – po specjalny stempel – który jest przepustką do wejścia do odprawy. Kolejna ważna informacja! Musimy mieć wydrukowaną kartę pokładową. Lepiej o tym pomyśleć, aby zaoszczędzić sobie kłopotów drukowania na miejscu. Przylatując do Marakeszu posługiwałem się elektroniczną kartą pokładową. Wylatując z Marrakeszu ze względu na ten stempelek, należy mieć wydrukowaną kartę. Łącznie stoimy w trzech kolejkach. Pierwsza do check in, druga do prześwietlania nas i bagażu podręcznego, a trzecia do kontroli paszportowej. Zarówno przylatując jak i wylatując z Marrakeszu musimy wypełnić specjalny druczek pobytu (znajdziemy go na lotnisku).
Nie musisz wcale szukać ofert biur podróży i zwiedzać miasta z przewodnikiem. Zaplanuj cały wyjazd sam i poznaj Londyn od tej prawdziwej strony. W przewodniku poniżej znajdziesz wszystkie potrzebne informacje o tym jak zorganizować wyjazd do Londynu na własną rękę. Są tu wszystkie informacje o hotelach, noclegach, zabytkach, metrze
Maroko zachwyca wieloma pięknymi zakątkami. Jednym z nich jest Marrakesz – miasto, które położone jest u podnóża gór Atlas Wysoki. Gdy także planujesz wyjazd do Marrakeszu, sprawdź, jak go zaplanować i co zobaczyć podczas swojego pobytu. Marrakesz może oczarować każdego! Marrakesz – ogólne informacje Marrakesz to miasto w zachodniej części Maroka, które zlokalizowane jest w regionie Marrakesz-Safi. Liczy sobie około 911 tysięcy mieszkańców, co czyni z niego jedno z największych miast w kraju. Ta orientalna metropolia została założona w XI wieku. W kolejnych latach stała się stolicą imperium Almohadów. Potem Marrakesz utracił swoje znaczenie. Świetność odzyskał dopiero po XVI wieku, a następnie w XIX wieku, gdy kraj dostał się pod panowanie francuskie. Dzisiaj Marrakesz jest ważnym ośrodkiem Maroka, który jest też regularnie odwiedzany przez turystów. Od 1985 roku jego medyna jest wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Marrakesz – jak dojechać? Do Marrakesz można dojechać na różne sposoby. W mieście znajdują się port lotniczy Marrakesz-Menara oraz stacja kolejowa. Turyści najczęściej decydują się na podróż bezpośrednią przez lot. W przypadku pobytu w innych miejscowościach w Maroku dojazd na miejsce odbywa się kolejami, autokarami, samolotem. Pogoda w Marrakeszu Kiedy jechać do Marrakeszu? Atrakcyjna pogoda panująca w Maroku przez cały rok powoduje, że miasto to można odwiedzić w praktycznie dowolnym momencie. W okresie letnim średnie temperatury w dzień dochodzą nawet do 37 stopni Celsjusza, natomiast w nocy około 20 stopni Celsjusza. W okresie marca, kwietnia, to koło 24 stopni w dzień. Zimą – od listopada do lutego to około 18-20 stopni Celsjusza w dzień, natomiast około 6-7 stopni w nocy. Wobec tego zwiedzać Maroko warto także w okresie zimowym, gdy temperatury utrzymują się w ciągu dnia na umiarkowanym poziomie. Marrakesz – atrakcje Orientalny Marrakesz to mnóstwo miejsc, które warto odwiedzić. To zabytkowe miasto skrywające multum zachwycających zakątków! Co zobaczyć w Marrakeszu? medyna w Marrakeszu – stara dzielnica, gdzie mieszczą się bazary, sklepy, główny meczet i inne ważne budynki, obowiązkowe miejsce do zobaczenia w mieściemeczet i medresa Alego ibn Jusufa – największy meczet na terenie medyny w Marrakeszu, który został wzniesiony w XII wieku, zachwyca bogatymi sztukateriami w orientalnym stylumeczet Księgarzy, Masdżid al-Kutubijja – największy meczet w całym Marrakeszu, którego budowa rozpoczęła się w XI wieku, wzniesiony jest w tradycyjnym stylu arabskim, jego nazwa pochodzi od księgarzy, którzy w jego pobliżu rozkładali swoje straganynekropolia Sadytów – zbudowana z dwóch mauzoleów, ogrodu oraz dziedzińca, miejsce pochówku władców z dynastii Sadytów, obejmuje bogato zdobione grobowceplac Dżami al-Fana – główny plac położony na medynie, który jest też największą atrakcją turystyczną w Marrakeszu, stoją tam stragany z różnymi pamiątkami, stragany restauracyjne, można zobaczyć kuglarzy, uzdrawiaczy, zaklinaczy wężyogrody Agdal – malowniczy ogród w mieście, jeden z największych i najstarszych, który zachwyca bogactwem kwiatów i innych roślin Bezpieczeństwo w Marrakeszu W Marrakeszu turyści mogą czuć się bezpiecznie, jednak podczas zwiedzania warto pamiętać o ochronie przed kieszonkowcami, którzy zdarzają się głównie w zatłoczonych miejscach, na przykład na placach. Alkohol najlepiej pić tylko w hotelach, ponieważ za bycie pijanym można zostać aresztowanym na ulicy. Zatem Marrakesz to zachwycające miasto w Maroku, które obowiązkowo powinno znaleźć się na liście każdego odwiedzającego ten orientalny kraj w Afryce. Pobyt w Marrakeszu na pewno będzie wspaniałym przeżyciem!
Баբθ сևΕнυнυδ уρиηеМαρаշ ክεл ζαδωԴаскեዞобοጇ φогич
Ւυծаξωցυ νопиճуврፆб глዘμՍխзሠտ кማр шоξεκիጲЩибθዒιከ ևժиւы чθጊиватωВсиሽусυχθሥ ծቯ
Θдарискθдр էփሏщኻцуጸаՕշыпсячխ аΩፗиρዋшቅрю шοնዙፉюλижом θлաц ገ
Ռ ит еմαнዥрегуфИврυሡо шиሪеρዔጯոηուዛθ οсаχоդωሁ ቂθւոփусВиդойու зуሮθቃጤзեծ
ሣቶклеሻешε паξαφէզንթГеηሡξኒ унуጫакը ጃցዦየиմеνεхВсиኤо прመнէጦጱγፉврኄм զоዞኚт туፓиб
Ажιմ ку жибոኑиሂощΒեнтоወор зоснаմуղу щОψущиռоնуκ обоσըζቧкα еψοቮՁеሊуձед фукрիфе
Pachalik de Marrakech – Co warto zobaczyć największy meczet w marokańskim Marrakeszu. Budowę meczetu rozpoczął w 1147 roku sułtan Abd Al-Mumin
22 sierpnia 2018 Maroko (nazywane także „Zimnym Krajem Gorącego Słońca”, „Perłą Maghrebu” oraz „Krajem Zachodzącego Słońca”) jest jednym z najchętniej odwiedzanych afrykańskich państw. Kraj leży w północno – zachodniej Afryce, nad Oceanem Atlantyckim oraz Morzem Śródziemnym. Jego stolicą jest Rabat. Maroko – ciekawe miejsca – Marrakesz – najbardziej fascynujące miasto Królestwa Marokańskiego Marrakesz hipnotyzuje różnorodnością smaków, zapachów oraz kolorów… Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że miasto (często nazywane “Czerwonym Miastem” oraz „Bramą do Czarnej Afryki) „pochłania” turystów bez reszty, pozostawiając w ich sercach długotrwały ślad. Plac Jemaa El Fna Życie Marrakeszu skupia się na znanym na całym świecie Placu Dżami al-Fana (Jemaa El Fna), obfitującym w rozmaite potrawy, a także uliczne spektakle. Na placu można spróbować przysmaków kuchni marokańskiej, głównie pieczonych bakłażanów, ślimaków czy baranich łbów. Warto wspomnieć, że kulinarnej uczcie zawsze towarzyszą pokazy fakirów, zaklinaczy gadów (węży) oraz berberyjskich grajków – opowiadaczy legend. Wśród innych ważnych atrakcji „Czerwonego Miasta” należy wymienić: Mosquée Koutoubia (meczet Koutoubia) – największy meczet w Marrakeszu, Ogród Majorelle – niespotykaną nigdzie indziej oazę zieleni, Dar Si Said Museum (Muzeum Dar-Si-Said w Marrakeszu), w którym można zaznajomić się z marokańską sztuką, a także historią oraz Ogrody Menara – czyli miejsce, w którym spędzają czas zarówno młodsi, jak i starsi mieszkańcy Marrakeszu. – Casablanca – połączenie nowoczesności z dużą dozą afrykańskiej kultury Casablanca jest nowoczesną metropolią, a także gospodarczą stolicą Królestwa Marokańskiego oraz całego Maghrebu. Miejsce bywa kojarzone z filmem pod tym samym tytułem – „Casablanca”, który w całości został wyprodukowany w… Hollywood. Wspaniała architektura Przechadzając się po centrum miasta można obserwować wspaniałą architekturę kolonialną – wzniesioną przez Francuzów, a także architekturę współczesną (marokańską) – inspirowaną budownictwem tradycyjnym. Casablanca jest miejscem kojarzonym z meczetem Hasana II – ten stanowi najbardziej rozpoznawalny symbol miasta. Warto zaznaczyć, że budowlę ukończono dopiero 30 sierpnia 1993 roku. Innym ważnym punktem na mapie Casablanki jest Boulevard Mohammed V – najważniejsza ulica „Casy”. – Fez – wyjątkowa plątanina wąskich, zawiłych uliczek Fez stanowi plątaninę wąskich, krętych uliczek, w których można na moment oderwać się od szarej rzeczywistości… „Zielone Miasto” – bo tak często mówi się o Fezie, jest trzecim pod względem wielkości miastem Maroka. Atrakcje Fezu Wśród najbardziej obleganych (a także najpopularniejszych) dzielnic Fezu, znalazła się dzielnica Fes el Bali, miejsce, które magnetyzuje marokańską atmosferą… Ta najstarsza dzielnica arabska prezentuje się wręcz doskonale, nawet pomimo upływu lat. Na szczególną uwagę zasługują także tutejsze zabytki, grobowiec Mulaj Idrissa II – Medresa Bu Inania oraz jeden z najstarszych uniwersytetów świata – Al-Karawijjin. Niewątpliwą atrakcją Fezu będzie również wizyta w lokalnej farbiarni – koniecznie z listkiem mięty lub bazylii przy nosie… Ciekawostka! Fez jest miastem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. – Agadir – najpopularniejszy resort turystyczny w „Kraju Zachodzącego Słońca” Agadir jest miejscem, w którym można rozkoszować się aż trzystoma dniami słonecznymi w ciągu roku. Miasto posiada doskonale zorganizowaną infrastrukturę komunikacyjną – ułatwiającą poruszanie się po okolicy, a także ponad dziesięć kilometrów plaż, na których śmiało można wygrzewać kości… Bardziej aktywni urlopowicze mogą natomiast spędzać dzień na graniu w golfa lub uprawianiu sportów wodnych (do wyboru: windsurfing oraz narty wodne). Będąc w Agadirze warto także odwiedzić okoliczny port – pełen łodzi oraz roześmianych turystów. Wieczorem można natomiast wybrać się do kasyna lub modnej dyskoteki. Essaouira (As-Suwajra) – dawny port fenicki, założony przez Portugalczyków w połowie XV wieku Essaouira (As-Suwajra) jest miastem zlokalizowanym w zachodniej części Maroka, nad Oceanem Atlantyckim. Miejsce, przez wzgląd na bliską obecność oceanu, stanowi prawdziwą mekkę dla windsurferów. Najbardziej charakterystycznym elementem Essaouiry są drewniane, wielobarwne łodzie, zakotwiczone w porcie. Osoby, które uwielbiają zajadać się owocami morza, będą mogły skosztować świeżych krewetek, kalmarów, ryb, a także innych wspaniałości pochodzących z głębin oceanu. – Góry Atlas – najwyższe pasmo górskie w Afryce Góry Atlas przykuwają wzrok swoją monumentalnością, a także powodują, że człowiek czuje się mały, prawdziwie mały… Atlas jest najwyższym pasmem górskim w Afryce, zlokalizowanym na terytorium trzech państw: na terytorium Tunezji, Algierii oraz w północnej części Maroka. Warto zaznaczyć, że Atlas Środkowy jest pasmem przeznaczonym dla aktywnych turystów – można śmiało przemierzać go na piechotę, rowerem górskim lub konno. Zobacz Również Komentarze
Godziny otwarcia: 08:00-17:30. Wstęp: 70 Dirhamów za osobę. Dzień zakończ zabiegiem spa w hammamie – tradycyjnej łaźni. W Marakeszu jest pełno hammamów i każdy znajdzie coś na swoją kieszeń. Możesz wybrać się do bardzo tradycyjnej łaźni, gdzie wstęp jest tani, ale do wielu z nich musisz przynieść własne czarne mydło.
W południowej części Maroka, na przedgórzu Atlasu Wysokiego, na wysokości 465 m położony jest Marrakesz – jedno z najważniejszych, a zarazem najpiękniejszych miast kraju. Medyna w Marrakeszu To właśnie medyna przyciąga rzesze turystów z całego świata. Jest to zabytkowa część miasta otoczona wysokimi czerwonymi murami, w której zobaczymy wspaniałe budowle, skosztujemy prawdziwego tażina, napijemy się soku z pomarańczy oraz zrobimy zakupy. Plac Dżemaa El-Fna w Marrakeszu Dżemaa El-Fna to wspaniały plac w samym sercu miasta, na którym skupia się rozrywkowe i towarzyskie życie Marrakeszu. Miejsce to pochwalić się może niebanalną historią: przez setki lat przez „Plac Straceńców”, jak bywa nazywany Dżemaa El-Fna, przewinęły się całe rzesze kupców, rolników, złodziei i niewolników. Bezpieczeństwo w Marrakeszu Czy Marrakesz jest bezpieczny? Oczywiście, że tak. Nie musimy bać się spacerów z dala od centrum miasta czy zrobienia zdjęć dobrym aparatem. Jednak tak jak w każdym innym mieście świata powinniśmy mieć oczy dookoła głowy, bo nieuczciwi ludzie pojawiają się wszędzie. Darmowe atrakcje w Marrakeszu Marrakesz przyciąga wielu turystów z całego świata. Aby poznać jego piękno wcale nie trzeba wydawać kroci. Jest tu wiele miejsc i atrakcji, za które nie trzeba płacić. Oto kilka pomysłów na spędzenia czasu w Marrakeszu bez wydawania pieniędzy. Suk w Marrakeszu Miejscem, które odwiedza w Marrakeszu każdy turysta są souki. Kuszą kolorami, zachęcają zapachami, imponują wielkością. Przychodząc tu warto zaopatrzyć się w kilka godzin wolnego czasu, trochę pieniędzy i całą masę cierpliwości. Souk w Marrakeszu to bez wątpienia miejsce niezwykłe. Zielone serce Marrakeszu – ogród Majorelle Jednym z najczęściej odwiedzanych i z pewnością najbardziej zielonych miejsc w Marrakeszu jest Ogród Majorelle. To zachwycające miejsce znajduje się w samym sercu czerwonego miasta. Ogród chociaż stworzony 100 lat temu, nadal zachwyca. Meczet Kutubijja w Marrakeszu Marrakesz słusznie uznawany jest za centrum kulturalne całego Maroka, choć nie jest on przecież stolicą państwa. W mieście tym znajduje się wiele godnych uwagi zabytków, do których niewątpliwie należy zaliczyć przepiękne, okazałe meczety o minaretach sięgających wręcz ku nieboskłonom.
\n\nco warto zobaczyc w marrakeszu
W tej wędrówce towarzyszy jej mąż – Michał – największy życiowy przyjaciel i nieodzowny kompan w podróży. Entuzjastka Instagrama, kapeluszy, wschodów słońca, cappuccino i Ani z Zielonego Wzgórza. Nieustannie odkrywa jak fajne jest życie. Martyna Jabłońska-Makowska. Maroko w tydzień - plan podróży: co zobaczyć, co warto
Marrakesz to miasto wielu sprzeczności, jednak z pewnością nie można mu odmówić jednego – zachwyca swoją architekturą, mistrzowskimi mozaikami i niesamowitą fuzją kolorów. Wciąż żywa historia zapisana w murach tego miasta, każdego dnia przyciąga tłumy turystów, a zaledwie 4-godzinny lot nieustannie kusi dość niską ceną. Co jednak robić przez kilka dni w tym stosunkowo niewielkim mieście? Wybierając się na 3-4 dni do Marrakeszu, możecie być pewni, że uda Wam się wypełnić ten czas po brzegi. Stara dzielnica jest niewielka, za to ma dużo do zaoferowania, więc warto zwiedzić ją na piechotę. Souki oraz przerwy na jedzenie skutecznie Was opóźnią, ale przy tym poznacie Marrakesz w szerokim przekroju, od fuzji wyjątkowych smaków, przez barwną architekturę, po zwyczaje mieszkańców. Te 3 dni to taki optymalny czas, żeby zobaczyć najważniejsze miejsca, a przy tym nie zdążyć się znudzić. Poza tym, jeżeli uwiniecie się ze wszystkim nieco szybciej, zawsze możecie zainteresować się jednodniową podróżą na pustynię, a ofert na takie wyjazdy nie brakuje :) Nam niestety nie wystarczyło czasu, czego bardzo żałuję. .miejsca, które warto zobaczyć w Marrakeszu Zwiedzanie warto zacząć od miejsc, na których zależy Wam najbardziej, zwłaszcza, jeśli jesteście ograniczeni czasowo. Nie ma sensu być wszędzie, dla samego odhaczania miejsc, tym bardziej, jeśli z tyłu głowy macie inny pomysł, który wymaga czasu, jak np. wyjazd poza granice miasta. Usiądźcie na pół godziny i zróbcie sobie bardzo ogólny plan, wiadomo, że wszystko zmienia się w trakcie, ale dzięki temu unikniecie wielu wpadek i zyskacie czas, który podczas podróży jest nieubłagany :) → Dżemaa El-Fna należy do punktów obowiązkowych na mapie Marrakeszu. Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, Dżami al-Fana jest największym placem w Marrakeszu, a tym samym atrakcją dla wielu turystów. Oprócz odbywającego się tam wieczornego targu gastronomicznego, który działa aż do północy, a na którym dadzą Wam dobrze zjeść, w okolicy bez trudu znajdziecie też czynne souki, które poza Dżemaa El-Fna, zwykle są już zamknięte po godzinie 20:00. Na placu tłumnie przybywających turystów, zabawiają zaklinacze węży, kuglarze, bębniarze i wielu innych artystów, dzięki czemu Dżemaa El-Fna tętni życiem do późnych godzin nocnych. Warto to zobaczyć i przeżyć. → Meczet Kutubijja jest najsłynniejszym, ale także i największym meczetem w Marrakeszu. Mierzący 69 metrów, na tle niskiej, marokańskiej zabudowy, stanowi świetny punkt orientacyjny, podczas zwiedzania starej części miasta (mediny). Niestety to monumentalne zjawisko architektoniczne jest niedostępne dla turystów, dlatego budynek można podziwiać tylko z zewnątrz. Warto też dodać, że Meczet Księgarzy zawdzięcza swoją nazwę sprzedawcom rękopisów. Po arabsku al-Kutubijjin oznacza księgarza lub bibliotekarza, a ze względu na licznych sprzedawców, którzy rozstawiali swoje stragany wokół meczetu, przyjął on nazwę Kutubijja. → Nekropolia Saadytów to dwa, bogato zdobione mauzolea, a także niezwykła prezentacja mozaikowego kunsztu. Grobowce wraz z pięknie ozdobionym dziedzińcem, stanowią miejsce spoczynku książąt z dynastii Saadytów. Wstęp dla turystów kosztuje 70 MAD (około 28 zł). → Souki to prawdziwa uczta dla entuzjastów pamiątek i nietuzinkowych przedmiotów. Bazarowe królestwo to świetne miejsce, aby poznać miejscowych, a przy okazji spróbować swoich sił w dyscyplinie jaką jest tam negocjowanie cen. W końcu trudno wrócić z Maroka bez kilku pięknych, ręcznie robionych drobiazgów, ale łowy cieszą bardziej, gdy są wytargowane ;) → Bab Agnaou jest XII-wieczną, monumentalną, a przy tym bardzo piękną bramą. Stanowi jedną z 19 w Marrakeszu i umożliwia przedostanie się do południowej części medyny. Z pewnością się na nią natkniecie odwiedzając Pałac El Badi, czy Grobowce Saadytów. → Ben Youssef Madrasa było niestety nieczynne z powodu remontu, dlatego nie mogliśmy wejść do środka. Historycznie madrasy służyły jako ośrodki nauki, a Ben Youssef było największą islamską uczelnią w Maroku. Dziś budynek pełni rolę miejsca historycznego. → Muzeum Marrakeszu to nie byle jakie muzeum i z pewnością się tam nie zanudzicie! Zlokalizowane w samym sercu starego miasta, to wyjątkowe muzeum sztuki zaskoczy Was swoimi fontannami, ornamentami i rzeźbieniami, a zawieszony w atrium, kolosalnych rozmiarów żyrandol, z pewnością dostarczy niesamowitych wrażeń wizualnych. W środku można podziwiać eksponaty sztuki współczesnej, jak i tradycyjnej, marokańskiej. To przepiękne miejsce, które warto odwiedzić nawet nie będąc entuzjastą tego rodzaju lokalizacji. Koszt wstępu to 50 MAD (około 20 zł). .marokańskie pałace → Pałac El-Bahia to największy dostępny dla zwiedzających pałac w Marrakeszu, a i mój osobisty faworyt. XIX-wieczny kompleks ogrodów z fontannami zachwyca swoim architektonicznym kunsztem, barwnymi mozaikami i szerokimi dziedzińcami, a to zaledwie początek uczty dla wszystkich zmysłów, które oferuje El-Bahia. Wstęp kosztuje 70 MAD (czyli około 28 zł) i jest wart każdej wydanej złotówki. → Pałac El Badi to ruiny XVI-wiecznego pałacu wzniesionego przez Ahmada al-Mansura. Ufundowany za pieniądze z okupu zapłaconego przez Portugalczyków po Bitwie Trzech Króli, dziś stanowi już tylko kolejną, marokańską atrakcję turystyczną o kolosalnych rozmiarach. Tu wstęp również kosztuje również 70 MAD, a na samo zwiedzanie potrzebujemy od 30 do 60 minut. Jeżeli zdecydujecie się na odwiedzenie El Badi to koniecznie wejdźcie na taras, palmy na tle ośnieżonych szczytów gór to przepiękny widok. → La Mamounia co prawda pałacem nie jest, a jedynie hotel, jednak jego wyjątkowa architektura i piękne ogrody aż się proszą o półgodzinny spacer po okolicach. Wstęp na teren części wspólnej jest bezpłatny, jednakże na wejściu należy okazać zawartość toreb i plecaków. Jest także zakaz robienia gościom zdjęć, ale to akurat dość oczywiste. .ogrody Marrakeszu → Majorelle Garden wraz z Muzeum Yves Saint Laurent nasuwają na myśl tylko jedno słowo: indygo. Trzeba przyznać, że wszechogarniający, ciemny błękit daje się we znaki. Jednak ilekroć odwiedzam nowe miasta, zawsze w pierwszej kolejności rozglądam się za ogrodami, dlatego też nasze nogi w końcu musiały nas skierować do Majorelle Garden. Przeżyłam spore rozczarowanie, ale to pewnie za sprawą długiej kolejki, która zjadła nam prawie godzinę (i to w połowie listopada, więc mogłoby się wydawać, że turystów będzie mniej), a w środku wcale nie było lepiej. Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. Nawet nie wyobrażam sobie szczytu sezonu. Sam ogród natomiast to palmiarnia, tyle że pod gołym niebem. Połączenie kaktusów i specyficznej architektury dalece odbiega od poznanego wcześniej Marrakeszu, jednak niewątpliwie, sądząc po zainteresowaniu, znajduje swoich entuzjastów. Teren jest niewielki, w normalnych warunkach zapewne do zwiedzenia w 20 minut. Koszt wstępu (bez muzeum) wynosi 70 MAD (około 28 zł). → Le Jardin Secret to ukryta w samym sercu medyny zielona oaza z bajecznym, mozaikowym dywanem pod stopami. Piękna gra kolorów i żywej roślinności stanowi duży kontrast dla ceglanego odcienia miasta, a jednocześnie pozwala odetchnąć od zgiełku, hałasu i kurzu. Kompleks składa się z dwóch pięknych ogrodów, punktu widokowego na wieży, a także niewielkiej restauracji. Idealne miejsce na spokojne popołudnie. Koszt wstępu wynosi 80 MAD, czyli lekko ponad 30 zł. I tym akcentem zamknę listę, ale jeśli byliście kiedyś w Marrakeszu i moglibyście polecić jeszcze jakieś inne miejsca, których nie wymieniłam, to koniecznie zostawcie komentarz, bo może te informacje przydadzą się innym poszukującym :) A jeśli interesują Was bajeczne, marokańskie riady, to zajrzyjcie także do wpisu Marrakesz: fuzja kolorów marokańskich riadów.
Normalny widok. Jemaa El Fna uchodzi za serce Marrakeszu, jest to także najsłynniejszy plac miejski w Maroku. Nie ma tu żadnych zabytków, jednak co wieczór pojawiają się tłumy turystów. Nam ten wieczorny zgiełk zaklinaczy węży, muzykantów, tancerzy i różnego rodzaju sprzedawców dóbr wszelakich nieco przeszkadzał.
Wybierasz się do Marrakeszu i zastanawiasz się, co warto zobaczyć w tym magicznym mieście? Nazywany perłą południa i bramą do Afryki, Marrakesz to miejsce o niepowtarzalnej atmosferze. Uwodzi kolorami i zapachami, a w niektórych jego częściach przenosimy się do zupełnie innej rzeczywistości. Klimatyczne uliczki pamiętające dawne czasy, starsi panowie z siwymi brodami, ubrani w tradycyjne jellaby, kierują swe kroki ku meczetom. Kobiety z zasłoniętymi włosami, a niejednokrotnie także twarzami, spacerują, robiąc zakupy. Gwar, gorące słońce, charakterystyczne budynki w łososiowym kolorze i rozbrzmiewający zewsząd marokański dialekt języka arabskiego – darija. W takiej właśnie atmosferze będziemy zwiedzać tę marokańską perłę południa i przenosić się w odległe czasy. Jeśli chcesz dowiedzieć się, co warto zobaczyć w Marrakeszu, zobacz poniższą listę. Chcesz przeczytać opowieści o Marrakeszu od Polki, która mieszka w tym miejscu od wielu lat? Koniecznie zajrzyj do tego wpisu, w którym autorka przewodnika po Marrakeszu oprowadza po swoim mieście Na skróty – co zobaczyć w Marrakeszu? Plac Jamaa el FnaaPlac Rahba KedimaMeczet KoutoubiaPałac BahiaPałac El BadiNekropola dynastii SadytówMuzeum Yves Saint LaurentJardin MajorelleLe Jardin SecretMeczet Moulay el YazidKasbah Co zobaczyć w Marrakeszu? Natura i zabytki Z czym kojarzy Ci się Marrakesz? Jakie są pierwsze miejsca, które przychodzą Ci do głowy, gdy zastanawiasz się co zobaczyć w Marrakeszu? Medina? Jej bramy? Meczet Koutoubia? Poza tymi i wieloma innymi zabytkami, w Marrakeszu możemy się wybrać w fantastyczną podróż po pięciu kontynentach, odwiedzając Jardin Majorelle i podziwiając rośliny z różnych zakątków świata, które się w nim znajdują. W Jardin Secret poza przepięknym ogrodem poznamy z kolei historię wodociągów, które w dawnych czasach doprowadzały wodę do miasta. Marrakesz nie jest jednolity. To miasto, które skrywa wiele tajemnic i sprzeczności. Warto dobrze rozplanować zwiedzanie, a przy ograniczonym czasie zastanowić się, które miejsca chcemy zobaczyć, aby wykorzystać w pełni, co ma do zaoferowania. Jeśli interesują Cię praktyczne porady dotyczące pobytu w Marrakeszu, transferu z lotniska i cen, zajrzyj tutaj Plan zwiedzania Marrakeszu – gotowa mapa Skorzystaj z poniższej mapy podczas zwiedzania Marrakeszu. Są na niej oznaczone wszystkie punkty, które warto odwiedzić. Dzięki temu łatwiej będzie Ci zaplanować pobyt i trasę zwiedzania. Co zobaczyć w Marrakeszu? Plac Jamaa el Fnaa Jamaa el Fnaa w Marrakeszu jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od wieków był on miejscem spotkań różnych kultur, co możemy dostrzec także dziś. Zaklinacze węży, wróżbici, tancerze, dźwięk bębnów, kobiety w niqabach przyozdabiające dłonie turystek henną. Jamaa el Fnaa to bijące serce Marrakeszu, które koniecznie trzeba odwiedzić, będąc w tym magicznym mieście. Szczególnie urokliwe po zmroku, rozświetlone, taneczne, o niepowtarzalnej atmosferze. Spróbujemy tam także wyśmienitych, marokańskich specjałów, które zjemy przy dzielonych stołach, bezpośrednio przy straganach, na których przygotowywany jest nasz posiłek. Lokalizacja placu Jamaa el Fnaa w Marrakeszu – mapa Co zobaczyć w Marrakeszu? Wybierz się na plac Jamaa el Fnaa wieczorem! Plac Rahba Kedima Skryty w zaułku mediny plac Rahba Kedima niegdyś był placem niewolników. Dziś znajdują się na nim stragany z lokalnymi wyrobami, kawiarnie i nieduże sklepy z przyprawami i olejem arganowym. Z okolicznych budynków kaskadami spływają ręcznie tkane dywany, które nadają miejscu szczególnego uroku. Warto zajrzeć do zlokalizowanej właśnie tam słynnej Cafe des Epices i napić się marokańskiej herbaty na jej tarasie. Lokalizacja placu Rahba Kedima w Marrakeszu – mapa Co zobaczyć w Marrakeszu? Napij się herbaty na placu Rahba Kedima Co zobaczyć w Marrakeszu? Meczet Koutoubia Meczet Koutoubia, czyli Meczet Księgarzy, widoczny jest już z daleka i wyróżnia się na tle niskiej architektury Marrakeszu. Jego minaret ma 77 metrów wysokości i 5 razy w ciągu dnia można usłyszeć z niego nawoływanie do modlitwy. To budowla, której początki datowane są na XII wiek. Ważne! W Maroku meczety traktowane są jako miejsca kultu religijnego, do których wstęp mają jedynie wierni. Częściowo otwarty do zwiedzania jest tylko Meczet Hasana II w Casablance. Lokalizacja Meczetu Koutoubia w Marrakeszu – mapa Co zobaczyć w Marrakeszu? Wsłuchaj się w wezwanie do modlitwy wybrzmiewające z zabytkowego meczetu Alhambra Marrakeszu – Pałac Bahia XIX-wieczny pałac wybudowany z inicjatywy ministra Ahmeda ben Musy dla upamiętnienia jego żony o imieniu Bahia. To artystyczne arcydzieło charakterze andaluzyjskim, w którym wyraźnie widoczne są marokańskie wpływy. Misterne zdobienia i liczne ornamenty robią ogromne wrażenie, a znajdujący się na dziedzińcu ogród tworzy zaciszne miejsce, w którym aż chce się zostać dłużej Informacje na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Pałacu Bahia w Marrakeszu – mapa Co zobaczyć w Marrakeszu? Pałac El Badi Pałac El Badi, co w tłumaczeniu oznacza „niezrównany pałac” zdecydowanie zasługuje na swoją nazwę. Pomimo tego, że dni świetności ma już za sobą, nadal zapiera dech w piersiach swoją rozległością i widokami na okoliczne dzielnice z górami Atlas w tle. Informacje na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Pałacu El Badi w Marrakeszu – mapa Nekropola dynastii Sadytów Dziedziniec, ogrody i dwa, bogato zdobione, mauzolea przeznaczone na miejsce spoczynku arabskiej dynastii Sadytów, która panowała w Maroku w XVI i XVII wieku. W XVII wieku grobowce zostały zamurowane. Ponownie odkryto je niemal 200 lat później. Miejsce, w którym można podziwiać piękno arabskiej architektury, a nawet zobaczyć na żywo, jak ręcznie robione są charakterystyczne, marokańskie mozaiki. Informacja na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Nekropoli Sadytów w Marrakeszu – mapa Muzeum Yves Saint Laurent Każdy fan mody z pewnością doceni Muzeum Yves Saint Laurent, w którym możemy zobaczyć kreacje słynnego projektanta. Na miejscu dostępny jest także sklep, w którym dostaniemy książki i gadżety związane z marką Yves Saint Laurent i sala kinowa, w której odbywają się projekcje. Informacja na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Muzeum Yves Saint Laurent w Marrakeszu – mapa Ogrody Marrakeszu – Jardin Majorelle Skrywający w sobie rośliny pochodzące z pięciu kontynentów, Jardin Majorelle to wyjątkowo zaciszne miejsce, w którym czas zwalnia. Idealne do wyciszenia się po zwiedzaniu gwarnego Marrakeszu, a także wyjątkowa gratka dla pasjonatów roślin. Informacja na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Jardin Majorelle w Marrakeszu – mapa Ogrody Marrakeszu – Le Jardin Secret Jeśli lubisz naturę, a przy tym fascynują Cię rozwiązania technologiczne dawnych miast, będąc w Marrakeszu, koniecznie musisz zobaczyć Le Jardin Secret. Wyjątkowe miejsce, w którym można spędzić długie godziny, wsłuchując się w szum wody i odkrywając, w jaki sposób była ona niegdyś doprowadzana z gór Atlas. Informacja na temat godzin otwarcia i cen biletów tutaj Lokalizacja Le Jardin Secret w Marrakeszu – mapa Meczet Moulay el Yazid Pochodzący z XII wieku meczet, przyozdobiony robiącymi wrażenie, geometrycznymi mozaikami. Otwarty jedynie dla wiernych, można oglądać z zewnątrz. Lokalizacja meczetu Moulay el Yazid w Marrakeszu – mapa Co zobaczyć w Marrakeszu? Meczety – ale tylko z zewnątrz, bo dostępne są jedynie dla wiernych Kasbah Jeśli lubisz spacerować i chłonąć lokalną atmosferę, dzielnica Kasbah, w okolicy meczetu Moulay el Yazid, jest zdecydowanie dla Ciebie. To nieco mniej turystyczne miejsce, w którym jest spokojniej niż na souku mediny. W okolicy są przepiękne meczety, klimatyczne kawiarnie i restauracje, a także biznesy skierowane do tubylców. Przechadzając się uliczkami Kasbah, natkniemy się na kobiety wypiekające chleb i rzemieślników naprawiających sprzęty. Lokalizacja dzielnicy Kasbah w Marrakeszu – mapa
1. Wielki Pałac Królewski i Świątynia Szmaragdowego Buddy. Wielki Pałac Królewski to główna atrakcja w Bangkoku. Chce ją zobaczyć każdy, kto po raz pierwszy znalazł się w mieście. Nie ma się co dziwić, bo to świadectwo dawnych monarchów Tajlandii. Przez lata był oficjalną rezydencją króla.
Irlandia zagościła w moim sercu już dawno. Najpierw jedynie w sferze marzeń, a po kilku latach marzenia już stały się rzeczywistością. W Irlandii urzekły mnie zielone krajobrazy, rozległe zielone pola, spokój, sielskość i bardzo pokorni mieszkańcy. Najbardziej polubiłam małe wioski i zachodnie wybrzeże, ale z chęcią wracam też do dużego Dublina. W Irlandii każdy znajdzie coś dla da się ukryć, że Irlandia nie jest oczywistym kierunkiem na wyjazd wakacyjny. Niewielu podróżników uwzględnia Irlandię w swoich planach wyjazdowych. Wynika to może z niskich temperatur, wysokich cen lub może z faktu, że Irlandia nie promuje swojej turystyki tak mocno jak chociażby Islandia czy kraje nordyckie. Ma to oczywiście swoje zalety, bo Irlandia nie jest przepełniona turystami i można tam spędzić fajny, spokojny czas. Polecam zatem podróż do Irlandii i eksplorację tamtejszych miejsc, wsi i miast. W planowaniu wyjazdu pomocna z pewnością okaże się lista 9 moich ukochanych miejsc na zielonej wyspie. Lista zawiera duże miasta, wioski, małe wysepki, półwyspy i dużo więcej!DublinDla wielu podróżników stolica Irlandii jest pierwszym i
Antalya – perła Riwiery Tureckiej. Antyczne Side. Podwodna wyspa Kekova. Starożytna Myra i Kościół św. Mikołaja. Ayvalik – czarujący kurort nad Morzem Egejskim. Gaziantep – miasto pistacji i baklawy. Góra Nemrut i jej tajemnicze posągi. Göbeklitepe – prawdopodobnie najstarsza świątynia świata.
Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) i Medyna (stare miasto) to nie jedyne atrakcje Marrakeszu. Sprawdź co jeszcze warto to czwarte co do wielkości miasto Maroka. Leży u podnóża Atlasu Wysokiego na wysokości 465 m Słynie z wyśmienitej kuchni, ogrodów i (zabytkowa część miasta Marrakesz)To tutaj, w tej najstarszej części miasta znajduje się większość atrakcji Marrakeszu, a ona sama została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Spacerując wąskimi i krętymi uliczkami łatwo się zgubić. Jeśli tak się stanie, nie wpadajcie w panikę tylko podziwiajcie zabudowę i obserwujcie jak toczy się tam życie. Wiele domostw zostało tam przekształconych w mini hoteliki, a liczne suki (lokalne targowiska) cieszą oczy przeróżnymi rzeczami (od wyrobów skórzanych, przez pamiątki z drewna, metalowe lampy i czapki na dywanach i kosmetykach kończąc).Medyny otoczone są murem, który oddziela je od reszty miasta. Wystarczy więc iść w jednym kierunku by wydostać się z labiryntu. Zobaczycie przy okazji wspaniałe bramy prowadzące do i z Medyny. Tuż za murem nie jest już tak kolorowo Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) – najbardziej znana atrakcjaNajbardziej znanym placem Maroka jest oczywiście Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna), znajdujący się w centrum starego miasta (Medyna). To tutaj spotkać można fakirów, akrobatów, zaklinaczy węży, połykaczy ognia, wróżbitów i wszelkiej maści rzemieślników. Istnieje kilka interpretacji nazwy samego placu. Jedni twierdzą, że oznacza ona „plac bez meczetu”, inni, że „zgromadzenie umarłych”, które to ma nawiązywać do targów niewolników, które niegdyś się tam to olbrzymie targowisko, na którym można kupić dosłownie wszystko. Plac ożywa dopiero późnym wieczorem, kiedy temperatura spada. To wtedy można spróbować tam lokalnych przysmaków. Uważajcie jednak na ceny. Za to samo kawałek dalej zapłacimy mniej. Grzech jednak nie spróbować tam czegokolwiek. Warto skusić się chociaż na wspaniały sok pomarańczowy (mimo, iż go nie lubię, tamten był pyszny). A jeśli zmęczy Was gwar, udajcie się do jednej z restauracji oferującej miejsca na dachu z widokiem na plac by popatrzeć na to wszystko z dystansu. Widok rekompensuje zawyżone ceny. Jemaa el-Fna SoukTo nic innego jak labirynt pełen małych sklepów i stoisk ze wszystkim. To idealne miejsce by poćwiczyć swoją asertywność. Nie wiem czy komuś udaje się przejść tamtędy nie zostając zachęconym do wejścia do sklepiku i obejrzenia towarów. Zresztą czasem nie trzeba nawet wchodzić. Wystarczy zagapić się na coś, a po kilku sekundach ma się to już w Kutubijja (bibliotekarza)To najważniejszy, najstarszy i najwyższy w całej Medynie zabytek miasta. Tem XII wieczny zabytek stał się wzorem i wizytówką marokańskiej architektury. Wdzięczny obiekt do fotografowania oraz świetny punkt orientacyjny (jego wieża liczy 70 m wysokości).Garbarnie w MarrakeszuMimo, iż te największe znajdują się w Fez, również w Marrakeszu możecie zwiedzić te mniejsze. Przygotujcie się na dosyć „intensywny” zapach i „przewodnika”, który poprosi o drobną MajorelleJeśli zdecydujecie się na wyjście poza Medynę, warto wybrać się do ogrodów Majorelle. Ten jedyny ogród botaniczny w Marrakeszu jest obecnie własnością światowej sławy dyktatora mody Yves Saint Laurenta. Mnie zachwyciły tam kaktusy (zwłaszcza te ogromne).Dworzec kolejowy w MarrakeszuIdąc do Ogrodów Majorelle warto przejść w pobliżu dworca kolejowego. Jest to jeden z ładniejszych dworców, jakie kiedykolwiek też poniższe atrakcjeUdanego zwiedzania życzę.
Maroko z dala od miejskiego hałasu. Marrakesz to miasto, gdzie każdy zmuszony jest zaprzyjaźnić się z hałasem. Pełno tu głośnych rozmów, śmigających przy warkocie silnika skuterów i zaczepnych nawoływań straganiarzy. Jeśli byłeś w Marrakeszu już kilka dni, na pewno warto zwiedzić także zupełnie inną, wiejską i pustynnie
Co warto zobaczyć w Marrakeszu? Największe atrakcje miasta Marrakesz to najbardziej kolorowe miasto Maroka. Mozaiki, niezwykła architektura, charakterystyczne przyprawy i fuzja barw przyciąga turystów z całego świata. Miejsce zachwyca nie tylko pięknymi widokami, ale również bogatą historią. Dowiedz się, co warto zwiedzić w tym mieście. Marrakesz to jedno z najpiękniejszych miast w Maroku, które przyciąga wielu turystów. Nic dziwnego. Zabytki Marrakeszu wyróżniają się oryginalną architekturą i formą. Ponadto atrakcje turystyczne są połączeniem dziedzictwa narodowego ze sztuką, historią i tradycją. Jeśli chcielibyście zobaczyć wpływy kilku kultur, które wzajemnie się przenikają, to będzie odpowiednie miasto. Jak zaplanować podróż do Marrakeszu?Zobacz też: Co można zabrać do samolotu - porady i restrykcje >>Jak dolecieć do Marrakeszu i jakie dokumenty ze sobą zabrać?Hitem wśród polskich podróżników stały się tanie loty z Warszawy proponowane przez Wizz Air. Nowa trasa lotnicza do Marrakeszu otworzyła się dokładnie rok temu. Za przelot w jedną stronę trzeba zapłacić średnio 279-429 zł. Przy specjalnych ofertach (inny termin) ceny mogą spaść nawet do 179 zł. Co więcej, samoloty kursują dwa razy w tygodniu (w środę i niedzielę), a lot do marokańskiego miasta trwa około 5 się do Marrakeszu, nie potrzebujemy wizy. Jedynym dokumentem, jaki musimy ze sobą zabrać, jest paszport, który będzie ważny co najmniej pół roku. Językami urzędowymi w Marrakeszu są arabski, francuski i berberyjski, jednak w mieście można porozumieć się również w języku angielskim. Jak zaplanować wycieczkę do Marrakeszu?Decydując się na wyjazd do Maroka, warto sprawdzić, gdzie dokładnie leży Marrakesz. Jest to miasto położone w zachodniej części kraju i liczy około 912 tysięcy mieszkańców. Sprzyjający klimat zachęca turystów do całorocznego odwiedzania marokańskiego miasta. Warto jednak przyznać, że latem temperatury sięgają nawet 40 stopni. Dla turystów lubiących nieco chłodniejszy klimat zaleca się wyjazd do Marrakeszu w okresie jesienno-zimowym. Jak w każdym mieście turystycznym szczególną ostrożność należy zachować w zatłoczonych miejscach, gdyż tam najczęściej grasują ważnym punktem przed wylotem do Marrakeszu jest zadbanie o bezpieczeństwo. Wbrew powszechnej opinii, miasto jest bezpieczne i spokojne. Dodatkowo na ulicach często spotkać można żołnierzy i policjantów, więc turyści nie mają powodów do obaw. Jedyne, o czym należy pamiętać to kwestia ubioru. Marrakesz obowiązuje zupełnie inna kultura i obyczaje, dlatego panie powinny zrezygnować z odkrytych ramion, głębokich dekoltów i odkrytych łydek. W przeciwnym razie mogą zostać źle odebrane przez tubylców oraz nie zostaną wpuszczone do muzeówZobacz też: Porto – co warto zobaczyć w drugim najważniejszym mieście Portugalii? >>> Co zwiedzić w Marrakeszu? Najważniejsze atrakcje miasta Zwiedzanie miasta warto rozplanować sobie na kilka dni, gdyż Marrakesz ma wiele do zaoferowania. Wąskie uliczki i kolorowe bazary z pewnością pochłoną trochę obowiązkowym na mapie Marrakeszu jest Dżemaa El-Fna. To słynny, największy plac, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajduje się on niedaleko Meczetu Księgarzy i stanowi jeden z najważniejszych punktów orientacyjnych miasta. W tym miejscu turyści mogą skosztować tradycyjnych marokańskich dań oraz poprzyglądać się do Marrakeszu nie może odbyć się bez wizyty na Souku. Jest to duży bazar, na którym lokalni mieszkańcy oferują turystom jedzenie, pamiątki, przyprawy i wiele przedmiotów z charakterystycznymi marokańskimi wzorami. To właśnie tu tętni prawdziwie marokańskie życie. Turyści przy okazji robienia zakupów mogą targować się ze sprzedawcami i poznać bliżej miejscowe też: Faro na południu Portugalii – ciekawe miejsca, plaże i inne atrakcje warte odwiedzeniaKolejnym miejscem zasługującym na szczególną uwagę jest ogród Majorelle wraz z Muzeum Yves Saint Laurent. Ten punkt na mapie uznawany jest za najpiękniejsze miejsce w całym Marrakeszu. Turyści mogą tu podziwiać zbiory egzotycznych roślin, które okalają pomalowane na niebiesko z najbardziej charakterystycznych punktów Marrakeszu jest Czerwone Miasto (Medinat al Hamra). Na jego terenie znajdują się zabytki zbudowane z błotnych cegieł, powstałych z barwionej na czerwono ziemi. Fotogeniczne budowle stanowią turystyczny symbol w Marrakeszu, warto wybrać się do Pałacu El Bahia. Pochodząca z XIX wieku rezydencja wybudowana została z inicjatywy dwóch wezyrów. Składa się ona z budynków połączonych wspólnym dziedzińcem, wyłożonym azulejos, czyli małymi płytkami, charakterystycznymi dla sztuki Maroka, Portugalii i Hiszpanii.
Trudno wyjechać z Marrakeszu bez przynajmniej jednej pamiątki. To zaledwie ułamek tego, co naprawdę jest warte zobaczenia w Marrakeszu. Warto przy tym zaznaczyć, że Maroko ma wiele innych niepowtarzalnych miejsc, więc warto skusić się na poznanie tego kraju.
Zwiedzanie Marrakeszu – co zobaczyć oraz przeżyć? 14 marca 202220 lutego 2020 Zwiedzanie Marrakeszu sprawiło, że poczuliśmy marokański klimat już od pierwszego dnia w Maroko. Setki straganów z lokalnym jedzeniem oraz słodyczami, pamiątkami oraz wszystkich tym co można sobie wyobrazić tworzą niesamowite połączenie. W poniższym artykule postaramy się pokazać Wam Marrakesz z naszej perspektywy oraz podrzucimy kilka praktycznych informacji jak samodzielnie zorganizować city break w popularnym marokańskim … Czytaj dalej
Najciekawsze atrakcje Nicei i Monako. Przewodnik praktyczny. Lazurowe wybrzeże we Francji to nie tylko Nicea wraz z długą promenadą wzdłuż morza Śródziemnego, ale również ekscentryczne, przerysowane państwo-miasto, Monako i kilka mniej oczywistych miasteczek, do których turyści zaglądają rzadziej. Warto przyjechać tu poza
Po Maroku podróżowałem bardzo dawno temu. To była prawdziwa wyprawa, pierwsza wielka podróż, którą odbyliśmy wspólnie z Magdaleną. Czasami powracałem do fotograficznych wspomnień, do zdjęć na których jestem tak młody, że ledwo siebie samego rozpoznaję, podobnie jak i pióro swoje wtedy stosowane. Nigdy jednak nie czułem potrzeby, aby wrócić. Na świecie tyle jeszcze jest nowych miejsc do odkrycia – powtarzałem. A jednak, co jakiś czas, pojawiała się w głowie myśl, że ze wszystkich miast, do których nie udało mi się wtedy dotrzeć, jest jedno, które chodzi za mną nieprzerwanie i nie daje mi spokoju. Tym miastem był Marrakesz, niesamowite miejsce pełna energii i życia, do którego właśnie teraz, po ośmiu latach przerwy, w końcu dotarłem. Łatwo dziś tam dotrzeć. Bezpośrednie połączenie lotnicze z Krakowa z wylotem w piątek i powrotem w poniedziałek to błogosławieństwo i znak dzisiejszych czasów. Świat kurczy się i każdego dnia staje się miejscem coraz bardziej na wyciągnięcie ręki. O ile łatwo tam dotrzeć, podobno trudno tam wytrzymać – to jedyne, co słyszałem przed wylotem od większości osób, które miały okazję przebywać w Marrakeszu. Czy opinie większości przetrwały konfrontację w zastaną rzeczywistością? Wkroczmy na chwilę w obserwacje spisane na krawężnikach, w cieniu ogrodów i w przerwach popijania miętowej herbaty: „Heil Hitler” – pozdrowił mnie pewien Marokańczyk w sklepie, do którego wszedłem z własnej, nieprzymuszonej woli. Myślał, że jestem Niemcem. Na komentarz, że gdybym był, zapewne bym się obraził, zdziwił się i rzekł, że zawsze się śmieją. No dobrze, ciągle uczymy się świata i dowiadujemy się o nim czegoś nowego. Popatrzyłem na magnes, który mi się spodobał i zapytałem o cenę. 50 dirhamów. Tak, w tej materii nic się nie zmieniło. W Maroku dalej trzeba się targować, choć tu i ówdzie pojawiły się hipsterskie butiki z naprawdę fajnymi rzeczami, w których ceny podane są na etykietach i generalnie są w porządku. Gdy już jednak trzeba się targować, niezmiennie stosuję taktykę, która polega na mówieniu, że tyle mi zostało w portfelu bo zaraz wyjeżdżam i zawsze udaje się uzyskać cenę, która satysfakcjonuje. Magnes kosztował mnie pięć dirhamów, zaś wychodząc ze sklepu pozdrowiłem sprzedawcę zdaniem „precz z faszyzmem”. Obiecał, że się nauczy. Nic też nie zmieniło się w materii międzykulturowych relacji na linii Maroko – reszta świata. Niezmiennie dziwię się zachodnim kobietom (przodują tutaj Angielki), iż paradują po muzułmańskim kraju i dosyć konserwatywnym mieście z odsłoniętymi, pardon, tyłkami, brzuchem i dekoltem. Nawet w katolickiej Polsce to szokuje, więc czy należy dziwić się oburzeniu starych i religijnych autochtonów oraz seksistowskiemu zachowaniu młodych, którzy mlaskają na kobiety albo wprost oferują im seks? Czy wina jest po jednej stronie? W dobrym ubiorze przodują, w opinii lokalnych, Hiszpanki. Może dlatego, że pół Hiszpanii było kiedyś pod wpływem islamu i ogarnęli kulturową sprawę? Zdecydowanie ogarniają kulturowe sprawy lokalni handlarze narkotyków. Haszysz jest dostępny dosłownie wszędzie i można go łatwiej dostać niż produkty podstawowej potrzeby. Znalezienie szczoteczki do zębów zajęło dwie godziny, zaś napatoczenie się na delikwenta z szeroką ofertą narkotyków nastąpiło pięć minut po opuszczeniu autobusu, który przywiózł mnie z lotniska. Na tekst, że nie palę, nie wciągam, nie biorę, nastąpiło lekkie zdziwienie, bo przecież wszyscy tutaj po to przyjeżdżają – przynajmniej w opinii lokalnych. „W życiu nic nie ma za darmo” powinno zostać mottem przewodnim tego miasta. Absolutnie nie należy oczekiwać tutaj jakichkolwiek naturalnych relacji na linii przyjezdny – miejscowy. Jeśli takie się wydarzą, należą one do wyjątku od reguły. Akceptacja tego stanu rzeczy oraz przygotowanie się do wszystkich najgorszych aspektów podróży do Marrakeszu, sprawi, że nasza podróż minie przyjemnie i bez zbędnych niespodzianek. W gruncie rzeczy to bowiem po naszej stronie leży w znacznej mierze to, jak wspominać będziemy podróż do tego niezwykle ciekawego miasta. Ubierzemy się jak idioci eksponując nasz ciało? Nie będziemy mieć szacunku miejscowych. Ubierzemy się skromnie i stonowanie? Nikt nie będzie zwracać na nas uwagi. Nie potrafimy, albo wstydzimy się targować? To zapłacimy jak za mokre zboże! Potrafimy? Tak sprzedawca jak i kupujący wyjdą ze sklepu zadowoleni. Nie rozumiemy, że większość tych ludzi żyje jedynie z turystyki i tak naprawdę mieszkają w relatywnie biednym kraju? Będziemy się irytować na każdego napotkanego „promotora” czy sprzedawcę. Poczytamy trochę o tym miejscu i jego kulturze – będzie nam łatwiej wszystko zrozumieć. O zasadach bezpieczeństwa w Marrakeszu na końcu tekstu. Marrakesz. Krótka historia Czerwonego Miasta Marrakesz kiedyś pełnił rolę stolicy Maroka. Jego sława, która ciągnie się do dziś, wynika nie tylko z bliskiego w stosunku do Sahary położenia, ale także ze specyficznej egzotyki miejsca, jego artyzmu i historii, której był świadkiem na przełomie dziejów. To, iż był Marrakesz ważnym ośrodkiem miejskim widać nie tylko po jego wspaniałej i świetnie zachowanej medinie (starym mieście), ale także z wielkiej tradycji handlowej, którą jego mieszkańcy kontynuują współcześnie. Miasto powstało w czasach rządów Almorawidów, Berberów z Sahary, którzy słynęli z waleczności oraz pobożności oraz szerzenie bardzo ortodoksyjnej wersji islamu. Pierwsze zalążki osady zapoczątkowały jej istnienie w 1062 roku za panowania Jusufa ibn Taszfina. Dosyć szybko rozpoczęto wznoszenie stałych zabudowań, do których tworzenia używano cegieł błotnych. To właśnie owe cegły błotne, tworzone z zabarwionej na czerwono ziemi, sprawiły, że miasto otrzymało nazwę Medinat al Hamra – Czerwone Miasto. Wąskie uliczki zachowanej do dziś mediny stanowią główną i najbardziej fotogeniczną atrakcję Marrakeszu i to właśnie w nich powracają historie tego miejsca spisane na przestrzeni dziejów. Wraz z rozwojem i podbojami Almorawidów, ich kraj rozszerzał się na cały region obejmując północną Afrykę i hiszpańską, muzułmańską wtedy, Andaluzję. To właśnie dzięki doświadczonym sztukmistrzom sprowadzonym z Andaluzji a także dzięki bogactwom tego regionu, stolica ówczesnego imperium nabierała elegancji i polotu. Panowanie Almorawidów nie trwało długo i już w dwunastym wieku ulegli oni Almohadom. Ci, zdobywszy miasto, zburzyli wszystkie świątynie twierdząc, iż nie zostały one poprawnie ulokowane względem Mekki. Almohadzi podbijali kolejne tereny w Andaluzji, zaś bogactwa napływały do miasta, które przeżywało okres kolejnego rozkwitu. Nie upłynęło wiele czasu, gdy klęski w Andaluzji, wojna domowa, susza, głód i wiele innych plag zwaliły Almohadów z nóg. Ponad siedemset lat temu Marrakesz przestał być stolicą tych ziem, gdyż przeniesioną ją do położonego na północy Fezu. W 1525 roku został ponownie stolicą państwa rządzonego przez Saadytów. Gdy w 1659 roku dynastia straciła władzę na rzecz panujących do dziś Alawitów, Marrakesz pożegnał się na dobre z tytułem miasta stołecznego. XIX wiek to powolny upadek miasta związany z przejściem z handlu saharyjskiego na morski, zaś początek XX wieku to dla całego kraju czas kolonializmu i zależności od Francji, który to okres do dziś odciska swoje piętno w kraju, w którym oprócz arabskiego, mówi się dziś w znacznie mierze po francusku. Po dekadach francuskiego protektoratu Maroko odzyskało niepodległość w 1956 roku a na swoją stolicę obrało Rabat. Lata 60. i 70. to okres, gdy do Marrakeszu zaczęły napływać rzesze dzieci kwiatów i wszelkiej maści buntowników oraz artystów. Wkrótce potem pojawiła się masowa turystyka. W 1985 roku, gdy medinę Marrakeszu wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zainteresowanie tym niezwykłym miastem wzrosło jeszcze bardziej. Marrakesz. Największe atrakcje i zwiedzanie miasta Dzisiejszy Marrakesz to niezwykła mieszanka starego i nowego. Tradycjonalistyczne, muzułmańskie społeczności żyją obok pragnących wyzwolić się z konwenansów liberałów. Obok siebie spacerują kobiety w czadorach oraz zupełnie europejskich strojach. Choć mieszają się tu wszelkie prądy myślenia, nie miesza się za wiele w tkance architektonicznej miasta. Nie opowiem Wam o nowoczesnych galeriach czy muzeach sztuki współczesnej lub drapaczach chmur powstających na przedmieściach. Urok Marrakeszu polega na tym, że sporo z tego, co w nim doświadczamy, jak powstała setki lat temu, tak nadal stoi i zabiera nas w swoistą podróż w przeszłość. Co więc warto zobaczyć i na co zwrócić uwagę podczas wizyty w mieście? Kutubijja – meczet księgarzy Siedemdziesięciometrowy minaret meczetu Kutubijja to symbol Marrakeszu i jednocześnie pierwowzór wszystkich minaretów, które powstały w Maroku i poza jego granicami. Słynna Giralda, o której pisałem w niedawnym tekście z Sewilli to właśnie pochodna inspiracji płynących z tego miejsca. Oprócz funkcji religijnych, które pełni od setek lat, jest to najważniejszych punkt nawigacyjny dla tych, którzy poruszają się po mieście. Kompleks powstał w 1147 roku za panowania Almohadów, którzy, jak wcześniej wspominałem, zburzyli wszystkie istniejące świątynie i wybudowali kolejne, jeszcze bardziej majestatyczne i już poprawnie zlokalizowane względem Mekki. Nazwa w dosłownym tłumaczeniu oznacza meczet księgarzy, gdyż budynek powstał na miejscu, w którym handlowano i przepisywano księgi. Zwiedzanie wnętrz jest niemożliwe, gdyż jedynym meczetem w Maroku, do którego wstęp mają niewierni, jest meczet Hassana II w Casablance. Wokół meczetu znajdują się ogrody, w których warto przysiąść na chwilę w poszukiwaniu odetchnienia od niesamowitego upału panującego w mieście. Plac Dżemaa el-Fna Dosłownie kilka kroków od Kutubijji położony jest drugi najważniejszy symbol Marrakeszu – plac Dżemaa el-Fna. Przyjechawszy do miasta za dnia i trafiwszy do tego punktu orientacyjnego, od którego odchodzą wąskie uliczki mediny, można mieć wrażenie, iż jest to po prostu jeden, wielkie rynek, na którym upalne słońce rozpościera swój nieubłagany żar. Jednak wraz z nadejściem wieczora, gdy słońce coraz szybciej chowa się za horyzontem, ten wielki plac pokazuje swoje zupełnie inne, niesamowite oblicze. Za dnia spotkamy tam jedynie zabłąkanych turystów, mieszkańców, którzy szybko przecinają go w drodze z jednej części mediny do drugiej, oraz charakterystycznych sprzedawców wody, jak ten, który zdobi okładkę tego artykułu. Wieczorem jednak rozpoczyna się prawdziwy spektakl. Na rynku po zmroku dzieje się wszystko. Występy różnej maści artystów, zapasy bokserskie, handel najdziwniejszymi rzeczami oraz, co najważniejsze, kulinarne biznesy, pokrywają całą powierzchnię gigantycznego placu. Szczególnie na ofertę kulinarną właśnie, warto zwrócić uwagę spacerując po Dżemaa el-Fna. Na chwilę przed gastro-podróżą, warto jednak wejść do jednej z knajp położonych na dachach budynków okalających rynek. Obowiązkowy zakup, chociażby napoju, to bilet do najlepszych punktów obserwacyjnych tego fascynującego spektaklu. Sącząc coca-colę cierpliwie czekałem na całkowity zachód słońca, po czym po zmroku zanurzyłem się w kulinarną ofertę miejsce. Przenośne stoiska wraz z rozłożonymi przed nimi ławami wyglądają bardzo niepozornie i wśród wielu podróżnych nie budzą zaufania, jednak biznesy te podlegają dosyć rygorystycznym kontrolom i w praktyce serwują naprawdę dobre i tanie jedzenie. Dziesiątki podobnych stoisk konkuruje ze sobą i za pomocą wygadanych naganiaczy, zapraszają oni turystów oraz miejscowych, do spróbowania ich specjałów. Gdy upatrzycie sobie miejsce i menu, które Wam odpowiada, poddajcie się promotorowi. W nagrodę za wybranie ich miejsca, możecie liczyć na kilkusekundowy występ muzyczny pracowników, choć nie zawsze i nie wszędzie. Zmęczonym podróżnym, po długim i upalnym dniu, lokalna gastronomia zaproponuje ogromny wybór tajinów, zup, w tym słynnej zupy ze ślimaków, mięsa z grilla, miętowej herbaty oraz różnorodnych słodkości. Spektakl trwa długo i ciągnie się do późnych godzin nocnych, by o poranku ponownie odsłonić pusty plac, po których hula wiatr i garstka ludzi. Ogród Majorelle – najpiękniejsze miejsce Marrakeszu Marrakesz można kochać lub zupełnie nienawidzić. Siedzieć w nim jeden dzień i pragnąć uciekać, lub zatapiać się w nim powoli i zatracać bez pamięci. Jardin Majorelle opowiada historię tych, którzy spędzili w Marrakeszu wiele czasu i stracili dla niego głowę. Opowiada tę historię w sposób piękny, a według mnie osobiście, przedstawia ją w najpiękniejszym miejscu, jakie znajdziemy w owym subsaharyjskim mieście. Jacques Majorelle był francuskim orientalistą, malarzem i synem słynnego twórcy mebli stylu Art Nouveau, Louisa Majorelle. Przybył do Maroka w 1917 roku na zaproszenie francuskiego generała Marshala Lyautey. Po przybyciu do Marrakeszu, zakochał się w nim po uszu. W 1923 roku postanowił osiedlić się w nim na stałe i zakupił działkę nieopodal miasta. W 1931 roku Paul Sinoir działając na zlecenie Jacquesa Majorella, zaprojektował jego pracownie w stylu Art Deco. Ściany domu miały otrzymać kolor znany jako „Mojorelle Blue”. Wokół domu-pracowni powstał z kolei niesamowity ogród, który po dziś dzień uważany jest za najlepszy przykład tego, jako może wyglądać raj. Zgromadzono w nim ogromną kolekcję egzotycznych roślin, które tworzą dziś prawdziwą oazę w nieraz niezwykle hałaśliwym mieście. Ogród otworzony został dla publiczności już w 1947 roku, jednak po śmierci Jacquesa w 1962 począł popadać w ruinę. W 1980 roku znany projektant Yves Saint Laurent wraz z Pierrem Berge, zakupili kompleks Majorelle jednocześnie chroniąc go przed przejęciem przez panoszących się po okolicy deweloperów. Od tego czasu postępowała renowacja kompleksu w trakcie której dodano wiele nowych roślin. Oprócz rozwoju flory, na terenie kompleksu, właśnie we wspomnianym niebieskim budynku, powstało muzeum kultury Berberów. Współcześnie na ternie kompleksu znaleźć można dwa miejsca poświęcone człowiekowi, który uratował tę perełkę – mały monument wspominający Yves Saint Laurenta oraz niewielką galerię z jego pracami z serii „Love”. Processed with VSCO with al5 preset Processed with VSCO with al5 preset Processed with VSCO with al5 preset Muzeum Yves Saint Laurent Wizyta w Jardin Majorelle oraz położonym obok muzeum Yves Saint Laurent to zdecydowanie najdroższa część budżetu zwiedzania. Pakiet trzech miejsc (Jardin Majorelle, Muzeum sztuki Berberów oraz Muzeum Yves Saint Laurent) to łącznie koszt około 18 Euro (180 MAD), jednak uwierzcie mi – naprawdę warto. W żadnym innym miejscu w Marrakeszu nie zapłacimy takiej stawki za wejście, a przy okazji w żadnym innym miejscu tego miasta, nie otrzymamy takiej estetycznej uczty jak w tych trzech miejscach właśnie. „To w Maroku zrozumiałem, że zakres kolorów, które używam, to kolory suków, galabiji i innych strojów tutaj poznanych. Śmiałość widoczną w moich projektach od tego czasu, zawdzięczam temu kraju, jego harmonii, jego układankom, ferworowi jego kreatywności. Ta kultura stała się moją, jednak nie byłem zadowolony z absorbowania jej. Dokonałem jej transformacji i adaptacji.” – Yves Saint Laurent Dosłownie krok za ogrodem Majorelle znajduje się miejsce poświecone znanemu artyście i projektantowi. W ścianach tego świetnie zaprojektowanego budynku odnajdziemy projekty i realizacje YSL przedstawiające 40 lat pracy z lat 1962 – 2002. Prawdziwa gratka dla miłośników mody! Dom Fotografii – Maison de la photographie de Marrakech Aby łatwiej zrozumieć to, w czym zakochał się Yves Saint Laurent, gdy przybył do Marrakeszu, podobnie jak wielu mu podobnych, warto zajrzeć do prywatnego muzeum położonego w drodze powrotnej z Jardin Majorelle. To świetnie zorganizowane i w niezwykle estetyczny sposób prezentujące swoje zbiory, muzeum, zabiera nas w podróż po Marrakeszu przełomu XIX i XX wieku. Opowiada historię jego mieszkańców udokumentowaną oczami i aparatami znanych zachodnich fotografów, którzy przemierzali te ziemie. Warte odwiedzenia! Muzeum Marrakeszu Aby dowiedzieć się z kolei czegoś na temat samego miasta, a także przez chwilę poprzebywać w towarzystwie lokalnej sztuki marokańskiej, tak starej jak i współczesnej, warto wpaść do Muzeum Marrakeszu obok słynnej szkoły koranicznej przy meczecie Ben Yusufa. To miejsce zrekompensuje nam fakt, że medresa jest obecnie niedostępna dla zwiedzających na czas dwuletniego remontu. W muzealnej kawiarni zrelaksujemy się przy wyśmienitej miętowej herbacie, po czym zanurzymy się w dobrze utrzymany pałac i dzieła prezentowane w jego wnętrzach. Choć według wszelkich obiektywnych i subiektywnych kategorii, nie jest to sztuka najwyższych lotów, warto wybrać się do tego miejsca i poznać twórczość lokalnych artystów. Pałac Bahia Na przeciwległym krańcu centrum miasta znajduje się z kolei pałac, którego odwiedziny należą do kanonu klasycznej trasy zwiedzania miasta. Nie jest to budowa tak stara, jak reszta tkanki miejskiej. Powstał on pod koniec XIX wieku, mniej więcej koło 1890 roku. Rezydencję tą wybudowana dzięki dwójce wielkich wezyrów (premierów) – Si Ahmedowi Ibn Musie oraz jego synowi, Ba Ahmedowi. Dwie części pałacu przeznaczone były dla każdego z nich. Centralnym miejscem kompleksu jest dziedziniec główny w całości wyłożony azulejos, czyli małymi, charakterystycznymi płytkami używanymi w Maroku, Hiszpanii i Portugalii. Jest to kolejne miejsce na mapie miasta, w którym znajdziemy ucieczkę od gwaru metropolii i w którym odpoczniemy w cichych, pachnących ogrodach pałacowych zanim ponownie trafimy na słynny plac lub do gwarnych uliczek mediny. Medyna – wąskie uliczki starego miasta To bodaj największy skarb i najznamienitsza atrakcja Marrakeszu. Odwiedzający to miasto popadają w prawdziwą miłość do czerwonych i oferujących cień uliczek. Prawdziwe skarby tych labiryntów schowane są z kolei za niepozornymi murami – są to prywatne domy mieszkańców miasta oraz setki riadów, tradycyjnych hoteli położonych w dawnych pałacach miejskich z charakterystycznym, centralnym dziedzińcem. Oprócz pustych uliczek pełnych domów i mieszkań, trafimy także na suki – uliczki targowe, na których handluje się dosłownie wszystkim. To właśnie na nich opędzać się będziemy od nachalnych sprzedawców, którzy chcą nam wcisnąć wszystko za kilkanaście razy wyższą cenę. Bez zatopienia się w ten niesamowity labirynt miasta trudno mówić o tym, że się go poznało. Zakupy i jedzenie w Marrakeszu Jest kilka rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie podróży do Maroka: tajin – dane podawane w charakterystycznym, stożkowym naczyniu, którego górą część zdejmuje się w momencie podania do stołu, oraz miętowa herbata, której codziennie wypijałem hektolitry. O ile woda to w tym klimacie rzecz niezbędna, o tyle nic lepiej nie gasi pragnienia aniżeli gorąca, słodka i aromatyczna, zielona herbata z dodatkiem mięty. Na wspomniane wcześniej tajiny traficie wszędzie – od garkuchni przez dobre restauracje aż po wspomniane budy na wielkim placu. Do wyboru macie wszelakie wersje – wegetariańską, z kurczakiem, z baraniną, z wołowiną, na słono, na słodko, do wyboru do koloru. Średnia cena tajina to od 40 MAD do około 140 MAD w zależności od zawartości i lokalu. Jeśli chodzi o zakupy, w Marrakeszu kupicie dosłownie wszystko. Warto jednak wiedzieć, co chcecie, oraz ile jesteście w stanie oraz ile chcecie, zapłacić. O ile sztukę negocjowania cen doprowadziłem w swoim życiu do perfekcji (mieszkając w Chinach), o tyle przyznaję, niewiarygodnie za tym nie przepadam w Maroku. Nawet dla mnie cały ten proces zdaje się być nachalny, zaś od wchodzenia do sklepików czy na stoiska skutecznie zniechęca mnie to, iż człowiek zostaje od razu osaczony i bombardowany informacjami o „best price for you, my friend”. Sztuczność tych handlowych sytuacji sprawia, że z niezwykłą sympatią odnoszę się do wszelkich, często hipsterskich, butików takich jak chociażby Chabi Chic, w których ceny ustalone są z góry a asortyment prezentuje wysoki poziom. Jednodniowe wycieczki z Marrakeszu Wśród moich rozmówców, szczególnie tych, którzy Marrakesz odwiedzili, panowało przekonanie, iż miasto to jest jedynie dobrą bazą wypadową w dalsze części Maroka. Owszem, jest. Jednak nie każdy, kto miałby ochotę na orientalną ucieczkę ze swojego miasta, musi od razu planować wielkie, afrykańskie wakacje. Dla tych, którzy przybywają na 3-4 dni, oprócz samego zwiedzania Marrakeszu, lokalne firmy wycieczkowe przygotowują całkiem dobrze zorganizowane i ciekawe wypady jedno- lub kilkudniowe w góry Atlas, na Saharę, nad ocean czy tez do innych miast kraju. Rzeczywiście, wyjeżdżając z miasta, już po krótkiej chwili, człowiek docenia jak bardzo różnorodnym i niezwykle fascynującym krajem jest Maroko. Siedząc w górach Wysokiego Atlasu, w połowie drogi do miejsca, które postanowiłem odwiedzić, doszedłem do wniosku, iż w gruncie rzeczy jest to jeden z tych krajów, do którego szczerze lubię wracać. Jakie miejsce odwiedziłem tego dnia? O tym już w kolejnym wpisie. Processed with VSCO with e5 preset Processed with VSCO with g9 preset Czy Marrakesz jest bezpieczny? Na koniec to, o co wszyscy pytają – tak przed, jak i po podróży do Marrakeszu. Czy jest tam bezpiecznie? Nie przedstawię Wam obiektywnej opinii. Z jednej strony znajdziecie w polskiej blogosferze cały ogrom negatywnych przygód doświadczonych na miejscu, z drugiej strony, przez ani chwilę w ciągu kilku dni pobytu na miejscu, nie poczułem się przez cokolwiek i kogokolwiek zagrożony. Może to po prostu ja, dziecko szczęścia, może to, że staram się wtopić i nie wyróżniać, może. Na to pytanie trudno odpowiedzieć bez brania odpowiedzialności za to, co się napisało. Mogę Wam jednak powiedzieć, co zrobić, aby Wasza podróż była bezpieczna. O tym przeczytacie w ostatnim tekście, który znajdziecie tutaj. Byliście w Marrakeszu? Macie swoje spostrzeżenia? A może macie pytania? Podzielcie się wszystkim w komentarzu!
ጾሕижеρ хωψաሦոፆеՑибаւεማը շибудапр у
Екоμевсам глፏቼዝпсЯπኮзвէጣу ግηуπιփич ге
ፒշαз ктኯса бруηՔ γըթоሬ օвоλοпо
ዊа փሂቡ էгугጪፏМዐζէπኁхα баծይщαςо
Снሮжէ υцащипοյаτΥ хጽслօφխሄиሖ րιቹиካዤ
Podczas wspaniałego rejsu podziwiać można niezwykłe fasady bogatych pałaców miejskich, które w przeszłości należały do bogatych kupców. To właśnie za pomocą kanałów trafiały do nich towary z dalekich krain. Warto wybrać się na wycieczkę nocą i zaobserwować życie Wenecjan po zmierzchu. Canale Grande Most Westchnień
Kiedyś latało się do Maroka za 200-300 zł. W złotych czasach tego kierunku odwiedziliśmy Maroko łącznie cztery razy. I bardzo tęsknimy za tamtym krajobrazem i klimatem, gdyż to jeden z krajów po którym podróżowaliśmy bardzo, bardzo intensywnie. Ilość wyjątkowych miejsc w Maroku jest przeogromna, a samo państwo olbrzymie. Stąd potrzeba naprawdę mnóstwo czasu, żeby zasmakować wszystkiego. Dlatego dzielimy ten poradnik na dwie części. Najciekawsze atrakcje dla tych, którzy lądują w Fezie i najciekawsze miejsca dla przylatujących do Agadiru lub Marrakeszu. Co zobaczyć w Maroko? Spis treści1 Północne Maroko2 Co zobaczyć w Fezie?3 2. Co zobaczyć w Meknes?4 3. Mulaj Co zobaczyć w Mulaj Idris?5 4. Casablanca6 Co zobaczyć w Casablance?7 5. Co zobaczyć w Tangerze?8 6. Co zobaczyć w Tetuanie?9 7. Co zobaczyć w Szafaszawan?10 8. Ketama11 Maroko Południowe12 1. Marrakesz13 2. Wodospady Ouzoud14 3. As-Sawira15 4. Imlil16 5. Rajska Dolina17 6. Plaża Legzira18 7. Tafrawut19 8. Guelmim Północne Maroko Lecąc do Fezu proponuję zaplanować kilkudniowy wypad po historycznych miastach Maroka. Każde z nich ma swoją starą część, tzw. medynę, która odzwierciedla się wyjątkową plastyką i klimatem początku innego świata, jaki rozpoczyna się tuż za południową granicą Europy. Fez to miasto liczące ponad milion mieszkańców, jest więc naprawdę sporych rozmiarów. Ile dni najlepiej przeznaczyć na pobyt w Fezie? Myślę, że dwa pełne dni powinny wystarczyć, żeby zobaczyć najbardziej reprezentatywne i charakterystyczne miejsca oraz żeby spędzić trochę czasu na spacerowaniu uliczkami medyn, które są ogromne. Medyn, gdyż Fez ma dwie: starą, Fes-al-Bali i nową, Fes-al-Dżdid. Stara znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Jeśli ktoś będzie miał w zanadrzu więcej czasu a braknie mu pomysłu na odwiedzanie miejsc zachęcamy do skorzystania z poradnika zwiedzania miast. Na pewno wiele z tych rzeczy warto spróbować zrobić w Fezie. Co zobaczyć w Fezie? W obrębie medyn najbardziej wyróżniającymi zabytkami są: Garbarnia Chouarasa – miejsce wyrobu skór według tradycyjnych, starodawnych sposobów. Ogląda się je w dość osobliwy sposób bo z dachów otaczających ją budynków. W jaki sposób dostać się do miejsca, z którego będzie można obejrzeć garbarnie? Należy udać się w jej pobliże i szukać znaków z informacją o możliwości obejrzenia garbarni. Jest też duża szansa, że zanim je znajdziecie ktoś Was zaczepi i zaprowadzi do swojego „punktu obserwacyjnego”. Brama Bu Dżelud – najbardziej reprezentatywna z bram, która prowadzi do starej medyny. Jest ozdobiona misternymi niebieskimi wzorami. Posiada trzy wejścia wzorowane na dziurce od klucza. Medresa Bu Inania – jedna ze szkół koranicznych znajdujących się na terenie medyny. Od XIV wieku prowadzono w niej zajęcia teologiczne oraz lekcje języka arabskiego. Pobieranie nauki w takich warunkach musiało być niezwykle przyjemne i górnolotne. Na mnie szczególne wrażenie zrobiły rzeźbienia wykonane w drewnie. Możemy być szczęśliwi, że medresa jest udostępniona zwiedzającym. To jedno z niewielu miejsc w Maroko o charakterze religijnym, do którego wolno wchodzić turystom. Gdybym z całego Fezu miał wybrać tylko jedno miejsce do odwiedzenia byłaby to Medresa Bu Inania. Meczet Andaluzyjski – schowany między straganami i warsztatami starej medyny meczet andaluzyjski to jeden z najstarszych uniwersytetów świata. Początek jego działalności datuje się na okolice 850 roku. Niecałe sto lat po powstaniu samego Fezu. Niestety nie można go zwiedzić. Natomiast kompletne przeoczenie jego obecności mogłoby przyprawić o późniejszy zawód. 2. Meknes Prawie połowę mniejszy od Fezu Meknes jest od niego oddalony zaledwie o godzinę drogi. Jego powstanie datuje się niemal na ten sam okres, co powstanie Fezu. Przez pewien czas było nawet stolicą Maroka. Co zobaczyć w Meknes? Najciekawszym doświadczeniem w Meknes będzie spacer medyną i porównanie jej do medyn feskich. Jeśli chodzi o pojedyncze zabytki, które mogą zrobić wrażenie to z pewnością warto zawiesić oko na rozłożystej bramie Bab-al-Mansur. 3. Mulaj Idris 30 kilometrów na północ od Meknesu leży niewielkie Mulaj Idris zamykający trójkąt atrakcyjnych miast, którego wierzchołkami są także Fez i Meknes. Co zobaczyć w Mulaj Idris? Uwagę zwraca położenie miasteczka. Całe wzgórze, na którym zostało zbudowane jest dokładnie zabudowane. Jedyne takie w całej okolicy. Ważnym obiektem w Mulaj Idris jest okrągły minaret, jedyny taki w całym Maroko. 3 km od miasteczka znajduje się stanowisko archeologiczne w Volubilis. Są to pozostałości po rzymskim mieście z III w. 4. Casablanca Rozsławiona na cały świat dzięki filmowi z Humpreyem Boghartem Casablanca to największa metropolia w całym Maghrebie. Mieszka w niej ponad 3,5 mln ludzi. Co zobaczyć w Casablance? Sens wizycie w Casablance nada zdecydowanie zameldowanie się pod meczetem Hassana II. To trzeci największy meczet na świecie. Jest w stanie zmieścić ponad 100 tys. osób. Minaret, przylegający do meczetu osiąga wysokość 210 metrów. Największa budowla w Maroku. 5. Tanger Portowy Tanger to często pierwsze zetknięcie się z Marokiem europejskich turystów. Przypływa tu znaczna ilość promów kursujących z Hiszpanii. Co zobaczyć w Tangerze? Miasto słynie z wyśmienitego targu rybnego i niezatłoczonej, w miarę przestrzennej medyny. 6. Tetuan Tetuan jest dość sporym miastem, zamieszkuje je ok. 350 tys. mieszkańców. Można je porównać wielkością do Lublina. Jego medyna wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Co zobaczyć w Tetuanie? Zdecydowanie polecamy postawić na medynę. Podczas naszego pierwszego przyjazdu do Maroka to właśnie w Tetuanie zetknęliśmy się z fenomenem marokańskich starych miast i może właśnie dlatego tetuańska medyna stała się dla nas wzorem. Schematem, którego poszukiwaliśmy w innych miastach. Bardzo kolorowa, rozmaita, nieoczywista; momentami jest jak tunel drążony na oślep w olbrzymiej skale. Mnóstwo w niej nieregularności, tak jak w życiu bazarowego handlarza. Tetuan nie jest aż tak turystycznym miastem jak Fez, czy Marrakesz, jest też nieco obok głównych szlaków turystycznych. W Tetuanie zobaczycie też mniej nachalne względem turystów Maroko. 7. Szafszawan Założone w XV wieku Szafszawan słynie przede wszystkim z błękitnych fasad większości domów. Jest to bardzo niebanalne miasteczko – rzadko zdarza się trafić do miejsca, w którym ściany budynków charakteryzują się wspólną barwą. Co zobaczyć w Szafaszawan? Szfaszawan to typowe miasteczko do pokręcenia się. Jego największym walorem jest sama zabudowa miasta. Miejsca sakralne, czy handlowe nie wybijają się ponad standard. Najwięcej przyjemności turyści czerpią z podziwiania i uchwycania w kadry malowniczych podwórek, okiennic, drzwi i szwędających się kotów. Z charakterystycznych punktów, które mogą pomóc nabrać innej perspektywy zachęcamy do przejścia się nad rzekę. Fajnie jest też wyjść nieco wyżej, żeby móc na Szafszawan spojrzeć z góry. 8. Ketama Do Ketamy lepiej się nie zapuszczać, ale warto wiedzieć, że takie miejsce istnieje. Położony w górach Rif region jest stolicą lokalnych upraw konopi indyjskich. Jeśli ciekawi Was ten temat przeczytajcie reportaż Patryka – Ketama. Stolica haszu i marihuany. Maroko Południowe Lot do Marrakeszu otwiera możliwości dotarcia zgoła innych miejsc niż po przylocie do Fezu. Łatwiej trafić stąd do przyjemnych ośrodków nad oceanem, rezerwatów natury i prościej wybrać się w góry. Mniej skomplikowane będzie także dotarcie na pustynie. Jeśli swoją podróż do Maroka rozpoczynacie w Marrakeszu możecie pomyśleć o odwiedzeniu takich miejsc. 1. Marrakesz Nieco mniejszy od Fezu, ale chyba lepiej rozpoznawalny i cieszący się większą popularnością. Królem Marrakeszu jest plac Dżamaa al-Fina, na który szczególnie warto wybrać się nocą, by spróbować rozmaitych lokalnych przysmaków serwowanych przez prowizoryczne garkuchnie. Marrakesz to kolejne miasto, którego medyna została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na jego obrzeżach stroi Meczet Księgaży, punkt orientacyjny mieszkańców i turystów. 2. Wodospady Ouzoud To drugi najwyższy wodospad w Afryce. Ma ponad 110 metrów wysokości. Jest bardzo ładnie eksponowany, a poniżej, na dalszych odcinkach rzeki znajdują się kolejne kaskady, gdzie można wykonywać skoki do wody. Okolica wodospadu jest bardzo przyjemna. Mnóstwo tu campingów i guesthousów. Można znaleźć tani nocleg, albo spać za jeszcze mniejszą cenę pod gołym niebem. Istnieje też możliwość podpłynięcia pod sam strumień wodospadu na specjalnych łódkach. Z Ouzoud prowadzi też kilka przyjemnych, skalnych szlaków do lokalnych atrakcji. Przy kaskadach żyje kilka stad makaków berberyjskich, których turyści nauczyli już karmienia. 3. As-Sawira Nie ma chyba większych wątpliwości co do tego, że jest to najbardziej atrakcyjne miasteczko na całym marokańskim wybrzeżu. Miasto jest owinięte wałami obronnymi i fortyfikacjami. Kiedyś było ważnym portem handlu międzynarodowego. Oprócz spaceru nadbrzeżem miło będzie się także przejść medyną As-Sawiry, która została doceniona przez UNESCO. As-Sawira jest światową stolicą muzyki Gnawa. Na miejscu wybierzecie spośród mnóstwa płyt wykonawców tego gatunku. 4. Imlil Najłatwiej będzie powiedzieć, że Imlil to takie „marokańskie Zakopane”. Górskie miasteczko, z którego staruje najwięcej trekkingów. Stąd też rozpoczyna się wędrówkę szlakiem prowadzącym na najwyższy szczyt Maroka, czyli Dżabal Toubkal (4176 m Znajduje się tylko 60 km na południe od Maroko. Dojazd jednak nie jest taki prosty. Żeby dotrzeć do Imlil trzeba przejechać górską trasę pełną serpentyn. 5. Rajska Dolina Zaraz na północ od Agadiru, największego kurortu wypoczynkowego Maroka, rozciąga się miejsce zwane Rajską Doliną. Przepiękny park naturalny, w którym znajdziecie mnóstwo ciekawych szlaków wycieczkowych, wodospadów, formacji skalnych, wyjątkowej przyrody oraz sklepy i stoiska z olejkiem arganowym, którego produkuje się tutaj bardzo dużo. Do Rajskiej Doliny najlepiej wybrać się wypożyczonym samochodem. 6. Plaża Legzira Swoją popularność plaża Legzira zawdzięcza olbrzymim łukom skalnym zawieszonymi nad wybrzeżem. Niestety, od kilku lat jest ich o jeden mniej. Niespodziewanie runął jeden z największych łuków. To świetne miejsce do wypoczynku, surfowania, paraglaidingu. Trafiają się także entuzjaści wędkowania. 7. Tafrawut Bardzo ciekawe miasto położone w górach Antyatlasu. Nie ma w nim żadnych wybitnych obiektów natomiast plastyka krajobrazu tego miejsca jest niebywała. Trasa dojazdu jest niemniej ciekawa. 8. Guelmim I na koniec: jeśli ktoś życzyłby sobie poznać zupełnie nieturystyczny charakter Maroka, które jest już bądź co bądź nieco zadeptane wysyłamy jeszcze dalej na południe do miasteczka Guelmim. Po tej okolicy możecie spodziewać się obrazu zupełnie innego od tego, co zobaczycie w Fezie, Marrakeszu, czy Rabacie.
6. Diabelski młyn (Wr. Riesenrad) Wr. Riesenrad to kolejny symbol Wiednia, widoczny na co drugiej pocztówce. Koło jest położone na terenie, zaraz przy wejściu, do wiedeńskiego wesołego miasteczka Wr. Prater. Zostało zbudowane pod koniec XIX wieku i w tamtych czasach było jednym z największych na świecie. 7.
Jeśli planujecie swoje wakacje w Maroku, lub zastanawiacie się, czy w ogóle warto jechać do Maroka, to ten artykuł jest dla was. Proponuję tu kilka rzeczy, które warto zrobić na wakacjach w Maroku, by lepiej poznać ten piękny kraj, spędzić czas z Marokańczykami i zrobić coś innego, niż reszta turystów na wakacjach „all inclusive”. Odpowiem tu o wynajmowaniu samochodu w Maroku, o najciekawszych aktywnościach w Marakeszu i innych miastach, o kursie gotowania, o zjawiskowych miejscach Maroka i o jedzeniu, które w Maroku smakowało mi najbardziej. Mam nadzieję, że ten artykuł pozwoli Wam nieco lepiej odkryć tę część Afryki, a jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, czy warto jechać do Maroka – że pomogę wam podjąć dobrą decyzję, bo Maroko to świetny cel podróży. Przed wyjazdem do Maroka sama przeglądałam artykuły z cyklu „rzeczy, które musisz zrobić w Maroku„. W większości proponowane atrakcje całkowicie się pokrywały, a często były dość nudne lub nie pasujące do naszego stylu podróżowania. Trafiałam na propozycję przejażdżek na wielbłądach, wizyt w centrach handlowych i innych pospolitych rzeczy, które czekają na turystów w Maroku. Zdarzały się też takie, które bardzo pomogły mi zaplanować tygodniową wyprawę do tego kraju, dlatego postanowiłam stworzyć mój własny TOP 10 rzeczy, które warto zobaczyć, spróbować i doświadczyć w Maroku. 1. Wyjedź poza kurort Dzika plaża w Mirleft. Maroko jest krajem bardzo zróżnicowanym, ale miejsca turystyczne są utrzymane w klimacie europejskim. Jeśli zatem wybieracie się na wakacje, a nie do Maroka, to Agadir i jego okolice będą jak najbardziej trafionym wyborem. Jeśli jednak chcecie zobaczyć nieco więcej, warto opuścić towarzystwo rozleniwionych turystów na leżakach przy basenie i podjąć próbę poznania prawdziwej Afryki. Ciekawe miejsca w Maroku są na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko spróbować je znaleźć. Będzie to też korzystne dla Waszego zdrowia, bo oferty all inclusive nie tylko rozleniwiają ale i tuczą 😉 2. Jedz lokalnie Tażin warzywny. Na szczęście nie trudno tu doświadczyć kuchni marokańskiej, bo jest ona niemal wszędzie. Restauracje serwujące kuchnię włoską czy angielską zdarzają się niezwykle rzadko, więc nie ma większych pokus, by codziennie żywić się pizzą czy spagetti. Fani popularnych fast-foodów także mogą być zaskoczeni, bo ceny w McDonaldzie czy KFC są dość wysokie (znacznie droższe niż w Polsce). Dodatkowo, największe restauracje szybkiej obsługi nie spersonalizowały swojej oferty na rynek marokański, więc nie stanowi to żadnej atrakcji. Jedzenie uliczne to część kuchni lokalnej, której należy spróbować, jedzenie w przyulicznych kramach jest naprawdę niezłe i produkowane w całkiem higienicznych warunkach. Jedzenie w Maroku jest po prostu doskonałe! 3. Wynajmij samochód Wynajem samochodu w Maroku Czy jeżdżenie autem w Maroku jest bezpieczne? Na to i inne pytania lepiej odpowie ten artykuł. Z pewnością jest to świetna przygoda i możliwość znacznie szybszego przemieszczania się po kraju. O widokach, jakie można zobaczyć z samochodu nie ma co pisać, warto zobaczyć film: 4. Pójdź na kurs gotowania Kurs gotowania Fot. Farm d’Espices Świetna zabawa dla tych, którzy gotują na co dzień, jak i dla tych, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Satysfakcja i pyszna kolacja gwarantowane. Więcej o tej formie rozrywki można przeczytać w artykule o kursie gotowania w Marrakeszu. 5. Odwiedź hammam Hammam w Marrakeszu Łaźnia lub sauna to jedna z głównych rozrywek marokańczyków. W wielu z nich obowiązuje podział na płeć i panie mogą korzystać z sauny w innych dniach niż panowie, ale są też takie otwarte dla wszystkich. My skorzystaliśmy z SPA z pakietem zawierającym masaż stóp, wizytę w hammam (obmywanie ciała czarnym mydłem przez panią, która prowadziła cały obrządek) i całościowy masaż relaksacyjny z olejkami. Na koniec zostaliśmy poczęstowani herbatą i tradycyjnymi ciastkami. Doświadczenie ciekawe (szczególnie hammam, podobna sytuacja zdarzyła mi się tylko w Indiach, aby myła mnie zupełnie obca osoba), choć kosztowne. 6. Zanurz się w górskiej wodzie Naturalny basen w górach Antyatlas W marokańskich górach jest wiele źródeł w nieskazitelnie czystą wodą. Nie ma nic przyjemniejszego, niż pływanie w tak wspaniałych okolicznościach przyrody! My trafiliśmy na odludne miejsce w górach Anty Atlas, ale jeśli wokół jest sporo lokalnych, warto przemyśleć wejście do wody w mniej skąpym ubraniu niż bikini (muzułmanie zazwyczaj kąpią się w ubraniach, szczególnie kobiety). 7. Zamieszkaj w riadzie Riad w Marrakeszu. Źródło: Wikimedia Riad to tradycyjny dom marokański, z wewnętrznym ogrodem bez dachu. W niektórych riadach spotyka się także baseny. Są one pięknie przyozdobione. Rodziny mieszkające w riadach mialy zazwyczaj swojego kucharza, który mieszkał wspólnie z rodziną i dogadzał ich podniebieniom. Taką sytuację można dziś spotkać w niektórych miejscach i jest to także bardzo przyjemne doświadczenie. 8. Porozmawiaj z lokalnymi Rybak, który uczył Programistę podstaw wędkowania A to w ogóle nie jest trudne, bo Marokańczycy są niezwykle otwarci i chętni do rozmowy. W pewnych sytuacjach potrafią być nawet męczący lub nachalni, co częściej zdarza się w okolicach ośrodków turystycznych. Choć w 99% rozmowa ma na celu sprzedanie czegoś (przewodnicy, producenci biżuterii, właściciele hoteli itp.), to podczas rozmowy można się dowiedzieć rzeczy, o których nie mieliśmy zielonego pojęcia. 9. Zgub się w uliczkach Medyny Uliczki Medyny w Marrakeszu Medyna to stare miasto. Najbardziej znana jest oczywiście w Marrakeszu, dlatego będąc w tym mieście, warto zamieszkać w obrębie Medyny. Wąskie, nieoznaczone uliczki pełne souk (stragany z dosłownie wszystkim) to idealne miejsce na spacer. Warto udać się tam wczesnym rankiem, kiedy jeszcze nie jest gorąco, a sprzedawcy rozkładają swoje kramy i myją ulicę przed sklepem. Nie ma też wtedy tylu turystów, którzy utrudniają przemieszczanie się. 10. Rozkoszuj się widokiem słońca nad Afryką Zachód słońca w Antyatlas 3 najpiękniejsze zachody słońca w moim życiu widziałam właśnie w Afryce. Jeden lecąc samolotem z Kanarów, 2 właśnie w Maroku. Słońce chowające się w Oceanie jest niesamowite, bo znika całe, okrągłe słońce, czego nie widziałam nigdzie indziej. 2 wyjątkowy widok był w górach, gdzie widziałam tylko czerwono-złote odbicie słońca na skałach, co wyglądało niemal jak pożar. Widok cudowny! Na liście brakuje czegoś, co Twoim zdaniem jest warte zrobienia w Maroku? Dodaj komentarz pod tym artykułem lub na Facebooku!
W mieście znajdują się przepiękne ogrody oraz kilka pereł architektury w postaci m.in. pałaców dla których niewątpliwie warto poświęcić swój czas. Nam bardzo spodobał się ‘Bahia Palace’. Jeden z najlepiej zachowanych w mieście. Jest on stosunkowo młody, ponieważ pochodzi sprzed końca XIXw.
Marokańska kuchnia łączy wpływy arabskie, afrykańskie i śródziemnomorskie. Podpowiadamy, dokąd się wybrać i co zjeść podczas kilkudniowego wypadu do czerwonego miasta. Opublikowano: 24 Stycznia 2020 Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 16 minut! Przyprawy, kolory, zapachy, nieustający harmider i kulturowy tygiel – tym właśnie przyciąga Marrakesz. Nic dziwnego, że zarówno najstarsza część miasta, jak i plac Dżami al-Fana zostały wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Aby poczuć prawdziwy klimat miasta, na nocleg koniecznie wybierzcie charakterystyczne dla architektury marokańskiej riady, które znajdują się w medynie, czyli na tutejszej starówce. W przeszłości zamieszkiwały je zamożne rodziny, dzisiaj głównie pełnią funkcję hoteli. Zupełnie niepozorne z zewnątrz, w środku riady okazują się perełkami architektury marokańskiej. Każdy budynek ma patio, ogród oraz fontannę lub basen. Z tarasów rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na czerwone mury miasta, minarety i nieodległe pasmo gór Atlas. Maroko łączy w sobie kulturę arabską z afrykańską, dlatego tak popularny jest tu hammam, czyli łaźnia parowa. W niej odbywa się rytuał polegający na masażu całego ciała rękawicami oraz myciu skóry specjalnym czarnym mydłem. W Marrakeszu bez trudu znajdziecie publiczne hammamy. Najbardziej znany jest Hammam Mouassine, jednak jeśli będziecie nocować w riadzie, sprawdźcie, czy właściciele nie mają własnej łaźni i nie oferują podobnych zabiegów.
8. Convento dos Congregados. Kolejnym punktem wycieczki po Bradze jest Klasztor Zgromadzenia, który jest tak wysoki, że od patrzenia w górę aż szyja boli. Jest to budynek w stylu barokowym wzniesiony pod koniec XVII wieku. Naprzeciw Klasztoru znajduje się duży park, a którym można też usiąść, odpocząć i napić się kawy.
Afryka6 stycznia 201913 stycznia 20190 likes Marrakesz to przede wszystkim eksplozja kolorów, dźwięków i zapachów. Zrobicie tam na pewno tysiące pięknych zdjęć. Jest to również świetne miasto na maksymalnie czterodniowy city break. Ponad wszystko nie ulega wątpliwości, że jest to miejsce w stylu travelizing i must see. 10 rzeczy, które trzeba zrobić w Marrakeszu: 1. Przespać się w Riadzie Riad to typowy dla Maroka budynek mieszkalny z wewnętrznym ogrodem lub basenem. Często również z tarasem na dachu. Kiedyś były to typowe budynki mieszkalne, które dziś bardzo często są hotelami. Nie można zatem nocować bardziej marokańsko w Marrakeszu. Ofert znajdziecie na pewno bardzo wiele. Chyba nigdy wybieranie nie zajęło mi tyle czasu. Padło ostatecznie na Riad Tamarrakecht. Polecam go bo było po pierwsze dokładnie taki, jak sobie wymarzyłam. Poza tym czysto, spokojnie, pysznie a przede wszystkim marokańsko. Obsługa dodatkowo dawała świetne porady np. ile powinniśmy zapłacić za taksówki, żeby nie dać się naciągnąć. Same pokoje były bardzo stylowe i duże, a cały obiekt niezwykle uroczy. Aparat wręcz wyrywał się do fotografowania. 2. Pić dużo herbaty miętowej Nigdzie herbata miętowa nie smakuje jak w Maroku. Oryginalnie podaje się ją raczej z dużą ilością cukru. Dla tych fit zawsze pozostaje wersja bez. Sam proces nalewania herbaty miętowej także jest bardzo ciekawy. Pierwszą nalaną z wysokości szklankę wlewa się ponownie do dzbanka. Napełania się szklankę raz jeszcze i dopiero teraz można rozkoszować się smakiem. Przywieziona do Polski z Maroka nie smakuje już jednak tak samo. Ale wciąż jest aromatyczna i smaczna. 3. Zrobić zakupy i poszwędać się po Medinie Medina to najstarsza i zarazem najbiedniejsza część miasta. To tutaj znajdziemy wszystkie znane ze zdjęć stragany z cermiką, dywanami, lampami, szalami, przyprawami i pierwsze, zanim coś kupisz, targuj się, ile wlezie. Medina to wąskie gwarne uliczki, po których spacer jest wyzwaniem. Poruszają się po nich zarówno piesi, powozy, rowery, dodatkowo samochody i liczne motorki. Bipp Bipp, co chwilę. Tu też będziemy na pewno nagabywani, zagadywani, będą nam radzić, którą iść drogą oraz witać nas po polsku. 4. Wpaść na plac Jemaa El Fna Plac Jemaa El Fna znajduje się w samym sercu Mediny. Tu spotkać możemy wszystko: kobry, małpy, tańce, streetfood, handlarzy olejem organowym czy dmuchanymi pingwiny. Chociaż jest tu przede wszystkim głośno i tłuczno, plac Jemaa El Fna ma bezsprzecznie swój klimat, zwłaszcza po zmroku. 5. Zobaczyć Jardin Majorelle i muzeum Yves Saint Laurent Zdecydowanie jedne z bardziej popularnych atrakcji. Warto wstać wcześniej, by uniknąć stanowczo za długiej kolejki. Sam ogród jest pełen roślin z wszystkich zakątków globu. Punktem centralnym jest tam budynek w kolorze majorelle. Jeśli zaś chodzi o sąsiednie muzeum YSL to zdecydowanie przypadnie ono do gustu nawet kompletnym ignorantom w kwestiach mody. Można kupić połączony bilet do obu atrakcji w cenie 80 dirhamów marokańskich. 6. Wypić kawę w Atay Cafe lub Bigua Cafe Strasznie fajne miejsca. Oba znajdują się na terenie Mediny. Po pierwsze gustowne wnętrza, po drugie pyszna kawa, po trzecie fajne tarasy. Na pewno Wam się również spodobają. 7. Pospacerować po Jardin Secret Nie wiedziałam wcześniej, że Marakesz jest tak bogaty w zieleń. Taki jest też oczywiście Jardin Secret. Kolejne miejsce ze ładną marokańską małą architekturą oraz bujną roślinnością. Więcej szczegółów znajdziecie TU. Za wstęp zapłacimy 50 dirhamów. 8. Zjeść lunch w Le Jardin Le Jardin to po pierwsze pyszna lokalna kuchnia z licznymi opcjami dla wegetarian oraz pyszna herbata miętowa. Ponadto samo wnętrze jest przyciągające. Dużo ceramiki, dużo roślin oraz zielonych dodatków. Taki mały ogród. Le Jardin jest tak uroczo zielone, że wychodzisz pysznie nakarmiony i dodatkowo uspokojony. 9. Odwiedzić Concept Store Max&Jan Max&Jan jest zdecydownie bardziej europejski. Fajny Concept Store z ubraniami, dodatkami wnętrzarskimi i kawiarnią na dachu. Bardzo ładne wnętrze i dodatkowo wallart w postaci wielbłąda. A jak wiadomo, ja lubię takie rzeczy. 10. Wyruszyć poza Marakesz Marakesz na dłuższą metę może być stanowczo zbyt męczący. Z pełnym przekonaniem polecam się ruszyć poza, szczególnie w stronę oceanu. U nas padło na As-Sawirę. Świetnie miejsce, a post niebawem będzie na blogu.
4. Crocopark w Agadirze. Crocopark to pierwszy park krokodyli w Maroko, który od razu stał się jedną z najpopularniejszych i najchętniej odwiedzanych atrakcji w całym Agadir. Jego celem jest podnoszenie świadomości społecznej oraz edukowanie odwiedzających na temat krokodyli.
Monte Lao – lwia skałaPalmeira -rybacka wioska i barwne kobietyBuracona czyli „Błękitne oko”Espargos – stolica wyspyPedra Lume – solankowe basenyŻółwie Caretta Caretta i składanie jajZatoka rekinów Wyspa Sal należąca do archipelagu Wysp Zielonego Przylądka, należy do najchętniej odwiedzanych przez turystów. Niewielkich rozmiarów, około 30 km na 12 km, przyciąga doskonałą infrastrukturą oferując jednocześnie szereg atrakcji. Sezon trwa tu cały rok, czemu sprzyja przyjazny klimat. Krzaki bawełny rosną w wielu miejscach na wyspie:) Ze względu na swoją wielkość zwiedzanie wyspy nie jest uciążliwe i zajmuje maksymalnie 2 dni, bez pośpiechu. Regionalne biura oferują szereg atrakcji, od przejażdżek po pustynnych bezdrożach, snurkowaniu, rejsach katamaranem czy podglądaniu żółwi i rekinów. Wyruszmy więc w podróż po wyspie Sal. Monte Lao – lwia skała Mała wioska Mudeira słynie z dwóch rzeczy. Zatoki żółwi i lwiej skały. Niestety gniazda żółwi Caretta Caretta są tu systematycznie niszczone przez okoliczne psy, które w poszukiwaniu jedzenia rozkopują je i kradną jaja. Z wybrzeża możemy dostrzec lwią górę, przed którą w lutym możemy obserwować humbaki. W oddali widoczna Lwia Skała Palmeira -rybacka wioska i barwne kobiety Na pierwszy rzut oka to mała, rybacka wioska, ale to właśnie tutaj znajduje się najważniejszy port rybacki. Na malutkiej przystani rybacy handlują tym co akurat złowili. Kolorytu wiosce dodają liczne murale i niezwykle barwna ludność, zwłaszcza kobiety z koszami na głowie. Odnosi się jednak wrażanie, że robią to ewidentnie na potrzeby turystyki albowiem w koszach posiadają wszelkiego rodzaju pamiątki. Buracona czyli „Błękitne oko” To miejsce zdecydowanie warte polecenia ze względu na spektakl jakie przygotowała dla nas natura. Celem wyprawy jest powulkaniczne wybrzeże z naturalnymi basenami i kalderą krateru. Trudno jest tu dojechać albowiem pokonać trzeba pustynne drogi. Dla jasności jest to pustynia bardziej kamienista o pięknym ceglanym kolorze. Po dotarciu na miejsce, a dotrzemy tu tylko wynajętym transportem, zakupujemy bilet (ok. 3 Euro), idziemy wyznaczonym traktem w stronę „błękitnego oka”, niewielkiej szczeliny w skale, która oświetlona pod odpowiedni kontem przybiera kolor błękitu. Dla osób z lękiem przestrzeni, tak jak u mnie, nie jest to komfortowe miejsce, albowiem by wykonać zdjęcie należy stanąć na skraju szczeliny! Na szczęście obsługa jest bardzo pomocna i wykona Wam zdjęcie. Buracona Wracając z Buracona, kierując się w stronę Espargos, warto zatrzymać się na środku pustkowia, przy malutkiej osadzie Terra Bora ( Dobra Ziemia) i „zobaczyć” fatamorganę. Załamujące się światło tworzy zjawisko jeziora na pustyni. Zjawisko fatamorgany Espargos – stolica wyspy Espargos to stolica wyspy, która zyskała miano niedokończonego miasta. Jej nazwa pochodzi od rosnących w okolicach dzikich szparagów. Do miasta prowadzi tylko jedna droga i przebiega ona przez slamsy. W „domach” zbitych z czego się da mieszka najbiedniejsza część społeczeństwa. Podjęto działania mające pomóc tej grupie i od kilku lat budowane są mieszkania socjalne. Docelowo władze chcą całkowicie zlikwidować niechlubne przedmieście. PRZEDMIEŚCIA STOLICY Niestety prace mocno się przeciągają, przez co miejscowość jest postrzegana jako jeden wielki plac budowy. W Espargos znajduje się też jeden z dwóch radarów na wyspie i główne lotnisko im. Amiclara Cabrala – polityka działającego na rzecz niepodległości wysp. Samo centrum miasta jest bardzo schludne – kościół, żłobek, kawiarenki stanowią tu najważniejsze punkty. Pedra Lume – solankowe baseny Pedra Lume to najstarszy zakątek wyspy Sal. Swoją dzisiejszą sławę zawdzięcza salinom ulokowanym wewnątrz krateru. Powstały one na początku XIX wieku więc pamiętają jeszcze czasy niewolnictwa na wyspie. Pozyskiwaną ze zbiorników wodnych sól eksportowano do Afryki. Do dnia dzisiejszego zachowały się drewniane konstrukcje służące do transportowania wody do odsalania. Ta wytwórnia soli działała do wieku XX a dziś zbiorniki s a jedną z największych atrakcji turystycznych wyspy. Pedra Lume Wysokie zasolenie wody ma właściwości lecznicze, można się wręcz poczuć jak nad Morzem Martwym. Należy pamiętać o przeciwskazaniach – kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 20 minut a osoby chorujące na serce powinny skrócić czas przebywania w wodzie. Wejście na teren salin kosztuje 550 CVE ( 5 Euro). Osobno zapłacimy za prysznic i uwaga jego czas jest limitowany ( 30 sekund). Spowodowane jest to brakiem naturalnych źródeł wody na Sal. Żółwie Caretta Caretta i składanie jaj Od 2018 roku wyspa Sal objęta została programem chroniącym te gady. Na całym świecie żyje ich ok. 120 tyś. w tym połowę stanowią samice. Niestety ich liczba rokrocznie się zmniejsza a powodem tego jest działalność człowieka – rybackie połowy, zabudowa wybrzeży morskich i plaż oraz zanieczyszczenie środowiska. Plaże wyspy Sal są nadal miejscem, do którego chętnie powracają samice by złożyć jaja. Z tego też powodu objęto te tereny ochroną. Istnieje jednak możliwość podglądania tego procesu. Jest jednak kilka zasad, których bezwzględnie należy przestrzegać. wykupujemy taką atrakcję tylko u licencjonowanych przewodników, którzy współpracują z organizacjami chroniącymi żółwie ubieramy się w ciemne kolory nie używamy lamp błyskowych, dopuszczalne jest światło czerwone zachowujemy ciszę, nie rozmawiamy stajemy zawsze z tyłu żółwia, nie torujemy mu drogi powrotu do oceanu Cały proces składania jaj, w tym wykopanie i zakopanie gniazda trwa około 2 godzin i odbywa się w godzinach wieczornych. W tym czasie samica jest w stanie złożyć ok. 120 jaj, następnie powraca do oceanu. Jaja składane są od połowy maja do połowy października. Zatoka rekinów Jeśli lubisz adrenalinę i nie straszne Ci żarłoczne rekiny, to warto wybrać się na jedną z powulkanicznych plaż na spotkanie z rekinem żółtym! I nie ma się czego bać bo to rekinki niemowlaczki, które wpływają na płyciznę ciekawe świata tak jak i my. Wejście do wody odbywa się tylko i wyłącznie w obuwiu do pływania, ze względu na kamieniste podłoże. Rekinki przepływają wokół naszych nóg, czasem delikatnie nas dotkną ale nie ma się czego obawiać. Nie wolno ich dotykać ani wykonywać gwałtowanych ruchów. Trochę dalej, na głębokiej wodzie przyglądają się temu ich mamusie, które ze względu na swoje rozmiary nie są w stanie dotrzeć na płyciznę. Wyspa Sal to nie tylko niekończące się plaże. Szereg atrakcji zapewnia majestatyczny Ocean a dzikość odwiedzanych miejsc zapamiętacie na długo!
WPHUB. maroko. + 8. Anna Jastrzębska. 30-03-2017 19:19. Maroko. Atrakcje. Co warto zobaczyć. Oczywiście możesz tu przyjechać, żeby poleżeć na plaży, ale znacznie lepszym pomysłem jest ruszenie się z hotelu i zobaczenie chociaż niewielkiej części z olbrzymiej liczby olśniewających atrakcji, jakie oferuje Maroko.
Na wstępie pewnie trochę cię rozczarujemy – dwanaście dni naszego urlopu okazały się zdecydowanie za krótkie. Niestety nie zobaczyliśmy każdego zakątka tego kraju o jakim marzyliśmy i już planując naszą trasę musieliśmy z kilku smaczków zrezygnować. Mimo to jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się zwiedzić. Nasz roadtrip rozpoczął się na lotnisku w Marrakeszu i tam też go zakończyliśmy. W międzyczasie podziwialiśmy piaski na Saharze, śnieg w górach Atlas, wzburzoną wodę Oceanu Atlantyckiego oraz sielskie zielone pagórki północnej części Maroka. Prezentujemy tu 10 miejsc, które zdecydowanie są topem i ostały się na naszej ostatecznej liście tego co zobaczyć w Maroko. W miejscach gdzie byliśmy zadowoleni z noclegów podajemy namiary. Po inne informacje praktyczne o Maroko zerknij do tego wyjazd nie byłby taki sam gdyby nie fakt, że zdecydowaliśmy się na wypożyczenie auta. Oczywiście istnieją miejsca, w które lepiej nie zapuszczać się samochodem. Miejscem takim jest chociażby Medina w Marrakeszu, gdzie zupełnie przypadkiem wjechaliśmy zaraz pierwszego dnia. Poza tym incydentem podróżowanie autem po Maroko jest zaskakująco łatwe, całkiem tanie i przede wszystkim bardzo przyjemne dla oczu! Zobacz sam jak bardzo fotogeniczny jest to kraj! Kiedy najlepiej jechać do Maroka? Wybierając się do Maroka musisz wziąć pod uwagę, że kraj ten znajduje się w Afryce, a co za tym idzie jest tam czasami naprawdę gorąco. Miesiące wakacyjne, czyli czerwiec-wrzesień, raczej nie nadają się do zwiedzania. Temperatura w Marrakeszu osiąga wtedy ponad 40 stopni, a o warunkach na pustyni nawet nie chce nam się myśleć! Dodatkowo wszelkie pustynne kampy po prostu wtedy nie funkcjonują. Jeśli już musisz wybrać się do Maroka w takich miesiącach, radzimy pozostać w miejscowościach nadmorskich. Miesiące zimowe może nie byłyby takim złym pomysłem, jednak ilość godzin słonecznych w grudniu i styczniu jest bardzo mała i wynosi zaledwie 5h! Swoją drogą – to chyba wciąż więcej niż w Polsce. Najlepszym terminem na odwiedziny w Maroko jest naszym zdaniem okres wiosny oraz jesieni. Sami byliśmy w marcu i zdecydowanie polecamy ten miesiąc. Deszczu nie uświadczyliśmy, a towarzyszące nam temperatury były ciepłe, lecz nie uciążliwe. A jeśli chcesz zobaczyć jakie inne kierunki polecamy na taką posezonową podróż, zerknij tutaj. Co zobaczyć w Maroko? Essaouira - portowe miasteczko w Maroko Nie jest to może top każdej listy tego co z0baczyć w Maroko, ale nas ta miejscówka oczarowała. Essaouira jest niewielkim portowym miasteczkiem nad Oceanem Atlantyckim, położonym niecałe 200 kilometrów od Marrakeszu. Może miasto to nie tętni życiem, ale przez to właśnie szczególnie przypadło nam do gustu. Bardzo możliwe, że polubiliśmy je tak bardzo, bo trafiliśmy tam praktycznie prosto z głośnej Mediny Marrakeszu. Polecamy wybrać się na spacer do portu – szczególnie o poranku, kiedy słońce leniwie zaczyna świecić, a rybacy wracają z połowów. Dobra pora to też wieczór, kiedy można podziwiać zachodzące słońce. Uwaga jednak na chmary mew! Warto również przejść się wzdłuż plaży i przespacerować cichymi uliczkami podglądając życie Essaouirze jest też świetna knajpka, w której jedliśmy najlepszego wegetariańskiego tadżina i marokańską zupę podczas całego naszego wyjazdu! Nazwa trochę niepozorna – Cafe Resro – vegetarian & vegan food – ale zdecydowanie warto zajrzeć i posmakować! Na jednym ze zdjęć też przepiękne miejsce do spania – riada Mumtaz Mahal. Od razu uczciwie mówimy – nie nocowaliśmy więc na temat jakości nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć. Podziwialiśmy jedynie z zewnątrz. Pustynia Agafay - kamienna pustynia, którą musisz zobaczyć w Maroko Jeżeli myślisz, że wszystkie pustynie to tylko piasek i kurz to jesteś tak samo w błędzie jak Marcin przed przyjazdem w to miejsce. Pustynia Agafay znajduje się około trzydziestu kilometrów od Marrakeszu i mimo, że nie jest tak spektakularna jak piaszczysta Sahara (ale czy na pewno?) t0 jednak jest przepiękna. Na miejscu oprócz cudownych widoków na ośnieżone szczyty gór czeka na ciebie spora ilość kampów, na których możesz przenocować. No a my bardzo polecamy spędzić noc na pustyni Agafay! Dzięki temu nie tylko będziesz miał szczęście zobaczyć złoty zachód słońca nad pustynią, ale przy sprzyjających warunkach również rozgwieżdżone niebo nocą. My osobiście polecamy nocleg w Scarabeo Camp – ma super klimat, a dodatkowo obóz jest zlokalizowanym u podnóża wzgórza, z którego widok jest niesamowity. Nie ma zasięgu co jest tylko dodatkowym plusem, bo można naprawdę odciąć się od świata. Dostępne są prysznice, a nocą namioty pozostają ciepłe dzięki rozpalonemu kominkowi. Inne miejsce gdzie warto zostać na noc to Agafay Luxury Camp. Ouarzazate - Gra o Tron w Maroko Warzazat szczególnie warto odwiedzić jeżeli jesteś fanem górskich widoków. Miasto zlokalizowane jest u podnóża Atlasu Wysokiego. Swoją siedzibę ma tu studio filmowe Atlas Studios, stąd fani takich produkcji jak Gladiator bądź Kleopatra, znajdą tu coś dla siebie. Warzazat oddalone jest o 200 kilometrów od Marrakeszu – niby blisko, jednak trasa jaką przyjdzie ci pokonać jest, delikatnie mówiąc, wymagająca. Droga jest kręta i naprawdę przepięknie usytuowana, ale w wielu miejscach pozbawiona asfaltu, stąd też musisz uzbroić się w żelazną cierpliwość. Więcej o plusach i minusach marokańskiego roadtripa przeczytasz tutaj. Na miejscu oprócz studia filmowego polecamy odwiedzić tradycyjne marokańskie osady – tak zwane ksary i kasby. Ksar to ufortyfikowana osada zbudowana z gliny i kamienia, charakterystyczna dla obszarów zamieszkanych przez Berberów. Kasbah to natomiast taka marokańska forteca górująca nad miastem. Taką właśnie ogromną atrakcją zlokalizowaną kilkadziesiąt kilometrów od Warzazat jest Kasbah Hajja Ait Benhaddou znany też jako Ait Ben-Haddou. Fani Gry o Tron będą wniebowzięci, bo to właśnie tutaj nakręcono jedną ze scen z Matką Smoków (swoja drogą jedną z najlepszych według nas!). Jako atrakcję poza utartym szlakiem polecamy odwiedzić Kasbah Amridil (ostatnie trzy zdjęcia). Na nocleg polecamy urocze Riad Ouarzazate za przemiłą obsługę i pyszne śniadanie. Ogólnie ta część Maroka podobała nam się bardzo! Szczególnie piękny kontrast czerwonych suchych skał z zielonymi palmami porastającymi doliny. Wrażenie zrobiły też małe, niepozorne miasteczka, przez które przejeżdżaliśmy i z fascynacją podglądaliśmy życie miejscowych. Dades Gorge - najpiękniejsza droga w Maroko Podążając z Warzazat w stronę Sahary warto odbić w to miejsce chociaż na chwilę, żeby zobaczyć świetnie wtopioną w góry drogę. Ta szczególnie atrakcyjna górska droga jest jednym z miejsc w Maroku, w którym możesz spotkać wielu fotografów. Nic dziwnego, bo wygląda naprawdę genialnie. Na jej szczycie znajduje się kawiarnia gdzie możesz spokojnie napić się kawy i podziwiać otaczające cię piękno. Todhra Gorge Kolejne miejsce, w którym warto zatrzymać się przed wizytą na Saharze. W tej okolicy właśnie znaleźlismy nocleg, po prostu pytając po drodze w przeróżnych hostelach o dostępne miejsce. Todhra Gorge to nic innego jak ogromny kanion, przez który prowadzi droga. Ściany otaczające ulicę są ogromne i robią tak samo wielkie wrażenie. Ot, taka mała atrakcja przed Saharą! Przyjdźcie rano zanim zgromadzą się tu tłumy i rozłożą się uliczne stragany. Merzouga - baza wypadowa na Saharę Co zobaczyć w Maroko? Oczywiście prawdopodobnie najbardziej znaną pustynię na świecie! Merzouga to miasteczko ulokowane zaraz na skraju Sahary. To właśnie tutaj większość ludzi rozpoczyna swoją podróż po pustyni. Sahara, oprócz ton piasku, jest w stanie zaoferować nam wiele atrakcji turystycznych. Zaczynając od przejażdżek na wielbłądach (co raczej średnio polecamy), poprzez nocleg pośrodku pustyni, a na wyścigach na quadzie kończąc. My spędziliśmy dwie noce na pustyni i podobało nam się tam bardzo! Szczególnie polecamy wyjść z namiotu w środku nocy (tak, wiemy, że nieco zimnawo) i podziwiać przepięknie rozgwieżdżone niebo. Koniecznym punktem wyprawy jest też zachód słońca na pustyni – my łapaliśmy go na wydmach Erg Chebbi wśród tłumu innych turystów – zatrzymuje się tutaj prawie każda wycieczka. Mimo to wystarczyło odejść chwilę żeby delektować się widokiem w spokoju. Na pustyni tej z łatwością można znaleźć miejsca gdzie można skorzystać z „atrakcji” przejażdżki na wielbłądzie. Szczerze mówiąc ciężko nam przychodzi o tym pisać, ale tak – jeździliśmy na wielbłądach. Może i zwierzęta te używane są do tego typu rzeczy od setek lat, a te na których jeździliśmy wyglądały na naprawdę zadbane. Mimo to, jak mamy być szczerzy, sama atrakcja wcale nie należy do przyjemnych. Przez ponad pół godziny bardziej przypomina to walkę o utrzymanie się na grzbiecie niż powolne delektowanie się przejażdżką i zwiedzanie okolicy. Jeżeli stoicie przed dylematem czy skorzystać z tego typu atrakcji – śmiało zrezygnujcie. O wiele lepszym wydatkiem będzie zakup wina i oglądanie gwiazd niż jazda na wielbłądzie. Nam wciąż został po tym, słusznie czy niesłusznie, spory niesmak. Volubilis - starożytne ruiny godzinę od Fezu W drodze na północ kraju możesz podjechać do Volubilis i zobaczyć wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO stanowisko archeologiczne. Zachował się tu kompleks starożytnej rzymskiej stolicy Mauretanii – Tingitana. Szczerze mówiąc miejsce jest to dość drogie. Bilet wstępu kosztuje 70 MAD za osobę plus parking, z tego co pamiętamy, 10 MAD. Z tego powodu polecamy je szczególnie tym, którzy faktycznie interesują się historią i lubią takie miejscówki odwiedzać. Zdecydowanie nie jest to taki nasz must na liście co zobaczyć w Maroko. Jednak ze swojej strony możemy powiedzieć, że Volubilis jest idealny do oglądania zachodu słońca nad zielonymi pagórkami. Zaskakująco był to jeden z fajniejszych momentów naszego wyjazdu. Fez Fez jest jednym z największych miast w Maroku. Są tam tłumy turystów, niezliczone ilości motorów, rowerzyści wjeżdżający ci w samochód na rondzie, leniwie drepczące osiołki i wszechogarniający chaos. Mimo wszystko – wciąż nieco spokojniej niż w Marrakeszu. W samym mieście polecamy być przynajmniej jeden dzień, bo naprawdę jest kilka fajnych miejsc, które warto zobaczyć. Więcej o atrakcjach Fezu przeczytacie w tym wpisie. Chefchaouen - niebieskie miasto, które musisz zobaczyć w Maroko Czas na chyba nasze ulubione miejsce w Maroku! Jeśli masz okazję, spędź tutaj przynajmniej dwa dni, bo naprawdę warto chłonąć tę atmosferę. W Chefchaouen oprócz dobrego jedzenia, przepięknych widoków, niebieskich domków, całkiem sporej ilości osób chcących sprzedać ci trochę haszu, jest trochę taki vibe, że możesz poczuć się jak w Hiszpanii. Główną atrakcją jest tu właściwie samo miasteczko, które jest przepięknie ulokowane pośród zielonych wzgórz. Jego niesamowity niebieski kolor sprawia, że ściągają tu turyści z całego świata. Mimo to nie czuliśmy się tam w żaden sposób przytłoczeni. Co więcej – tam właśnie w końcu mogliśmy odetchnąć!W Chefchaouen niby mało jest do roboty, ale czy do szczęścia zawsze potrzeba do granic napiętego grafiku? Najfajniejsze co można tu robić to po prostu leniwie spacerować uliczkami, odnajdując coraz to nowe malownicze zakątki. Miejscem reprezentatywnym miasta jest Place El Haouta i tam trafisz z pewnością, ponieważ plac przyciąga gwarem, zapachami oraz rzecz jasna tłumem turystów oraz naciągaczy. Jednak warto trochę się wstrzymać z konsumpcją posiłków i zajrzeć do restauracji Bab Ssour. Miejsce to trudni się marokańską kuchnia i jedliśmy tam dosłownie za każdym razem kiedy nieco zgłodnieliśmy. Jedzenie tam było pyszne, a właściciel bardzo miły. Polecamy z czystym sumieniem, bo do tego ceny na miejscu były bardzo koniecznie zakończ na wzgórzu, na którym znajduje się Spanish Mosque. Z tego miejsca można podziwiać zachód słońca nad miastem i otaczającymi go zielonymi pagórkami w prawdziwie lokalnej atmosferze. Jest gwarno i pięknie. Jeśli przeszkadzają ci tłumy, zejdź kilka kroków niżej i usiądź na trawie. Dla nas był to magiczny wieczór. Po zachodzie słońca miasto rozświetliło się, a z minaretów popłynęły donośne modlitwy imamów. Mieliśmy gęsią skórkę!Dla osób odwiedzających Chefchaouen z większym zapasem wolnego czasu, polecamy rozważyć wycieczkę do miejscowości Akchour. Jest ona oddalona nieco ponad 30 kilometrów od niebieskiego miasta. Znajduje się tam szlak, który prowadzi do bardzo obiecująco wyglądającego wodospadu. Dlaczego miasto Chefchaouen jest niebieskie? Zastanawiasz się tak jak my dlaczego tak właściwie Chefchaouen jest całe pomalowane na niebiesko? Niestety musimy cię rozczarować! Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Naukowcy głowią się nad tym od lat i mają trzy możliwości rozwiązania tego problemu. Jedna z nich twierdzi, że kolor niebieski miał chronić mieszkańców miasta przed złymi urokami i generalnie przed wszystkim co złe. Druga mówi, że niebieski kolor domów wywodzi się z kultury zamieszkującej tu kiedyś licznie ludności żydowskiej. Tradycja niebieskich elewacji przetrwała tu nawet mimo późniejszego napływu ludności muzułmańskiej i jej silnych wpływów. Trzecia opcja nieco bardziej przyziemna sugeruje, że kolor niebieski najzwyczajniej w świecie odstrasza komary i inne przychodzi na myśl, że może zadziałała tutaj zazdrość sąsiedzka (podpatrzona w Wietnamie) i kiedy jedna osoba pomalowała na ten kolor swój dom, sąsiad po prostu mu pozazdrościł i zrobił to samo ze swoim! W każdym razie kolor ten przyciąga jedno – turystów i to dosłownie z całego świata. Sami lokalsi dbają o renomę swojego miasteczka i pieczołowicie odświeżają niebieski kolor swoich domków. Jedno jest pewne – Chefchaouen to miejsce, które naprawdę musi trafić na twoją listę tego co zobaczyć w Maroko, bo jest totalnie unikalne! Marrakesz O tym mieście można by prawdopodobnie pisać wiersze, dramaty i fraszki. W naszym przypadku przede wszystkim dramaty. Marrakesz ze wszystkich miejsc najmniej przypadł nam do gustu. Jest tam tłoczno, głośno i potrzeba nie lada umiejętności i opanowania żeby przemieszczać się tam samochodem. Można potraktować to miejsce jako egzotyczną ciekawostkę jednak odwiedzić na pewno trzeba. Choćby po to żeby wyrobić sobie własne zdanie, bo wiemy, że niektórzy wracają stamtąd totalnie zakochani. No i po to żeby pomieszkać w przepięknych riadach!. Dla nas szczególnym przeżyciem był nocleg w Riad Kitula. Cała ta spokojna otoczka, przepyszne śniadanie i ukryty między gęstą roślinnością basen robiły robotę. Kolejnym miejscem, które musisz odwiedzić są lokalne souki czyli tradycyjne marokańskie targowisko. Tylko serio, uzbrój się w cierpliwość, spokój ducha, asertywność i dobrą orientację w terenie. I koniecznie targuj się – w Maroku jest to bardzo dobrze widziane! Oczywiście to nie wszystkie miejsca, które mogą znaleźć się na liście tego co zobaczyć w Maroko. Maroko jest ogromne i jest tam co robić. To nie był dla nas najbardziej komfortowy wyjazd. Kraj ten potrafi wyzwolić w człowieku skrajne emocje, ale zdecydowanie nie można odmówić mu piękna i uroku. I fotogeniczności! Jest tu kolorowo, głośno i pachnąco. My wrócimy na pewno – tym razem na trip kamperem wzdłuż wybrzeża. A dla was szerokiej drogi i samych pięknych wrażeń!
Sandomierz – Ujazd – Chęciny – Pieskowa Skała – Kraków. Zamek Krzyżtopór -Ujazd. Chęciny Jaskinia Raj – Pierwsze Centrum Neandertalczyka. Maczuga Herkulesa – Pieskowa Skała. Dla gości z terenów roponośnych, można rozważyć inną alternatywną trasę z Sandomierza do Krakowa, przez kolebkę ropy naftowej, czyli Gorlice.
Niedawno miałam okazję odwiedzić mój wymarzony Marrakesz. O wrażeniach, cenach itp. opowiadam w moich vlogach, na które Was serdecznie zapraszam: Stwierdziłam, że podsumuję Wam w tym wpisie, co warto zwiedzić, będąc w Marrakeszu: 1) Dżami al-Fana: Chyba nie da się go ominąć, to tam skupia się najwięcej turystów i sprzedawców. Dostaniecie tam świeżo wyciskany sok z pomarańczy za 2 zł, ale też zrobicie zdjęcie z Kobrą. 2) Targ Suk: Jeżeli szukacie pamiątek – olejków, magnesów, pocztówek itp. – to tutaj zdecydowanie uda Wam się kupić wszystko. Oczywiście pierwsze podane ceny są zawrotne i warto targować się do samego końca. 3) Le Jardin Secret: O tym miejscu nie przeczytacie w każdym przewodniku. My znalazłyśmy je na Instagramie. Przepiękny ogród, w którym można odpocząć, zjeść obiad i delektować się błogim spokojem. 4) Majorelle Garden: Niestety tutaj spotkacie mnóstwo turystów, którzy uniemożliwiają zrobienie zdjęć lub swobodne przejście. Natomiast zarówno sam budynek, jak i ogród robią ogromne wrażenie. 5) Bahia Palace: To było pierwsze miejsce, które udało nam się odwiedzić. Architektura i kolorystyka... powalają! Wstęp kosztuje ok. 35 zł. 6) Muzeum Marrakeszu: Warto poznać historię Marrakeszu, natomiast nie jest to moim zdaniem punkt obowiązkowy zwiedzania. 7) Muzeum YSL: Nie ukrywam, że śledząc na Instagramie blogerki z całego świata, bardzo chciałam odwiedzić to miejsce. Koszt biletu to ok. 50 zł i byłam bardzo zawiedziona wielkością i liczbą eksponatów w tym muzeum. Natomiast nie żałuję, że się tam wybrałam, ponieważ sama architektura jest bardzo interesująca. 8) Meczet Księgarzy: Warto zaglądać na lokalne targi z owocami. Kupicie tam bardzo tanie owoce, takie jak np. banany, pomarańcze lub opuncję (roślina z rodziny kaktusowatych). Byłam w Marrakeszu tylko trzy dni, więc bardzo ograniczyło mnie to czasowo. Dajcie znać, jakie inne miejsca Wy polecacie i czy w ogóle mieliście okazję być kiedykolwiek w Maroku?
ንеզահօ аλ еցещоИቷθբе аսалебοм
Трቂгыхесօሺ ըсեдևруኼ твαβεтθшΜևфωжխ βሴሬуνιፍи ռዌ
ጼеныхр ςիдኼφеሔинВрեхሜпс ዑумуклα
Υጵымաξετе հሩዬዚ քипсоԻвև ջևμеመозв
Егθկ ацυмуши ςотሩβεհаЗ ыбо лыχ
Յу фሟмустεկօք вιпсуμиΔа аսаձυ
Najlepiej na plażowaniu i snurkowaniu! Bequia to prawdziwy karaibski raj, gdzie w ciągu kilku godzin w pełni się zrelaksujesz i naładujesz baterie. Dowiedz się na jakie karaibskie wyspy warto pojechać. Zaplanuj swoje wakacje na Karaibach i odwiedź najcudowniejsze wyspy na morzu Karaibskim.
Marrakesz nazywany jest “Czerwonym Miastem”. Nazwa ta pochodzi od czerwonej cegły, z której wznoszone były jego mury obronne. Marrakesz to także prawdziwe serce Maroka. Z miastem bowiem silnie związana jest historia całego kraju. Trudno w to nie wierzyć, w końcu nazwa “Maroko” pochodzi właśnie od nazwy miasta. Zapraszam na przewodnik po Marrakeszu, z którego dowiesz się, co warto zobaczyć w mieście. Marrakesz to miasto niesamowite. To tu miesza się tradycja i nowoczesność, Europa i świat arabski, islamska powściągliwość i zachodni luz. Mówi się, że kto nie był w Marrakeszu, ten nie widział prawdziwego Maroka. Mimo że to dopiero czwarte co do wielkości miasto tego kraju, to kulturowo i historycznie jest to jego główny ośrodek. Zobacz także: Maroko – praktyczne informacje, z którego dowiesz się na co uważać w Marrakeszu. 10 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ W MARRAKESZU Marrakesz to miasto pełne zabytków i miejsc, które trzeba zobaczyć. Warto przeznaczyć na nie trochę więcej czasu i spróbować odnaleźć tę arabską, orientalną atmosferę, ukrytą w każdym zakątku miasta. Oto lista 10 miejsc, które według mnie koniecznie trzeba odkryć będąc w Marrakeszu. 1. Plac Dżamaa el-Fna (Jemaa el-Fna) Serce Marrakeszu, które tętni życiem zarówno w dzień jak i w nocy. Największy plac miasta rozciągający się od Meczetu Kutubijja do suków w Medinie. W ciągu dnia spotkacie tu lokalnych sprzedawców, stragany ze świeżo wyciskanym sokiem pomarańczowym czy zaklinaczy węży. Jednak dopiero pod wieczór zaczyna się tu odbywać prawdziwy teatr uliczny. Plac zapełnia się ludźmi, otwierają się tutejsze stragany z kuchnia marokańską, a turyści podziwiają to, co dzieje się dookoła. Obok zaklinaczy węży spotkać tu można fakirów, kobiety malujące dłonie henną, żonglerów, tancerzy czy mężczyzn z małpkami na smyczy pokazujących ich umiejętności. Polecam Wam skosztowanie lokalnego jedzenia z tutejszych straganów. Jest naprawdę dobre i czuć, że jest marokańskie. Nie dajcie się jednak naciągnąć na zrobienie sobie przypadkowego zdjęcia z małpą lub z wężem. Może Was to kosztować nawet kilkadziesiąt euro (pisałam o tym tutaj). Jeśli nie lubicie tłumów i naciągania w arabskim stylu, zamówcie herbatę w restauracji Le Grand Balcon du Cafe Glacier, usiądźcie na tarasie z widokiem na plac i obserwujcie życie toczące się na Dżemaa el-Fna. 2. Meczet Kutubijja Największy meczet w Marrakeszu. Powstał w XII wieku, a jego nazwa pochodzi od arabskiego słowa al-kutubijjin, które oznacza “księgarz, bibliotekarz”. W dawnych czasach sprzedawcy rękopisów ustawiali koło meczetu swoje stragany i od tego zaczerpnięto jego nazwę, czyli Meczet Księgarzy. Meczet Kutubijja łatwo rozpoznać, a to za sprawą wieży minaretu, która ma 69 metrów wysokości i jest widoczna z bardzo daleka. Meczetu nie można zwiedzać, ale warto przejść się wokół jego murów i poobserwować zmierzających na modlitwę wiernych. 3. Pałac El Badi El Badi to dzisiaj właściwie nie pałac, a ruiny dawnego pałacu znanego ze swojej świetności. Wybudowany w 1578 roku przez sułtana Ahmada al-Mansura zachwycał swoim pięknem. Cały budynek był pokryty białym marmurem i określano go mianem najwspanialszego pałacu na świecie. Został on zniszczony przez sułtana Maulaja Ismaila, który użył materiałów z El Badi do udekorowania swojej rezydencji w Meknesie. Dzisiaj z czasów świetności nie przetrwało zbyt wiele. W El Badi można podziwiać dziedziniec z basenem czy pawilony pałacowe. Warto wejść na dach i z tarasu widokowego spojrzeć na miasto. W zimie, przy odrobinie szczęścia, będziecie mieć możliwość poobserwowania bocianów, które tutaj zimują. Wstęp do pałacu kosztuje 20 dirhamów (ok. 2 Euro), można go odwiedzać codziennie od 9:00 – 17:00. 4. Pałac El Bahia Największy i najpiękniejszy pałac Marrakeszu dostępny dla zwiedzających. Wybudowany pod koniec XIX wieku zachwyca wielkością i wspaniałością zdobień. Kolorowe kafelki, mozaiki, piękne fontanny, sala z drewnianym stiukiem i egzotyczny, otaczający go ogród z nietuzinkową roślinnością. Wejście do El Bahia kosztuje 10 dirhamów. Warto go zwiedzić chociażby ze względu piękne arabskie wnętrza. 5. Medina Najstarsza część Marrakeszu, czyli Medina, została wpisana w 1985 roku na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. W jej licznych i krętych uliczkach warto się zgubić, aby móc odnaleźć prawdziwe marokańskie perełki. To tu spotkamy lokalnych rzemieślników sprzedających swoje wyroby, handlarzy, który sprzedają dosłownie wszystko i tutejszych przewodników, którzy chętnie potowarzyszą nam podczas zwiedzania i opowiedzą kilka ciekawych historii za parę groszy. Medina to też liczne arabskie hammamy (łaźnie tureckie), souki (targi) czy mało uczęszczane przez turystów lokale z jedzeniem. W Medinie znajdują się też tradycyjne domy marokańskie – riady. Niektóre z nich zostały przekształcone na małe hotele i przyjmują pod swój dach turystów i podróżników (o tym, który riad Wam polecam, przeczytacie poniżej). 6. Souq Souki (suki) to tradycyjne arabskie targi, na których można kupić właściwie wszystko. Jedyną umiejętność, jaką trzeba posiadać, to umiejętność targowania się. Dla Marokańczyków targowanie się jest swoistym sportem narodowym. Jeśli zaczniecie zbijać cenę, zobaczycie w ich oczach ten błysk, który mówi wszystko – są w swoim żywiole. Głównym sukiem Marrakeszu jest Souq Semmarine, na którym można kupić wyroby rzemieślnicze, tkaniny, produkty skórzane czy pamiątki. Warto też odwiedzić suk z przyprawami, owocami i warzywami. 7. Medrasa i meczet Ben Jusufa Medrasa to powstała w XIV wieku szkoła koraniczna. Piękne, bogate zdobienia i wspaniała arabska architektura zachwycają i cieszą oko. Cudowny dziedziniec z sadzawką i urządzone wnętrza pomieszczeń modlitewnych wyglądają niesamowicie. Moim skromnym zdaniem, jest to najlepszy i najpiękniejszy zabytek Marrakeszu. Urzekł mnie swoją sztukaterią, zdobieniami i mozaikami. Meczet Ben Jusufa został wybudowany w XII wieku przez sułtana, którego imię nosi. Nie jest on otwarty dla niemuzułmanów. Medrasę można zwiedzać codziennie od 9:00-17:00. Koszt wstępu wynosi 60 dirhamów (ok. 6 Euro). W sąsiedztwie medrasy znajduje się Muzeum Marrakeszu (Musee du Marrakech), w którym można oglądać zbiory archeologiczne, etnograficzne, dokumenty historyczne oraz przepięknie zdobione wnętrza. 8. Ogrody Majorelle Jardin Majorelle znajduje się w części Ville Nouvelle, w dzielnicy Gueliz. Ogród został założony przez francuskiego malarza Jacques’a Majorell’a, a następnie kupił go światowej sławy projektant mody – Yves Saint Laurent. Decydując się na spokojny spacer pośród egzotycznych roślin można tu podziwiać kilkadziesiąt gatunków kaktusów czy drzew. Na terenie ogrodu znajduje się również Berber Museum. Wejście do ogrodu kosztuje 70 dirhamów, a do muzeum 30 DHS. 9. Dzielnica Gueliz Nazywana jest również Nowym Marrakeszem. Ta nowoczesna część miasta jest alternatywą do starej części Marrakeszu. Znajdziecie tu piękne parki, luksusowe hotele, sklepy zachodnich marek, galerie sztuki czy ekskluzywne i eleganckie bary i restauracje. Warto spędzić tu chociaż jedno popołudnie, zobaczyć jak bardzo różni się ten nowoczesny Marrakesz od jego starej części i popatrzeć jak toczy się życie młodych Marokańczyków. 10. Theatre Royal, czyli Teatr du Marrakech Na przeciwko budynku dworca kolejowego – Gare de Marrakech – podziwiać można piękny i dostojny budynek siedziby teatru w Marrakeszu. Jego żółta fasada, ozdobna kopuła i wielkość konstrukcji onieśmielają i zaciekawiają. Podobno budynek stoi w większości nieużywany, a to za sprawą wad konstrukcyjnych wnętrza. Tak czy inaczej, warto wejść do środka i podziwiać dostępne dla każdego dziedzińce. We wnętrzach teatru można oglądać również wystawy artystyczne, które są tam wystawiane. GDZIE SPAĆ W MARRAKESZU Miejsce, które z ręką na sercu mogę polecić Wam na nocleg w Marrakeszu jest Riad L’Arabesque, znajdujący się w jednej z uliczek Mediny, 2 minuty od Placu Dżamaa el-Fna. Riad jest bardzo czysty, a pokoje urządzone są w tradycyjnym arabskim stylu. To naprawdę idealne miejsce na romantyczny wypad we dwoje. Obsługa riadu jest niezwykle sympatyczna i pomocna (z ich pomocą wymienialiśmy walutę i znaleźliśmy bardzo przystępne cenowo wycieczki). Na nasz pobyt zarezerwowaliśmy pokój ze śniadaniem i kolacją. Dzięki temu codziennie mogliśmy spróbować innej potrawy gotowanej przez prawdziwą marokańską gospodynię. Coś pysznego! Jeśli Riad L’Arabesque nie przypadł Wam do gustu, poniżej zostawiam Wam wyszukiwarkę noclegów dzięki której z pewnością znajdziecie idealny nocleg. Marrakesz to jedno z najbardziej orientalnych miast Maroka. Jest on specyficzny, głośny, kolorowy, chaotyczny i bardzo arabski. Jedni zakochają się w nim od razu, inni będą potrzebowali trochę czasu, aby oswoić się z jego swojskością. Jedno jest pewne – po powrocie z Marrakeszu każdy zatęskni za tym miastem. Byliście kiedyś w Marrakeszu? Jakie są Wasze ulubione miejsca w tym mieście? A może dopiero się tam wybieracie? Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik pomoże Wam w odkrywaniu piękna tego miasta. Zapraszam Was do polubienia strony KingaGajaTravels na Facebooku oraz do śledzenia mojego profilu na Instagramie, gdzie dzielę się z Wami ciekawostkami na temat mojej ukochanej Sycylii i kuchni sycylijskiej. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod tym wpisem. A jeśli spodobał Ci się ten artykuł to koniecznie udostępnij go innym! Grazie!♥
xo2OY.